Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mirabelka22121

jestem piekna a moj chlopak jest brzydki. jak go przedstawic znajomym i rodzinie

Polecane posty

Gość mirabelka22121

od dziecka mowiono mi, ze jestem ladna. panie w przedszkolu, pozniej chlopcy w szkolach. kiedy podroslam okreslenie "ladna" zamienili na "piekna". moglam przebierac w chlopakach. mialam tylko tych najladniejszych, ktorych zazdroscily mi wszystkie kolezanki. nie mialam ich zbyt dlugo bo z reguly okazywali sie nic nie wartymi meskimi swinami. nie chce wyjsc na prozna ani zbyt pewna siebie bo taka nie jestem. przeciwnie - mam duzo kompleskow przez co strasznie przejmuje sie opinia innych. pisze za jaka mnie maja ludzie zeby przyblizyc sytuacje. do rzeczy. moje kolezanki krytykuja kazdego chlopaka, ktory nie wyglada jak super model. zreszta nie tylko one. moja rodzina, znajomi, siostra wszyscy od dziecka powtarzali mi: zaslugujesz na kogos pieknego. mam to tak wpojone w glowie jak to ze musze codziennie zmieniac skarpetki. od zawsze bylo to dla mnie oczywiste. moj chlopak musi byc najlepszy, skoro wszyscy odemnie tego oczekuja. niedawno poznalam chlopaka. okreslilabym go mianem bardzo przecietny/brzydki. w ogole nie przypadl mi do gustu. do czasu. od jakis dwoch miesiecy nie moge bez niego spedzic dnia. nie pokazalam go jeszcze nikomu, bardzo sie boje ich opini bo wiem, ze nikomu nie przypadnie go gustu. boje sie, ze zostane wysmiana. mam jeszcze jeden problem. nie wiem czy jestem zakochana czy to po prostu ktos z kim dobrze spedzam czas i kto zawsze bedzie mily i kochany (mam zle doswiadczenia z tymi ladnymi). boje sie, ze jestem tak samotna, ze biore pierwszego lepszego a z drugiej strony jak sie temu przygladne to jedyne co mi w nim przeszkadza to wyglad bo charakter ma swietny... wprawdzie nigdy nie bylo tzw motylkow ale za kazdym razem nie moge sie doczekac zeby go spotkac. mozecie mnie wyzywac od dziecinnych gowniar - ja to zrozumiem. po prostu nie mam za grosz pewnosci siebie. co zrobic zeby przestac sie przejmowac opiniami innych i jak zrozumiec siebie, jak poznac czy sie w nim zakochalam? pomozcie prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka22121
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyutrdyutuytu
nie jestes zakochana,gdybys byla to bys sie go nie wstydzila przed innymi,ale widac ze opinia innych jest dla ciebie wazniejsza niz facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka22121
zapomniałam dodać że jestem podobna do shreka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja kochanaaaaaa
no u mnie bylo tak samo:) na szczsecie se tym nie przejmowalam:) i teraz jestesmy malzenstwem od 5 lat, i moj misiu jest dla mnie najpiekniejszy na swiecie, no i wszyscy go lubia bo jest naprawde super facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia na dachu
bardzo dziecinne jest to co piszesz jakbyś miała 16 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewunia98
pociachaj se buźke żyletą i bedziecie na tym samym poziomie "urodowym" nie kochasz go dosyć mocno, o ile wogóle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka22121
Hapam końskie teleskopy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umówimy_się? :)
