mój facet mnie zrypał bo

kolega nagadał mu ze gdzies tam jest taka fajna dziewczyna i zeby poszedł zobaczyc to ja dzis napomknęlam to co idziesz ogladac ta dziewczyne..on powiedział ze tak..wiec powiedziała to fajnie i sie rozlaczyłam..on zadzwonił i powiedział ze nie znam sie na zartach i ze jestem taka powazna..i przez to bedziemy sie wiecznie klocic i ze specjalnie to powiedzialam bo chce sie poklocic i za to spedzamy weekend osobno... napisalam mu ze skoro chce to bedziemy spedzac osobno:(

nie wiem teraz co robic i jak sie zachowac:(

no powiedzcie cos

no i masz babo placek, najpierw narobicie bydła a potem szukacie rozwiązania i pomocy. Proponuje odbyć poważną rozmowę i jesli dalej idziecie w kierunku kłotni to dajcie sobie definitywnie spokoj bo nic z tego związku nie wyjdzie a to dopiero początek......

No na własne życzenie będziesz się samotnie stresować w weekend, a on tymczasem faktyycznie z nódów pójdzie na jakieś laski. Nie dawaj mu prestekstów do osobnego spędzania weekendu!!! Nie bądź głupia - facet z nudów coś w końcu może wykombinować!!

no to co powinien byc normalny i nie szukac rozrywek skoro ma dziewczyne

No tak unosimy się babskim honorkiem.Ja bym ci nie odpuścił i albo przeprosisz albo weekendy osobno,a ktoś prędzej powiedział,że facet zawsze coś wymyśli i to prawda.No możesz jeszcze zakończyć ten związek,co ci będzie jakiś facet warunki dyktował.Ha ha ha !

Skoro dziewczyna nie wyczuła żartu to ma prawo być zdenerwowana - bez przesady - ja napewno nie przepraszałabym o nie nie....

Słuchaj, ja myślę, że on chce iśc oglądać tą panienkę. A jak Ty się wkurzyłaś, to niby żartował. Sranie w banie. Miej swój honor i niech Ci tu koleś nie wyskakuje, że prowokujesz kłótnie. Nawet jeśli przyjmiemy, że to był żart, to się cholera tak z kumplami żartuje, a nie ze swoja kobietą, bo wiadoma, że chuj ją strzeli. I Cię strzelił. Absolutnie nie odzywaj się do niego przez weekend. Miej swój honor. A jak on się odezwie to go jeszcze opierdol, bo co Ty jesteś - królik doświadczalny do badań nad jego żartami? Zorganizuj sobie weekend piękności - maseczki, te sprawy, idź do kina, na ploty do koleżanki, albo poleniuchuj przed telewizorem. Powodzenia i nie daj się!

No pewnie po co przepraszać takiego palanta,który na takie żarty sobie pozwala. I znów ten wasz babski honorek.Ups

twoj facet jest pojebany....zrobil to specjalnie..i pojdzie ogladac tamta dziewczyne.......heh ale ty glupiajestes..ja bym mu dopiero pokazala....kto tu rzadzi!!!olej hujao poka teraz mu ty!!

Ile ludzi tyle opinii... no pewnie, a dlaczego Kobieta za każdym razem ma znosić wasze głupie żarciki ?? Bycie w związku do czegoś zobowiązuje, no napewno nie do takich głupich żartów...

jakby nie patrzec faceci to wzrokowcy i mysle ze twoj faxcet na pewno jst ciekawy czy rzeczywsicie ta dziewczyna jest tajka super jak mu mowi kolega.

a powiedzialam mu ze nie moze tam chodzic beze mnie to zadzwonil do tego kolegi przy mnie i mowi ze zabronilam mu ale i tak przyjdzie(to niby zarty?)

tukasa "świetna" rada! Finał- bardzo możliwe,że facet faktycznie zafunduje jej wszystkie wolne weekendy.Ja jestem gnojek ze swoim honorem (który tak strasznie podkreślasz) i tak właśnie bym zrobił i miał wszystko w głębokim poważaniu.Co to kurna innych babek se już nie można pooglądać jak się ma dziewczynę? Bzdury jakieś przecież z oglądaną nie idzie się od razu do wyra.A wy to za innymi facetami może się nie oglądacie?

to pozazdrosicic pustego faceta i tak ci an nim zalezy?????

chlopak jest zrabany!nie widziecie tego????cale zycie bedzie chodzil i patrzyl na inne laski???rozumiem ze faceci to wzrokowcy ale co innego przypadkiem,w zyciu spotkac fajna laske i na nia popatrzec a co innego specjalnie wybierac sie na jskies wycieczki! a do d...p z takim chlopakiem!

ale on juz kiedys zawiodl moje zaufanie wiec dlatego zrobiłam awanture..zreszta jemu wolno a mi nie.ja na imprezy bez niego jezdzic nie moge

Alez oczywiście, że faceci to wzrokowcy - ok przecież będąc w związku nie jest powiedziane, że nie może oglądać się za innymi...ale wtedy kobieta czuje się niedowartościowana

napisalam mu co o nim mysle i sie nie odzywa chyba faktycznie spedzimy weekend osobno nie jest mnie wart chłopak

zreszta co zawsze jak bedzie drobna sprzeczka to bedzie mnie straszyl ze sie nie spotkamy w dupie go mam

"mowi ze zabronilam mu ale i tak przyjdzie" - więc nie łudź się, że będzie siedział w domu... przykree

teraz mnie rozwalilas dziewczyno do konca. co to znaczy on moze chodzic bez ciebie na imprezy a ty nie?????nie mow ze naprawde taka naiwna jestes i robisz wsztystko co ci pan i wladca kaze:O:O:O do dupy z takim hujem!!!po co ci taki kots?cale zycie bedziesz siemeczyc i plakac bo chodzi z kumplami i dupy obserwuje.facet jak naprawde kocha dziewczyny to nie ma potrzeby lazic i ogladac jakies dziewczyny!!!oczywiscie ze kazdy z nas zawsze sie obejrzy za ladna dziewczyna czy facetem ale nie do tego stopnnia ze specjlanie idzie sie i obserwuje kogos:O

"nie jest mnie wart chłopak" "w dupie go mam" a gdyby zadzwonił i zaproponował wspólny wieczór to postawiłabyś na swoim i powiedziała, że masz już inne plany?

i co ja mam teraz zrobic>?

"nie jest mnie wart chłopak" "w dupie go mam" a gdyby zadzwonił i zaproponował wspólny wieczór to postawiłabyś na swoim i powiedziała, że masz już inne plany?

nie bo kocham go

a jak myslisz jaka byla by jego reakcja? ja mysle ze zrobilby mi na zlosc i polazł gdzies

Do kurwy nędzy podjęłaś decyzję ,to przestań w końcu jęczeć i wybierz się poszukać lepszego.Na huj ci taki huj? He he he :)

to o czym wogole ta gadka dziewczyno skoro co innego piszesz a co innego bys zrobila:O