Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mam wrażenie że nigdy nie znajdę sensownej pracy

Polecane posty

Gość gość

Już od blisko pół roku pozostaję bez stałej pracy i z tego powodu dopadają mnie coraz czarniejsze myśli. Wydaje mi się, że tak już pozostanie na zawsze. Staram się nie poddawać i w międzyczasie szukam chociażby zajęć o charakterze dorywczym, szlifuję języki i zdobywam nowe umiejętności (ukończyłam właśnie kurs dający mi uprawnienia przewodnika), ale z dnia na dzień jest mi coraz trudniej. Kryzys pogłębia to, że w dwóch miejscach, w których próbowałam swoich sił, nie sprawdziłam się. Zarzucano mi powolność, brak odporności na stres, nieumiejętność przekonywania, czepiano się, że nie osiągam takich wyników jakie powinnam osiągać. Strasznie mi przykro z tego powodu. Naprawdę się starałam jak mogłam, ale jestem strasznie nerwowa i nieśmiała, a to wiadomo, że nic dobrego nie wróży. :( Mam już dość. Na razie jest ok, bo mam jeszcze pieniądze (mieszkam z rodzicami, więc mogłam nieco zaoszczędzić), ale martwi mnie przyszłość. Mam takie chwile, kiedy wydaje mi się, że nie nadaję się do żadnej pracy. Inna sprawa, że trafiam do niesłownych ludzi. Otóż już kilka razy usłyszałam, że ktoś jest zainteresowany moją kandydaturą, miały być kolejne telefony, spotkania, a potem jak zwykle okazało się, że nic z tego. Wczoraj byłam na kolejnej rozmowie, wszystko szło cacy, wyraziłam zainteresowanie podjęciem pracy i kobieta powiedziała, że jutro będzie się kontaktować w sprawie szczegółów, niestety wygląda na to, że po raz kolejny zostałam wystryknięta na dudka. Boli mnie to, tym bardziej, że z powodu tej oferty zrezygnowałam z innej. Czy kiedykolwiek będzie inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to po pierwsze musisz sie pozbyc swojej niesmialosci i nerwowosci. Popracuj nad soba. Skoro ci to zarzucaja to wyciagnij wnioski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Próbuję z tym walczyć, kupiłam sobie tabletki na uspokojenie, ale często stres jest silniejszy ode mnie. Praca w miejscach, gdzie jest dużo ludzi wywołuje we mnie lęk, który niestety widać na zewnątrz. Inna sprawa, że słyszę, że jestem zbyt powolna :( Jeśli próbuję przyśpieszyć, to zaczynam się mylić i potem jest jeszcze gorzej. Nie wiem co ze mną będzie dalej. Nie pasuję do tego szybkiego świata. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Pracuj nad sobą a nie sie uzalasz. Inna opcja jeśli jesteś piekna znajdź bogacza.nie będziesz musiała pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykro mi to mówić,ale nie nadajesz się do pracy. Przewodnik musi byc smialy i bystry. Nie dasz rady zainteresowac turystow. Ehh nie mowie tego na zlosc. Masz pezewalone. Pomysl o rencie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat w roli przewodnika poradziłam sobie (oprowadzałam ostatnio wycieczkę po mieście). Nie wyszło mi natomiast w call center i sklepie internetowym. Bogatego faceta szukać nie zamierzam, nie jestem typem utrzymanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesteś ambitną osobą skoro wciąż się uczysz i podejmujesz prac dorywczych. Być może w pracy zbyt mocno się starasz, powinnaś sprawę olać, bardziej wyluzować, skupić się na sprawianiu pozorów bycia dobrym pracownikiem niż nim być faktycznie. Ostatnia sprawa jest taka, że dopóki nie masz w ręku podpisanej umowy o pracę, szukasz jej dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda. Za bardzo się spinam. Chłopak, z którym miałam do czynienia w jednej z tych prac powiedział mi, że powinnam wyluzować, wtedy rezultat byłby inny. Jestem osobą ambitną i dokładną, sumiennie wykonuję swoje obowiązki, więc przykro mi, kiedy piszecie, że się nie nadaję, że powinnam znaleźć sobie bogatego faceta itp. Obrażacie