Ja Cię doskonale rozumiem, nie przejmuj się komentarzami zazdrośnic, które miłują tylko wątki grubych albo brzydkich autorek. Przecież nie będziesz kłamała w autoopisie- jesteś ładna i tyle. Mam tą samą sytuację, w tym że jestem już z moim chłopakiem 2 lata. CIągle słyszę wredne komentarze nawet tych brzydkich koleżanek. Kiedyś (może nadal) byłam zakochana w jednym facecie, ale gdy poznałam obecnego cały świat przestał się liczyć. Myślałam, że jestem zakochana, ale to błąd. To było tylko zauroczenie charakterem. I nadal tak jest, nie pociąga mnie za bardzo fizycznie. "Kocham" go za charakter, ale się go wstydzę. Gdyby jeszcze chciał nadrobic to... ale on chodzi taki zaniedbany, podarte koszulki, brudne podziurawione buty, jakieś wełniane sweterki, tłuste zapuszczone włosy... Zwracam mu na to uwagę, ale on to ignoruje. Powiem Ci autorko, będziesz zahcywcona jego charakterem, ale nigdy (chociaż nie wiem jak może być z tobą) w pełni się nie zakochasz w nim, a mozesz nawet dopuścić się zdrady. Ja swojego nie wpuszczam do domu gdy ktoś jest :( w ogóle go nikomu nie pokazuje.... Nie wpadnij w to błędne koło. Ale za to, że przerabiałaś tylko w przystojniaczkach, masz minusa. Są fajni faceci ale nie muszą być ani superciachem ani brzydalem:) Pzdrrrrr laska xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umówimy_się? :)
umuw sie ze mnom mirabelko, będziemy razem chapać końskie teleskopy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umówimy_się? :)
Prawdziwa "Umówimy_się? :)" umawia się tylko ze swoim facetem:) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudyska6
żal mi CIę, nie trzeba być zazdorsnym żeby widzieć że masz pustki w głowie. I Ty nie jesteś próżna? Hahahaha - modela potrzebujesz zeby Cię koleżanki lubily - bo a) są tak puste jak Ty bądź b) nie mają za co innego Cię lubić. Generalnie zostaw tego chłopaka jak najszybciej, nie skazuj go na swoją głupotę. Wstydzisz się go pokazać, bo Ty jesteś piękna :D:D:D ŻAL MI CIĘ!!! a szczerze? Zal mi chlopaka, ktorego takk traktujesz:/ TO nie jest bluzka z rynku gorsza od tej w oryginalnym adidasie:/ Obudź się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelka22121
dziekuje wszysztkim. umowimy sie - moj jest w miare zadbany, ma ladne ubrania, czyste wlosy tylko troche brzydkie zeby. powiedz mi jak sobie to wyobrazasz? planujesz miec z nim dom, dzieci? przeciez bedziesz musiala sie z nim kiedys pokazywac, u rodziny znajomych jesli planujesz cos na powaznie? jesli mozesz to odpowiedz bo ja rozniez sie tym przejmuje, buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uśmiechnij się. Prawdziwe piękno jest w człowieku. I Ty to dostrzegłaś. A ta reszta głupców niech dalej szuka księcia z bajki--- szczre slowa i prawda jezeli go kochasz, to przestan przejmowac sie tym co inni powiedza, to ty z nim jestes bedziesz zyla, a nie rodzina:-) glowa do gory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Umówimy_się? :)
Nie planuję z nim żadnej przyszłości, jestem za młoda. On jest w dodatku rok młodszy ode mnie. Jest bardzo kochany, z takim to można mieć dzieci:) klaudyska6- hahaha, skąd wiesz jak go taktuję? ;) a jak on mnie? Może mnie to odraża, że czasem się nie myje? I zwracam mu na to uwagę. Po 2, on nie chce sam przychodzić do mojego domu, bo ma kompleksy na punkcie swojego wyglądu, a wie że moja rodzina do pedanci. Patrzę realnie na jego wygląd i on o tym doskonale wie. Nie musisz mi wmawiać że jestem próżna;) To ty chyba lecisz na przystojniaczków. Gdybym była próżna, nigdy bym się z nim nie umówiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafe09
ty go nie kochasz, szukasz chlopaka na pokaz, a to ze tak wiele razy podkerslasz jaka to jestes piekna pokazuje ze jestes niedowartosciowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie patrz na to co inni mowi tylko na to co myślisz. pozatym piekno przemija wszyscy sie starzeją a piekno wewnętrze pozostaje. przemyśl to sobie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja zapytam was o coś
