Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jardir33

Jestem ciężko chory i ....

Polecane posty

Gość Jardir33

bardzo samotny,smuci mnie bardzo fakt,że każda kobieta mnie ignoruje i gardzi przez to,że nie mam zdrowia.Mam taką radę dla każdego mężczyzny wspartą własnym doświadczeniem-"Gdy masz zdrowie wtedy masz i pieniądze oraz prestiż społeczny,wtedy większość kobiet poleci na Ciebie ale jeśli nie masz zdrowia lub je stracisz ,każda kobieta tobą wzgardzi,jak odpadkiem,niepotrzebnym i nieistotnym.Nie chce osądzać kobiet,ale tak długo jestem samotny z powodu choroby która zabrała mi sporo i często szukałem akceptacji,jakiegoś wsparcia ale nigdy tego nie otrzymałem.Choroba mnie bardzo ogranicza ale to nie jest najgorsze.Najgorsze jest świadomość bycia niekochanym i niepotrzebnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na co chorujesz? długo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
mam 29 lat ale nie chce zdradzać na co jestem chory,to bez znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak samo jest z facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
choruję ponad 10 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
założę się, ze nie wszystkie kobiety tak do tego podchodzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chcesz porozmawiać? :) ot tak, bez żadnych zobowiązań...lubię rozmawiać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też choroba zabrała sporo, zostały blizny, właściwie zabrała wszystko na czym mi zależało. Nie oceniaj kobiet, mężczyźni też nie chcą wynalazków, no chyba żebym miała wielkie melony to może wtedy przymknęli by oko na blizny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poszukaj kobiety, która też zdrowia nie posiada, wtedy na pewno nie odtrąci :-) mam niepełnosprawną koleżankę, która wychodzi za mąż też za taką samą osobę, ja też jestem osobą nie zdrową, pamiętam 10 lat temu jak byłam w szpitalu to mój obecny już mąż powiedział mi, że chce bym jego miłość czuła nie tylko wtedy kiedy jest miło i wesoło, ale także wtedy kiedy jest problem i choroba. Tak więc nie poddawaj się. Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chory facet potrzebuje kogoś zdrowego a nie innego chorego co by go tylko dobijał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
chcesz powiedzieć,że jak choroba Cie oszpeciła,to nie zasługujesz na miłość,szacunek,akceptację.To nieprawda,mylisz się, każdy ma swoją godność i każdy zasługuje na miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
twój mąż piszesz tak Cie kocha i wspiera,nie dziwi mnie to ponieważ mężczyzni mają więcej serca i otwartości oraz są bardziej wrażliwsi niż kobiety...ja będę sam i już się z tym pogodziłem,za dużo lat żyłem w złudzeniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, właśnie to chciałam powiedzieć, podejmowałam próby powrotu do "normalnego" życia ponieważ moje skazy są ukryte pod ubraniem, wszyscy panowie jak jeden się wycofywali słysząc słowo "blizny". Jeszcze te żałosne pytania... a co ci się stało, nie, to niemożliwe żeby z choroby mieć takie coś, w sumie chyba zacznę mówić że miałam wypadek to może popatrzą jak na bohaterkę... Tak zrobię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zasługuje a poznac kogoś kto go zaakceptuje to wielka róznica bo owszem zasługuje jak każdy z nas ale nie ukrywajmy dzisiaj laski rzucaja facetów bo mają 2500 netto a gdzie tu z chorym zacząć to inna galaktyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
bardzo Ci współczuje ale choroba uczy,że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie a to pokazuje jacy my ludzie jesteśmy,cała prawda o naszej naturze...mi bardzo pomaga wiara w Boga.Jedyne co mi pozostało.Dzięki wierze nie wpadam w rozpacz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To chyba zależy od rodzaju choroby. Z pewnością trudno jest być w związku z osobą niewidzącą albo na wózku inwalidzkim. Najgorzej jednak chyba z chorą psychicznie. A przecież każdy potrzebuje akceptacji i miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
miałem nie pisać na co choruję ale jednak zmieniłem zdanie.Cierpię na chorobę psychiczną(schizofrenia) i masz całkowitą racje,to chyba jedna z najgorszych chorób ponieważ kobiety się boją,uważają,że mogę być niebezpieczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie zawsze tak ,ciężko się dobrać całkowicie zdrowym pod względem osobowości charakteru latami szuka się odpowiedniej osoby ,wystarczy poczytać cafe jak to wygląda pełno połamanych serc nie mów że wszystkiemu winna choroba po prostu ciężko trafić na tę osobę ,od siebie dam Ci radę nie rozklejaj się w początkach znajomości trzymaj fason wiem że z takim ciężarem jest trudno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
nikomu krzywdy bym nie wyrządził,nie jestem agresywny,wręcz mam spokojne,delikatne usposobienie ale zawsze ta nieufność w oczach,ten dystans wobec mojej osoby,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
Wiem że jest pełno złamanych serc,to normalne ale być całkiem sam ,zachorowałem dawno temu,gdy byłem jeszcze nastolatkiem,nigdy nie zaznałem prawdziwej przyjazni z kobietą,nigdy nie byłem w związku,nie wiem nawet co to znaczy pocałunek,przytulenie,życzliwe słowa,uśmiech.Zawsze byłem traktowany przez kobiety jak trędowaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
to dlaczego jestem samotny ?próbowałem wiele razy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie znam się na schizofrenii, ale dużo wartościowych osób, które są zdrowe jest również samotnych. Trudno powiedzieć. Może chodzi o wygląd, charakter lub zachowanie. Nie znam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
nie będę dalej narzekać, bo to nic nie da,akceptuję swoją sytuację,czasami mam ciężkie dni jak ten ale i tak niepotrzebnie napisałem ten temat,marudzenie nic nie da

