Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja dziewczyna ma samych kolegów i lubi z nimi przebywać

Polecane posty

Gość gość

Pije z nimi piwo, czasem usiądzie jakiemuś na kolankach. Toleruje to bo ona dosłownie nie ma koleżanek i jakby sie nie zadawała z facetami i nie zadawałaby sie z nikim. Co o tym sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
k***a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lesbijki tak mają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja dziewczyna ma podobnie. Czasami też spędza z nimi całe noce i wraca dopiero rano. Na każde takie wyjście zawsze zakłada najseksowniejszą bieliznę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja będąc z chłopakiem teraz jest mężem i z nim straciłam cnotkę. Często przebywaliśmy z moimi i męża kolegami .Podczas jednego z takich spotkań doszło do seks grupowego za zgodą wtedy mojego chłopaka. Był to pierwszy i ostatni raz gdzie przelaciało mnie czworo kolegów piąty był mój chłopak. Po tym seksie czułam się dziwnie fizycznie i psychicznie. Podczas tego seksu czułam się wspaniale kilka orazmów. Ale potem Strach o zakażenie był to seks niespodziewany bez zabezpieczania .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:21 Ostro się bawisz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałem taką laskę, co nienawidziła kobiet, bo we wszystkich widziała rywalki o względy facetów. Lizała dupę kolegom, moim też. Wstyd w ch..j. Nie polecam. Teraz mam dziewczynę normalną, ma koleżanki, z którymi pójdzie na zakupy, kawę, basen. Ładną, kobiecą. Paru kolegów ma ,ale ogólnie facetów trzyma na dystans. Czuję się wyróżniony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolego, nie chce Cię straszyć, zapeszać - broń boże! chcę tylko ostrzec, bo podobno ludzie uczą się na błędach - lepiej na cudzych ;) jestem swieżo po prawie 6 latach związku...była miała samych kolegów. też nie potrafiła nawiązać kontaktu z dziewczynami, przeszkadzało mi to lecz byłem w stanie to tolerować. kiedy wszystkie kłamstwa wyszły na jaw... ciężko mi było w to uwierzyć. każdego dnia czuję się coraz lepiej, czas leczy rany. nie mówię że zdradza, tylko że coś jest nie tak! jeśli porozmawiacie, jeśli tobie i jej zależy to myślę że nie jest to przeszkoda nie do ominięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×