Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość petalofrose

Mój mąż: za wrażliwy, za mało męski, nie to!

Polecane posty

Gość petalofrose

Witam Mam taki problem, jestem po ślubie 5 lat i wczesniej bylismy razem 3 lata. Bardzo sie kochamy, dobrze znamy, moge zawsze na nim polegac, ale zaczelo mnie w nim denerwowac trochę rzeczy i nie daje mi to spokoju :( Prosze nie piszcie ze za późno, poniewaz ludzie się zmieniają w związkach, zmieniają sie i dojrzewają ich potrzeby i pragnienia. Ja bardzo kocham mojego męża ale uświadomiłam sobie że kręci mnie jak facet jest trochę dominujący, stanowczy, ma swoje zdanie. Ja sama mam z tym problem i chcialabym obok faceta ktory wie czego chce, potrafi podjąć decyzję, czasem nawet za mnie. Niestety moj mąż taki nie jest chcialby najlepiej zebym ja mówila mu co ma robić, ma taką bardziej delikatną naturę, niezbyt potrafi byc stanowczy. No i z tego rodzą się kłótnie bo zaczyna mnie denerwowac jego zachowanie, a on widzi ze próbuję go zmienić i nie podoba mi sie jego charakter i mówi ze jest jaki jest i albo go akceptuję albo nie. No i błędne koło. Jestem załamana bo na prawde go kocham ale z drugiej strony kręcą mnie stanowczy, trochę dominujący faceci z własnym zdaniem. To działa na mnie tez seksualnie, pragnę wtedy takiego faceta a charakter mojego męża miły i delikatny studzi cały mój zapał :( Czy jest jakikolwiek sens porozmawiać z nim o tym? Bo co to w sumie da? Sama nie wiem i jestem załamana!!! Bardzo was proszę o jakiekolwiek wsparcie, może ktos ma jakis pomysł na rozwiązanie choć trochę tego problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem ponad chmurami
rozumiem, miałam byłego, który był bardzo wrażliwy, musiałam mu rozkazywać żeby wgl coś zrobił ze swoim życiem, ja byłam dominująca w tym związku, czasem to lubię, ale nie zawsze. teraz jestem z facetem który jest kochający, czuły i wspaniały, ale ma swoje zdanie, czasem inne niż ja,ale cieszę się że nie muszę ciągle mu swojego narzucać, że ma coś do powodzenia, że sam zaplanuje różne rzeczy i zorganizuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mąż ci się po prostu znudził, ale problem jest w tobie i twoim braku dojrzałości, a nie w nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co żeś za niego wyszła??? Jedyne, co możesz teraz zrobić, to zmienić SIEBIE tak, by go zaakceptować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba ci nudno w tym związku.Sa tacy dominujący od których możesz oberwać bez powodu w twarz.Więc szanuj to co masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petalofrose
Ale dlaczego we mnie? :( dlaczego w moim braku dojrzalosci? Ja nie chce zeby tak bylo ale co zrobic jak wlasnie takie cechy krelęcą mnie u facetów? Tak samo w łóżku, mam fantazje o dominacji faceta i on tak troszke to realizuje bo powiedzialam mu o tym ale potem w tzw. codziennym zyciu znowu wszystko wraca i dla mnie, w moich oczach takie zachowanie jest mal męskie :( A moze za duzo sobie wyobrażam? Sama juz nie wiem....co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123gość123
Znaczy chcesz od czasu do czasu po pysku dostać? Czy stukanko jest zbyt mało finezyjne? Co w kakao nie chce pchać, a może w paszczę ma ci na siłę wepchnąć żebyś była zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Cię rozumiem. Moim zdaniem wyjścia nie ma konkretnego, tzn aby go zmienić, bo on się nie zmieni już. Może jedynie udawać przez chwilę. Jedyne to, zdradzać męża z tymi męskimi, ale z nim zostać. I piszę to na serio, nie złośliwie. Wtedy będziesz szczęsliwa, a jemu nic nie ubędzie, bo (jeśli zrobisz to z głową) nie dowie się. Pytanie tylko czy byłabyś w stanie go zdradzać i żyć z tym. Jeśli tak - nie wahaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 123445