jesli chłopak mówi, że dziewczyna do niego nie pasuje, bo on by chciał wyższą, mówi, ze jej kocha, nie pragnie, nie jest usatysfakcjonowany, kiedy z nią jest, to zdecyduje się na małzenstwo z nią, zeby wreszcie załozyc rodzinę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tina88
autorko, moja historia jest praktycznie identyczna! Tak samo jak Ty uważana jestem za piękność, pracuję jako modelka, zawsze otoczona wianuszkiem ładnych chłopców. Z jednym z nich nawet się spotykam... super przystojny, super inteligentny. Co z tego skoro nam się nie układa, dla niego jestem tylko śliczną laleczką, z resztą jak dla każdego przed nim. Odkąd poznałam Roberta nie mam pojęcia co się ze mną dzieje, on nawet nie jest przeciętny, jest po prostu BRZYDKI, chudy, z trądzikiem. Ale ma w sobie coś takiego, że totalnie go uwielbiam, ciągle szukam z nim najdrobniejszego kontaktu fizycznego, zamieram kiedy niby-przypadkowo mnie dotyka, odliczam czas do następnego spotkania... on chyba to odwzajemnia ale bardzo nieśmiało, wydaje mi się że nie wierzy że mogłabym się nim zainteresować. na początku też myślałam że muszę go sobie odpuścić bo oboje nie bylibyśmy w takim układzie szczęśliwi- on wiecznie zazdrosny o adoratorów, ja z poczuciem niedosytu. Ale coraz częściej myślę, że muszę o niego zawalczyć bo uroda (zwłaszcza męska) na prawdę nie jest szczególnie istotna i wygląda na to, że każda może się w 'brzydalu' zakochać :) a reakcja znajomych jakoś mi nie przeszkadza- pewnie wpadaliby w konsternację przyzwyczajeni do widoku modeli u mego boku i właśnie to jest fajne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uhiuih8ihojlknlkhbuih
jestes z Robertem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem z brzydalem,
mój przyjaciel tez jest brzydki, niski,chudy - fakt,nie ma co się okłamywać bycie z kimś o mało przeciętej urodzie nie jest łatwe , ja równiez jestem ładną (dojrzałą) juz kobietą po przejściach,miałam przystojnych partenrów ale za to z wypaczonym charakterem,nigdy przy nich nie czułam się sobą,zawsze było jakieś ale... za to teraz czuję się świetnie, swobodnie,czuję się prawdziwie kochana i wiem że na tego faceta zawsze będę mogła liczyć, że nie oglądnie się za za inną,bo to ja jestem tą jedyną nie powiem że nie pracuje nad zmiana jego wyglądu,odpowiednia fryzurka, odpowiednio dobrane ciuchy,a nawet solarium, od pół roku ćwiczy,widze że to wszystko działa, wkażdym razie pewnych rzeczy nie zmienisz, poprostu musisz zaakceptować go takim jak jest albo nie zawracaj mu głowy nie myśl o tym co powiedzą ludzie bo to nie oni będę z nim żyć,mysl o rym czy tobie jest z nim dobrze,czy czujesz się szczęśliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Navya
boshe co za głupia prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddfdfdf
tez mialam keidys strasznie brzydkiego chlopaka ale na szczescie skonczylo sie. i przestalam myslec, ze jak brzydki to na pewno bedzie porzadny bo wcale tak nie musi byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyna patrząca na wygląd to po prostu pusta blachara. Niby Ładna chciałbym cię widzieć ;) Bo coś czuje ze taka piekna to ty nie jestes. Jak się patrzy na wygląd to tylko świnie się poznaje. Wygląd przemija charakter nie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiesz "oto mój brzydal"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To temat sprzed 4 lat, teraz już nie mówi że jest piękna bo tłusta locha się z niej zrobiła, i to ona lata za swoim brzydalem, który ucieka przed nią aż się kurzy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×