Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Myślicie, że on się jeszcze odezwie?

Polecane posty

Gość gość

Poznaliśmy się, chciał się umówić, wstępnie umówiliśmy się za 3 dni, bo ja wtedy miałam mieć wolne, ale powiedział, że jeszcze napisze. Po 3 dniach zadzwonił i umówiliśmy się tego samego dnia. Jak dla mnie spotkanie przebiegło bardzo miło, ale co on myśli to tego nie wiem. Po prostu rozmawialiśmy, śmialiśmy się. Na pożegnanie przytulił mnie i dał mi buziaka w policzek. Powiedział, że chciałby się jeszcze spotkać, jeśli ja będę chciała. Dałam mu do zrozumienia, że jestem na tak, no to powiedział, że się spiszemy. Miał za kilka dni wyjechać, ale mówił, że w następny weekend powinien już wrócić ( czyli to będzie w przyszły weekend). W ostatni weekend spotkałam przypadkiem jego kolegę, który pytał mi się co słychać, czy się z nim widziałam, kiedy się z nim widziałam itp. Ale z rozmowy domyśliłam się, że tylko mnie podpuszczał, bo musiał wiedzieć o tym, że się z nim widziałam, bo wiedział o jednej sprawie, którą mówiłam temu chłopakowi na naszym ostatnim spotkaniu, nic ważnego, taki drobiazg. Minął tydzień od naszego ostatniego spotkania. Myślicie, że się jeszcze do mnie odezwie, jak wróci z tego wyjazdu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy w ciagu tego tygodnia Od ostatniego spotkania cos pisal do Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Jak przez kilka dni nie miałam kontaktu z jakimś facetem, to już nigdy on nie nastąpił. Za to faceci, z którymi wchodziłam później w związki, odzywali się jeszcze z drogi powrotnej po randce albo następnego dnia. Oby jednak ten twój się odezwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pisał. Ale wtedy po pierwszym naszym spotkaniu, gdzie się poznaliśmy nie odzywał się przez 3 dni i nagle zadzwonił i zaproponował spotkanie. Powiedział "Mówiłem, że się odezwę to się odzywam". No a po drugim naszym spotkaniu mówił, że się zgadamy, wspominał coś o weekendzie za 2 tygodnie,bo wtedy ma wrócić do miasta (czyli w najbliższy weekend) ale nie ustalaliśmy nic konkretnego. I co miało znaczyć to zachowanie jego kolegi? Na początku myślałam, że może nie widzieli się od tamtej pory i dlatego pytał z ciekawości czy się spotkaliśmy, ale potem powiedział o jednej sprawie, o której mówiłam temu chłopakowi na naszym ostatnim spotkaniu, także ten jego kolega musiał o tym wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Na początku myślałam, że może nie widzieli się od tamtej pory i dlatego pytał z ciekawości czy się spotkaliśmy, ale potem powiedział o jednej sprawie, o której mówiłam temu chłopakowi na naszym ostatnim spotkaniu, także ten jego kolega musiał o tym wiedzieć" Miał czas dla kolegi, a dla ciebie juz nie, dlatego niestety nie robiłabym sobie nadziei ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli ten chlopak odzywa sie tylko w dniu, kiedy macie sie spotkac to troche slabo...powinien byc regularny kontakt miedzy spotkaniami, sms typu ,,co tam u Ciebie?" To swiadczy o zainteresowaniu. A teraz tydzien milczy I pewnie w sobote napisze ,,chce sie dzisiaj spotkac" I co, znowu polecisz jak napisze dopiero 2h przed spotkaniem? Kojarze ten watek, nie pierwszy raz tu piszesz. Jesli by tak znowu zrobil to na Twoim miejscu powiedzialabym ze mam dzisiaj inne plany, ze kiedy indziej sie zgadacie. Troche sie zdystansuj. Bo inaczej moze pomyslec, ze jastes na kazde zawolanie I tylko czekasz na jego telefon a to odstrasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:40 No ale to chyba jakiś jego dobry kolega, wiadomo, że ma też prawo kontaktować się ze swoimi kolegami :D Zresztą kobietki też tak zazwyczaj robią, że po randce lecą opowiadać najlepszej koleżance jak było :D No a wiadomo, że na samym początku znajomości dwoje ludzi też nie spotyka się codziennie, zwłaszcza, że miał wyjechać z miasta 3 dni później. 