O matko........jakbym czytala o sobie, nawet liczba lat się zgadza przed slubem (po slubie 6 lat, przed 3 sie znalismy). Az nie do wiary... chyba przez sen to napisałam :) Co Ci moge powiedzieć, no mam to samo! moj maz jest taki dobry, sierotka, zawsze robi co mu kaze, nie wiem... faktycznie malo mesko to wyglada. Snia mi sie po nocach rozni faceci np KLICZKO szok. Albo to kryzys jakis w nas jak ktos napisał, albo nie wiem....To jakaś chwilowa fanaberia. Musimy się uspokoić:D Jak ktoś ma meza drania macho to też narzeka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petalofrose
Robi to bo wie ze tak lubie wiec akurat tekst nie na miejscu ;) ale to nie forum erotyczne co lubimy w łóżku tylko uczuciowe wiec nie bede sie rozpisywac... W kazdym razie tak jak napisalam: nie chce zeby mnie bił i wyzywał tylko żeby byl troche bardziej stanowczy, troche dominujący i umiał podejmować decyzje. Czy to coś złego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, weź się kobieto z nim rozwiedź i daj żyć człowiekowi. Może spotka jakąś wartościową kobietę. Ty już zaczynasz marnować mu życie. Znajdź sobie bardziej dominującego jeśli nie rozumiesz co to jest miłość. Ty go nie kochasz to pewne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tępa dzido, robi co chcesz żebyś mu dupy nie suszyła i żeby miał spokój, pewnie jak coś powie nie po twojej myśli to jazgoczesz także nie da się tego słuchać. Taką ma strategie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego, że to tobie przeszkadza, że druga osoba nie zmienia się według twojego obecnego widzi-mi-się. Naczytałaś się 50 twarzy Greya, że nagle twój mąż przestał ci się podobać? A może po prostu masz za dobrze i Ci się w d***e z nudy poprzewracało?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petalofrose
123445 pociesza mnie że ktos ma podobnie choc nie do końca to pocieszenie ;) Wiem ze kobiety w związkach z dominującymi facetami tez narzekają, a może to niedopasowanie? Dlaczego nigdy nie moze byc idealnie?? Wiem ze go pewnie nie zmienię, że się nie da, ale powoduje to we mnie frustrację i stąd potem wychodzą kłótnie :(( Ale przeciez mozna pracowac nad swoim charakterem cale zycie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie może być idealnie, bo nie jesteśmy monogamiczni. To proste. Jedna osoba nigdy nie jest w stanie zaspokoić wszystkich naszych pragnień, nawet gdy na początku tak może się wydawać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze mowilam, ze niektore kobiety lubia dostac po gebie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petalofrose
gość to przykre ale pewnie masz rację :( gość ty tez pewnie masz racje z tą monigamią, to by pewnie wszystko rozwiązało ale nie jest to takie latwe ze względu na uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś i tak go zdradzisz. Zrób to już teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiem ze go pewnie nie zmienię, że się nie da, ale powoduje to we mnie frustrację i stąd potem wychodzą kłótnie smutas.gif Ale przeciez mozna pracowac nad swoim charakterem cale zycie? " Chyba masz schizofrenię? Napisałam ci: TY SIĘ ZMIEŃ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale kretynka. Ale jakby ją lał po mordzie, zdradzał z prostytutkami, to by go kochała, latała za nim jak głupia i wybaczała każdą zdradę i bicie po ryju :D życzę ci ku\rvo żeby cię mąż zdradził i zostawił, może wtedy zmądrzejesz bo masz za dużo w doopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petalofrose
Ale jak? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petalofrose