mnie w ten sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzisz, ja też jestem typem nie tyle nieśmiałym co raczej niewygadanym. Nie lubię rozmawiać za dużo. Trochę pracowałem jako człowiek-słuchawka i to pozwoliło mi zauważyć że przekonywanie innych przez telefon, nakłanianie idzie mi słabo i nie będzie nigdy mają mocną stroną. Brak mi takiej chamskiej siły przebicia. To pozwoliło mi podjąć decyzję o kształceniu się do pracy, która nie będzie tego ode mnie wymagała. Studiuję zaocznie kierunek techniczny. Moja rada, pomyśl przez moment jaka praca byłaby bardziej zgodna z twoim charakterem i musisz dążyć w obranym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:42 - no to mamy tak samo. Mnie też brak chamskiej siły przebicia. Jestem chyba zbyt uczciwa na te czasy, w których aż roi się od oszustów. Atmosfera, jaka panuje w call center, odrzuca mnie. Ten chory wyścig szczurów, obgadywanie się itp. Pracowałam przez jakiś czas w swojej branży (jestem historykiem-archiwistą), dobrze sobie radziłam, niestety z czasem okazało się, że firma nie ma tylu zleceń, żeby każdemu zapewnić pracę, a że ja i koleżanka byłyśmy tam najkrócej to wiadomo, że padło na nas. Żałuję bardzo. To była praca zgodna nie tylko z moim wykształceniem, ale i introwertyczną naturą. Oczywiście szukałam później czegoś podobnego, ale bez powodzenia niestety. Tak to nie wiem, co mogłabym robić. Znajomi zachęcają mnie do tego, bym rozwijała się dalej w kierunku pisania tekstów (mam już kilkuletnie doświadczenie w tym), ale nie wierzę, że mogłabym się z tego utrzymać. Myślałam jeszcze o studiach filologicznych, tylko że najpierw muszę znaleźć stałą pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ja pocieszać. Jest słaba i taka prawda. Nie pasuje do pracy co sama przyznała. Dlatego niech pomyśli o bogatym facecie czy rencie,która ktoś zasugerował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może ja nie chcę być czyjąś utrzymanką ani być na rencie? Może ja chcę normalnie pracować? Dlaczego mi piszesz takie rzeczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tylko ja,jak widac... Jesli chcesz pracować to licz się z tym że nigdzie długo miejsca nie zagrzejesz a poniżanie doprowadzi Ciebie do depresji. Moze w jakims osiedlowym sklepiku na wiosce nikt nic nie powie ale wiem jak wygląda rzeczywistośc. Nie masz szans. Jako wolny pracownik a do tego nerwowy i nieporadny generujesz straty. Nie szukaj na siłę zajęcia tylko sama sobie przeanalizuj i się nie burz bezsensownie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Inna sprawa, że trafiam do niesłownych ludzi. Otóż już kilka razy usłyszałam, że ktoś jest zainteresowany moją kandydaturą, miały być kolejne telefony, spotkania, a potem jak zwykle okazało się, że nic z tego. X Nie sprawdzilas sie na rozmowie. Zycie. X Wczoraj byłam na kolejnej rozmowie, wszystko szło cacy, wyraziłam zainteresowanie podjęciem pracy i kobieta powiedziała, że jutro będzie się kontaktować w sprawie szczegółów, niestety wygląda na to, że po raz kolejny zostałam wystryknięta na dudka. X Znalezli lepsza osobe. Tez dzwonilabys do byle kogo zeby tej osoby nie urazic,bo obiecalas? A potem uzeralabys się z nieudacznikiem? X Boli mnie to, tym bardziej, że z powodu tej oferty zrezygnowałam z innej. I tak bys tej innej pracy nie dostala. X Czy kiedykolwiek będzie inaczej? Może. Chociaż szczerze w to wątpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mialm tak samo. Nikt mnie nei chcial.Nie martw sie i nie traktuj tego powaznie. zaloz sswoj firme i stworz sobie miejsce pracy. W Polsce bez znajomosci dobrze nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co mam zrobić? Popełnić samobójstwo? Najwidoczniej to jedyne rozwiązanie w moim przypadku, skoro jestem do niczego