Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

agniecha 28

jestem przerażona - pomocy!

Polecane posty

Wiem, ze moze to wyglada głupio,ale jest tak: jestem teraz sama, byłamw kilku zwiazkach,ale choć potrzebowałam bliskosci i czesto ją dostawam, to jednak ulegały one zakończeniu. Przyczyna wszystkiego było to,że chciałam po prostu ...nieskrepowanie puszczać bąki. Będac z kazdym z moich ex musialam ciągle sie krepować, biegać do kibla itd. Potem mialam potworne bóle brzucha. Mam taką prace, ze nie bardzo moge wychodzić, zeby pierdnąć (obsługa klienta w banku, non stop klienci, siedze w małym kantorku). W nocy spie z facetem (nie będe pierdzieć), rano jade auobusem (tez nie będę), w pracy w kantorku też nie mogę, potem wracam autobusem - tez nie mogę. Póżniej w domu - jest juz facete (pracuje w urzędzie)-tez nie moge az do wieczora - przed prysznicem zamykam sie w kiblu i prę jak najmocniej,ale jak na złość nawet dymka nie moge wydusić.NIE MA KIEDY SIE WYPIERDZIEĆ. Jedynie w drodze z przystanku do domu (wtedy walę grzmoty i tylko się rozglądam). No i teraz nie jestem z nikim. Pierdzę non stop, w domu śmierdzi, otwieram ono, jest ok. Brzuch mnie juz nie boli, fizycznie czuję się cudownie. Ale brak mi faceta. Cholernie. Nie potrafię być sama. Ostatnio poznałam fajnego goscia. Spotykamy sie, ale nigdy nie pozwoliłam mu zostac na noc. Po jego wyjściu pierdzę chyba z godzinę. Nic z tego nie będzie. Jak zorganizować sobie życie żeby jednczesnie nie bolał brzuch i żebym mogła być z facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25 godzina
No, mają ludzie problemy, pozazdrościć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhahahahhhha
buhahhahahhabahahahahhaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujekDobra_rada
Idź do gastrologa nich Ci coś na wiatry przypisze i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la la la lsa lsa
Siedze i placze ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no dobra ale z czego zyjecie
wbrew pozorom to nie jest taki glupi problem, ja tez nie lubie jak jestem w zwiazku pozadnie sie wypierdziec, jak jestem sama pod tym wzgledem jest cudownie, moge pierdziec w domu ile chce i nie boli mnie brzuch, a jak jestem w zwiazku to ciagle mam z tym problemy i bole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naprawde to maly pikus
bo ja niedosc ze pierdze strasznie to jeszcze lubie dlubac w nosie!! i tez przez to nie jestem z nikim :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hahahahaaa
Chociaz jedna mowi to co mysli!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedys jak byłam z takim jednym i on mieszkał ze mną to w nocy miałam patent. Zanim polozyliśmy sie spać, przed snem nie jadłam chyba z 6 godzin. W nocy jak chciałam pierdnąć (a pierdzę na ogół głośno) kładłam się bokiem do niego, rozchylałam dłońmi pośladki i popuszczałam wąchając czy nie śmierdzi. Jak było ok - popuszczałam do końca i byłam wypierdziana. Ale zasypiałam dosyć późno. Natomiast nad ranem budziłam się przerażona, bo znów ok. 6.00 parły gazy,ale już śmierdzące (jedzenie z dnia poprzedniego chyba juz było strawione). Koszmar. Nie wiem jak godzicie bycie w związku z pierdzeniem. Dla mnie to horror. Bede juz chyba zawsze sama...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzmy na zdrowie
a ja przy mezu pierdze i on przy mnie tez i jest ok:)do tego lubie sobie czasem chamsko beknac,na zawolanie,dla wlasnej przyjemnosci:classic_cool: Przy bylych nigdy mi sie to nie zdarzalo i nawet przy mezu ciezko bylo mi sie przelamac (on pierwszy zapuscil pierduna kilka lat temu,bez zbytniego skrepowania),no i przed poznaniem meza nie mieszkalam z facetem.Za to teraz czuje sie wyzwolona i-oczywiscie w domu i tylko przy mezu-wale pierduny,kiedy tylko mam na to ochote-bez uciekania do kibla/innego pokoju,zamiast skupiac sie na tym,zeby mi gaz z doopy nie wylecial:P Moje pierduny na szczescie nie sa jakies szczegolnie "aromatyczne" i wale tylko kilka bakow na dzien,ale jak jestem gdzies,gdzie nie moge nawet tajnego zapuscic i tak sie zbieraja i napieraja na zwieracza,to to rzeczywiscie nie jest zbyt wygodne:/ A autorka,jak ma problem,to niech do gastrologa idzie i o swoim problemie opowie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakis glupek sie
podszywa, bo mu jakas dziewczyna dala kosza i nie mial u niej szans, a inni jeszcze w to wierza o ludzie co za swiat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krem nivea i arden zielona her
wy macie cos nie tak z ukladem pokarmpwym, co za problem puścic cichacza???? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Venduaza
jakaś chora jesteś, za dużo pierdzisz, masz coś z trawieniem albo z wątrobą, są na to leki masz jakąś patologię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mglisty jesienny poranek
nie wiem czy ty tak na serio piszesz, ale jesli naprawde masz taki problem to chyba zle sie odzywiasz. ja np. bardzo rzadko to robie. co ty jesz dziewczyno???? moze zrob sobie glodowke, niech ci sie jelita oczyszczą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idź do lekarza
ale najpierw spróbuj zmienić sposób żywienia i gas stopu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzieki za poprawe humoru
:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem mialam gość
zatkaj sobie o***t np watą ja tez mialam taki problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A my pierdzimy ile chcemy i mamy niezły ubaw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie Espumisam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja polecam Proliver- jest świetny na wątrobę, gazy i zaparcia. Sporo schudłam a przy tym brzuszek zrobił się płaski :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stary post ale napiszę może komuś się przyda, mój syn miał problem z gazami puszczał bąki nieraz co 2 minuty, strasznie śmierdzały i tak było chyba z rok albo dwa lata, momentami smierdziało w całym domu, mówiłam nieraz o tym lekarzom przy okazji wizyt i żaden temu jakoś specjalnie nie potrafił zaradzić, aż kiedyś sama wpadłam na trop, mój syn codziennie rano jadł zupę mleczną, postanowiłam skończyć z tym nawykiem i zamiast zupy zaczął dostawać na śniadanie surowego ogórka i o dziwo pierdy się skończyły. Mleko nie jest dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×