jestem za granicą, czuję się samotna

Czy jest tu ktoś, kto jest w podobnej sytuacji?

Ja również. Czasami powiem nawet często mam dość emigracji.

W jakim pasnstwie jestes?

UK Londyn. Dwa razy ten sam temat

nie wiem gdzie odpisywać

W Polsce żyje sie dużo lepiej niż na zachodzie! Niestety musiałem przekonać sie o tym na własnej skórze... Wyjazd z kraju to była moja najgorsza decyzja!

Faktycznie w PL żyje się lepiej, jako serwisant komputerów zarabiałem 1700zł pracując po 10h dziennie 6 dni w tygodniu, musiałem mieszkać z rodzicami, bo wynajem mieszkania to minimum 1500zł. Teraz pracuję w DE, zarabiam 1480 euro, wynajem mieszkania prawie 60m2 z opłatami to 650 euro, reszta zostaje w kieszeni. Faktycznie za granicą żyje się koszmarnie, stać cię na mieszkanie, utrzymanie się, drobne przyjemności i jeszcze 400 euro można odłożyć, po prostu piekło :P

Jak całe życie chcecie być niewolnikami etatowymi to sobie wyjeżdżajcie.

niewolnikiem to jest się w PL

Tu autorka, jestem we Włoszech... :-(

To jak ci źle, to wróć do Polski, tu kogoś poznaj, zakochaj się i wyjedźcie sobie razem :)

Oooj mam tak samo, ale pocieszam się myślą, że nigdy nie wiesz kiedy spotkasz swoją bratnią duszę, życie potrafi zaskoczyć.

Nie mam nawet możliwości by tu kogoś poznac. Do Polski wracam chyba dopiero za 2 miesiące, ale tak naprawdę nie mam po co wracać. Tu mi źle, ale w PL też nie będzie dobrze. Czuję się beznadziejnie.

Nie mam nawet możliwości by tu kogoś poznac. Do Polski wracam chyba dopiero za 2 miesiące, ale tak naprawdę nie mam po co wracać. Tu mi źle, ale w PL też nie będzie dobrze. Czuję się beznadziejnie.

Ja mieszkam za granicą i zaczęłam poznawać ludzi, gdy odważyłam się do nich wychodzić. Teraz zawsze jest gdzie i do kogo wyjść. Czasem jednak czuje się trochę samotnie. Brakuje kogoś bliższego.

Nie chce się zakochiwać, nie chce znaleźć bratniej duszy, bo ktoś niedawno złamał mi serce. Chciałabym tylko mieć kogoś z kim mogłabym porozmawiać. Sama nie wiem czego chcę, czy zostać tutaj czy już wrócić :-( tu mnie nic nie trzyma, ale do Polski też mnie nic (nikt) nie ciągnie.

Nie chce się zakochiwać, nie chce znaleźć bratniej duszy, bo ktoś niedawno złamał mi serce. Chciałabym tylko mieć kogoś z kim mogłabym porozmawiać. Sama nie wiem czego chcę, czy zostać tutaj czy już wrócić :-( tu mnie nic nie trzyma, ale do Polski też mnie nic (nikt) nie ciągnie.

Ale ja pracuje jako opiekunka i mam tylko 2 godz dziennie wolnego... przecież nie będę zaczepiała ludzi w parku albo w sklepie, dlatego napisałam że nie mam możliwości nikogo poznać.

Ale ja pracuje jako opiekunka i mam tylko 2 godz dziennie wolnego... przecież nie będę zaczepiała ludzi w parku albo w sklepie, dlatego napisałam że nie mam możliwości nikogo poznać.

Zmień swoje życie , prace , zrób cos tylko dla siebie :)

Bez przesady zapisz sie na Jakies zajecia ,do szkoly czy na silownie ,a Nie sleczysz tu I zalisz sie na swoj los..

hehe ale mnie rozsmieszaja ci emigranci szczesliwi w raju prawie. Sam jestem na emigracji ale jak jestem w polsce i powiem ze robie w uk niewazne ze sporo zarabiam to patrza na mnie z politowaniem :) Jak komus sie wydaje ze zycie w uk to taki luksus to mu tylko wspolczuc ze taki glupi. A dziewczyny to wrecz jak slysza slowo zagranica to od razu uciekaja jak od zadzumionego.Mimo ze kilka minut wczesniej milo rozmawialismy i sie umawialismy :) Ludzie uk to nie ejst to samo co 20 lat wczesniej ze mozna bylo domy budowac a w Polsce bieda totalna. Dzisiaj to imponuje naprawde tylko jakiejs patologii to co wy macie w uk.