Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pomponia seledynowa

jest niedziela a on u MAMUNI!!!!!!

Polecane posty

Gość Pomponia seledynowa

Jasna cholera jest niedziela a on u mamuni...mamunia zdazyla juz od rana 3 razy zadzonic a on wychodzac dzwonil do niej oczywiscie...jutro tez do niej wpadnie i ona oczywiscie zadzoni o 7 rano, a on do niej ze sto razy w ciagu dnia, cholera jasna czy to jest ormalna wiez matki i syna?? Ona dzoi do niego codzienie o 7 rano, on do niej kazdego dnia o 19 jak jej facet wychodzi z psem...taki konszachciak choleraaaaaa jak mnie to wpienia , moj facet ma 30 lat a jego wiez z matka wydaje mi sie chora....czy to ja jestem chora zazdrosna baba????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Teściowa twój wróg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blue Malibu
nie widze w tym nic dziwnego, sama mam takie stosunki ze swoją "mamunią" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morphina
nie nie jest o zazdrosc....twoj facet to najzwyklejszy w swiecie maminsynek ktory bez mamusi zyc nie moze...nie obraz sie ale tak jest...porozmawiaj z nim...spytaj sie kto jest wazniejszy ona czy ty.uswiadom mu ze ma juz 30lat..ma swoje zycie..i powinienzajac sie swoim, swoja kobieta...a nie mamusia...owszem trzeba do mamy chodzic itd..ale z umiarem...powtarzam z umiarem!!powiedz ze sie czujesz samotna...ze wolisz pobyc z nim..a ciagle stoi na rodze jego matka..spytaj sie go czy byloby mu wesolo gdybys ty ciagle siedziala u swojej..albo u kolezanekitp...pozdrwaiam...3maj sie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomponia seledynowa
LAe ja rozmawiałam mowiłam prosiłam....nic nie omaga on trzaska drzwiami i dzowni do mamuni! Mowi do niej gwiazdeczko ( kurcze! ) i telefon do niej jest pierwsza rzecza jaka robi po otwarciu oczu, mimo ze jest cudowny mezem to dostaje furi bo mam wrazenie ze jemu zona nie kest potrzebna tylko mamunia, zreszta on zawsze mowi ze matka jest dla niego najwazniejsza. Jak jestem u nich wrecz czuję jak bardzi jestem tam nieotrzebna on jej prawi komplementy jak kobiecie a nie matce, to jakis absurdalny ukald czuje sie okropnie:(. W dodatku zabral moje tiramisu! dla mamuni! jezuuu jak mi zle! Dziewczyny cz ktorac mnie rozumie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megi24
Może on sypia z matką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomponia seledynowa
Nie strasz prosze cie! Nie no mamunia ma faceta...ale wiesz ona ma z moim mezem takie konszachty ze on dzwoni zawsze o tej samej porze jak jej facet wychodzi z psem....zreszta wogole to taka hermetyczna więz, on i mamunia...jest mi z tym okropnie zle! Jego ojciec nie zyje, z tego co wiem z ronych zrodel jego matka nie byl;a matka roku, znikala np na kilka dni i on zostawal sam z siostrą, jest strsznie apodyktyczna wymagająca, dla mnie jest nienaturalnie mila , ale ja wyczuwam w tym falsz bo ona wiecznie mowi "tak bym chciala zebys juz soboe zycie ulozyl tak naparwde" co to niby ma znaczyc "naprawde?" wiecznie komentuje ooo zobacz synku jaka ladna dziewczyna w telewizji ( pokazujac na wyuzdaną blondynę z silikonowymi cyckami) i niby taka mila jest dla mnie , ale w tym swoim byci milą az jest lepka. On dzwoni ze do niej jedzie a ona mowi "nie nie synku zostan z rodziną" ale takim glosem jakby umierala! On jezdzo d niej na obiadki w czasie pracy, jak wchodzi do domu dzoni "mamuniu juz jestem w domu"...ja juz ma tego dosc tak bardzo mam tego dosc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blue Malibu
ale Wy macie problemy :o Nie można miec nikogo na wyłączność :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widziały oczy co brały? Uważam, że przesadzasz i wyolbrzymiasz ... :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gdyby mi mąż powiedział
że najwazniejsza osoba w życiu jest matka nie ja to na pewno bym mu powiedziala do widzenia. Wg mnie to znaczy, że jednak mnie nie kocha , więc po co ma się facet męczyć ze mna, a ja z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to nie siedź
z dupa w domu przed kompem, tylko umów się z kolezanka i wyjdź z domu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No i zrób sie na bóstwo
Zobaczysz facet zacznie myśleć :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lii
musisz koniecznie przeciąć pępowine miedzy mamusia i syneczkiem !!!Niedługo nie bedziesz miała nic do powiedzenia,bo i tak mamunia bedzie miała racje!!!zacznij działac inaczej rozpadnie sie wasz zwiazek,długo tak nie wytrzymasz a sprawa nie rozwiąże sie sama -bedzie coraz gorzej,i tak powinnas sie cieszyc ze mamunia ma ''fatyganta''i swoje zycie.Ja przeszłam ze swoja dramat -nie dosc ze usilnie pomagała nam prowadzic firme była z nami cały dzien ,to pozniej wymysliła ze po całym dniu pracy nie bedzie wracac do domu zawsze moze przenocowac u synka!Dwa lata koszmaru zamykałam oczy widziałam ją, otwierałam znów była!!!W koncu sie zbuntowałam,mysle ze pomogła mi tez moja mama ktora delikatnie starała sie jej wyperswadowac ze zycie w trojkącie niszczy nasz zwiazek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×