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jardir, a ja Tobie napiszę coś bardzo poważnie. Jest możliwość leczenia, a może nawet wyleczenia Twojej choroby, bez leków na schizofrenię. Lecz grzybicę przewodu pokarmowego. Leczenie koniecznie z trzymaniem diety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
a skąd takie przypuszczenia,że mam grzybicę...?jesteś lekarzem(ką)? ja nigdy nie miałem problemu z tego typu sprawami.Po prostu moja choroba wzięła się z trudnej sytuacji rodzinnej(patologiczny dom),problemy w szkole(niedogadywałem się z rówieśnikami),pózniej szukanie ukojenia w alkoholu,papierosy,bójki-po prostu nie dbałem o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ellika
Jardir, posłuchaj gościa z 6:02!!! często nie powiązujemy wielu spraw ze sobą, choroby jednak powstają z powiązania tych negatywnych spraw :-O sam piszesz, że nie dbałeś o siebie .... a po za tym chyba nie masz na czole wypisane, że masz schizofrenię? chyba, że masz dziwne zachowania i to odpycha od Ciebie inne osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
schizofrenia to ciężka choroba? litości. Sa o wiele gorsze choroby, ty masz po prostu za dużo w doopie. Jeszcze pewnie rente dostaje od państwa i jemu źle i jojczy na forum, nie trawię takich ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
Moja choroba zaczęła sie jak miałem 15 lat.Byłem dzieckiem a zdiagnozowana została gdy miałem 17 lat.Wtedy miałem robione badania,różne-EKG,morfologia,mocz itd.Nic nie wykryto.Mam apetyt,nic mnie nie boli,nie mam nudności.Moja matka choruje psychicznie...pewnie to dziedziczne.Jestem też trochę nieśmiały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jardir33
13:56 ty gościu mądry,nie masz pojęcia co to znaczy schizofrenia,to niewyobrażalne cierpienie-agresja,lęki,myśli natrętne,próba samobójcza,apatia,urojenia,omamy,bezsenność,problemy z myśleniem,mówieniem,otępienie,utrata kontroli nad sobą,impulsywność...nikomu nie życzę takiego cierpienia,nawet największemu wrogowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×