Ale agresja o matko! Po jedym moim zdaniu taka ocena i nienawistne zyczenia? Czy ja napisalam ze chce zeby mnie bił i zdradzal z prostytutkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, smieszne odpowiedzi niektórych... podejrzewam że ciapowatych prawiczków :D:D czy to, że jesli ona chce by facet potrafił podjąć sam decyzje znaczy, że chce być bita? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość petalofrose
Dokładnie! Też myślę że to nie to samo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Jego nie zmienisz, on był taki od początku zapewne, ale kiedyś pewnie wydawało Ci się to słodkie, albo nie zwracałaś na to uwagi, albo sądziłaś że z czasem się zmieni. 2. Siebie raczej też nie zmienisz, bo niby jak? Doprowadzisz do tego, że ciapowatość zacznie Cię podniecać? Moim zdaniem to niemożliwe. 3. Są tylko trzy wyjścia: - żyć dalej jak teraz (i męczyć się) - rozwieść się (ale to trudne, bo go kochasz) - zdradzać go (też trudne jeśli masz silne zasady moralne)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co ma go zdradzać tępa dzido? Twierdzi że w doopie dobrze jej miesza, tylko nie potrafi z ryjem na nią wyskoczyć jak bzdury plecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby ją zdradzał, znikał na całe noce, bił po ryju, miał nałogi, pił, ćpał, był hazardzistą to by kochała i szalała za nim jak głupia. Zresztą wystarczy poczytać fora, jak kobiety są zdradzane, zdrady wybaczają bo one tak kochają tych misiów. No ale niestety facet jest za dobry dla takiej ku..y, ale może kiedyś go docenisz za 20 lat gdy już nawet taki menel spod budki z piwem na ciebie nie spojrzy tępa szmato. Tylko wtedy twój mąż już ciebie z kolei nie będzie chciał, znajdzie sobie 20latkę 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio czytałam na innym forum historię małżeństwa takiej kobiety, która miała takiego dominującego przystojnego męskiego samca alfa, który ją zdradzał, ona mu wszystkie zdrady wybaczała, w łóżku godziła się na wszystko byle tylko pan i władca jej nie zdradził i to było tak: - anale, orale, połyki, striptizy robiła, pończoszki, sexy bielizna, razem oglądali filmy porno, kopulowali w plenerze, robiła mu loda w aucie jak prowadził, dogadzała panu na wszystkie sposoby, nawet na trojkąt by sie zgodziła jakby mąż chciał, czytała książki o seksie jak tu panu jeszcze dogodzić i co? I tak ją kopnął w doopę i dalej zdradzał, nabrał do niej obrzydzenia, więc w końcu się rozwiedli. Ale problem taki że on nie chciał się wynieść z jej domu (rodzice jej kupili dom), więc mają się rozwodzić i kłócić o majątek. Do tego on sobie odgrodził połowę domu żeby sobie mógł sprowadzać 18latki do wyra. Jakbyś ty autorko trafiła na takiego samca alfa to może wtedy byś doceniła fajnego porządnego faceta. BO TOBIE SIE W DOOPIE POPRZEWRACALO. Niestety na głupotę nie ma lekarstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedno tu jest pewne, ona go nie kocha. W mojej żonie też jest pełno wad i co z tego. Kocham ją i wspieram. Ja też mam wady, ona nigdy nie dała mi tego odczuć. Jedno co mamy to to że zdajemy sobie z tego sprawę jacy jesteśmy. I cieszymy się z naszych zalet. Bo tak łatwo stracić nawet to. Tak jakby chronimy się wzajemnie. To wgl jest przepaść w myśleniu twoim, a naszym. Współczuję twojemu facetowi. Tego nawet nie da się wytłumaczyć takiej osobie jak ty bo to trzeba czuć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"I tak ją kopnął w doopę i dalej zdradzał, nabrał do niej obrzydzenia" A jak myślisz, dlaczego? Właśnie dlatego, że była za bardzo uległa i ciamajdowata. Tacy ludzie brzydzą, tym bardziej gdy takie cechy są w mężczyźnie. Więc autorka dokładnie tak samo, nabrała obrzydzenia do męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×