i tylko generuję straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie sluchaj debili to tylko trolle. Nikt tutaj nie wie jaka faktycznie jesteś. Poza tym przy depresjii występuje tzw apatia czyli spowolnienie psychoruuchowe sam tak mam. Wolno się ruszam ale pracuje szybko tzn chodzę tez szybko ale tak to jakos wygląda, zawsze w pracy mnie chwalili co więcej byłem najlepszy ale wtedy jeszcze nie mialem depresji. Ale z rak tak czy inaczej zawsze wszystko mi leciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysl o pracy w biurze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trolem i debilem to ty jesteś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przejmuj się negatywnymi wpisami. Myślisz że tu sami bogaci ze świetną pracą są?:) Raczej odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:24 - trudno mi się zdystansować wobec tego, co piszą ludzie na tym forum. Przez to co tutaj przeczytałam poczułam się jeszcze gorzej niż wcześniej. Nie wiem co się ze mną dzieje, na pewno jestem bardzo znerwicowana i mnóstwo we mnie lęku, który paraliżuje mnie od środka. Na rozmowach kwalifikacyjnych przeważnie wypadam dobrze, ale potem już niekoniecznie. Kiedy pracowałam w swoim wyuczonym zawodzie, dawałam rady, niestety potem wszystko się spieprzyło i teraz jest tak jak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:30-owszem. Pracuje w korporacji na wysokim stanowisku i niczego mi nie brakuje. Nie musiałam też dążyć po trupach do celu. Doceniono mnie za spryt,inteligencję, kreatywność. Autorkę wylaliby po tygodniu stąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szukam pracy w biurze, ale tam zawsze jest mnóstwo chętnych, dlatego też wysyłam aplikacje gdzie indziej. Problem w tym, że odzywają się do mnie głównie z call center itp., czyli miejsc, do których odczuwam ogromną niechęć. Staram się nie zrażać wcześniejszymi porażkami i chodzę na te wszystkie szkolenia, ale w głębi duszy czuję, że znowu sobie nie poradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jako tłumacz języków obcych np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:37 Nie każdy ma predyspozycję do pracy korposzczura. Mnie na przykład taka praca by nie odpowiadała, autorce pewnie także. Ludzie są różni, mają różne predyspozycje i zdolności. Trochę zrozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zazdroszczę ci ani trochę, że pracujesz w jakimś korpo, tym bardziej że doszłaś do wszystkiego po trupach. Może i jesteś inteligentna i sprytna, ale za to cholernie sprzedajna i ograniczona umysłowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Atmosfera w korpo jest ujowa. Każdy dołki kopie pod kimś i to lizusostwo wszędzie. Do tego zapier$%lasz po godzinach i przeliczając pensję na ilość godzin spędzonych w pracy to już nie jest tak fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż to. Boli mnie, że ta pani mnie obraża. Łatwo się jej mówi z pozycji osoby pewnej siebie. Ja jestem nieśmiała i nerwowa, ale to nie znaczy, że chcę siedzieć w domu na rencie lub na utrzymaniu faceta. Zawsze byłam osobą ambitną i dążyłam do niezależności pod względem finansowym, więc takie porady, jakie dają tutaj niektóre osoby sprawiają mi przykrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadzwoniłam do tego miejsca, gdzie wczoraj byłam. Pani powiedziała, żeby się nie martwić - da znać w sprawie następnych kroków w poniedziałek. Nie wiem, czy mam jej wierzyć, czy też nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarzucano mi powolność, brak odporności na stres, nieumiejętność przekonywania, czepiano się, że nie osiągam takich wyników jakie powinnam osiągać. xx idz do jakiegos urzedu, tam ci nikt tego nie zarzuci, powaznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×