23:41 No właśnie myślę podobnie jak Ty, że powinien odzywać się, napisać co słychać.. no ale poprzednim razem też nie pisał, myślałam, że już się odezwie, a tu taka miła niespodzianka. I wcale nie było tak, że ja mu od razu powiedziałam, że tak, mam czas cały dzień, możemy spotkać się w każdej chwili, tylko powiedziałam, że miałam trochę zajęty dzień, ale w sumie mam już wolne, tylko zależy o której chce się spotkać. Z jednej strony tłumaczę sobie to jego nie pisanie tym, że to może kwestia tej jego nieśmiałości, z drugiej strony gdyby był aż tak bardzo nieśmiały to wtedy co dzwonił to pewnie by wolał wysłać smsa, a on dzwonił, nawet 2 razy, bo za 1 razem nie odebrałam, bo nie mogłam. Ale po co ten jego kolega mnie wypytywał czy się z nim widziałam, skoro wiedział o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tlumacz go, zadna tam niesmialosc, take sie nie zachowuje niesmialy chlopak jak sama zauwazylas. Tydzien bez zadnego kontaktu to duzo, mozliwe ze nagle przypomni sobie o Tobie w weekend jak juz bedzie w swoim miescie I jak akurat nie bedzie mial co robic to zadzwoni. Nie umawiaj sie z nim tego samego dnia, pokaz ze masz swoje zycie I nie czekasz tylko az laskawie sie odezwie. Chociaz watpie ze jeszcze cokokwiek napisze, z drugiej strony moze wlasnie traktowac Cie jako wypelniacz czasu, kiedy mu sie nudzi dlatego nie umawia sie z Toba z wyprzedzeniem tylko na ostatnia chwile. Ta znajomosc nie rokuje dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak tak dlugo nie dzwoni, nie pisze tzn. ze w miedzyczasie randkuje z innymi pannami. Wiem jacy sa faceci, i twoim znajomym zapewne podobnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No coś w tym jest co mówicie. Wtedy co się widzieliśmy to pytał czy mam dzisiaj czas, bo pamiętał, że mówiłam, że w ten dzień mam wolne. Chociaż faktycznie mógł zadzwonić parę godzin wcześniej, a nie tak na ostatnią chwilę. Potem mi powiedział, że chwilę przed naszym spotkaniem dzwonił do niego znajomy i chciał się z nim spotkać, ale że powiedział mu, że spóźnił się i mógł zadzwonić wcześniej. No i chyba jest słowny, bo wtedy co dzwonił co powiedział "mówiłem, że się odezwę to się odzywam" no i po spotkaniu na pożegnanie powiedział, że chciałby się jeszcze spotkać jeśli ja będę miała ochotę. No to gdyby nie chciał to przecież nie musiałby tego mówić, prawda? No i gdyby już więcej nie chciał się spotkać to po co ten jego kolega tak by mnie podpytywał? Nie rozumiem jego zachowania, dziwne, zwłaszcza jak na faceta, który ma prawie 26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
Moim zdaniem jednak niepotrzebnie dałaś mu do zrozumienia, że od razu tak ochoczo zgadzasz się na następne spotkanie. Jednak facet potrzebuje choć trochę pozdobywać, a przynajmniej na poczatku. A Ty na pierwsze spotkanie zgodziłaś się od razu, na drugim pewnie szczebiotałaś ze szczęścia i od razu zgodziłaś się na drugie...Jednak facet mógł stać się bardzo pewnym ,że Ci zależy. Niby to nic złego jak dziewczynie zależy, ale na początku warto być choć trochę tajemniczą. Nie mówię, ze księżniczką, której nic nie pasuje, ale mogłaś powiedzieć coś w stylu " ok to jeszcze zobaczymy jak będzie u mnie z czasem, ale było miło", a nie od razu mówić, ze jesteś na tak...Tak samo kiedys od samego poczatku piszesz z facetem godzinami, jestes cały czas super mila i sie do niego kleisz to on może pomysleć, ze jesteś zdesperowana. Dlatego, że takie zachowanie może swiadczyc o tym, że bardzo chcesz znaleźć sobie faceta bo tak bardzi sie starasz, poza tym nie masz za wiele innych ciekawych zajec skoro ledwo sie poznaliscie, a jest tylko ON, po trzecie zastanawia to też czy jest to naturalne zachownaie czy tylko poza. Dlatego takie z pozoru bardzo miłe zachowanie i to, że zawsze na poczatku masz dla niego czas, może wbrew pozorom zniechęcić faceta. Warto byc miłą i uśmiechniętą jeśli on zasłuży, ale trochę tajemniczości też działa na plus. Gdyby on nie był taki pewny czy jesteś nim zainteresowana predzej by się odezwał niż teraz kiedy ma ta pewnosc na 100%, bo bylabys dla niego wiekszym wyzwaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
Już nie mówiąc, ze jeśli jesteś trochę tajemnicza i budujesz lekką niepewność czy Ci zależy, to wtedy automatycznie facet o Tobie częściej mysli, oczywiscie jesli choć trochę się mu podobasz, a zakładam ,ze tak skoro w ogóle doszło do randki. Jeśli za to od razu jest pewien, ze Ci tak szybko zaczęło zależeć to nie ma juz tych emocji, przestajesz być wyzwaniem. Moze ktoś napisze, ze to gierki, ale przeczytalam kilka ksiazek o uwodzeniu, wiec wiem o czym pisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jula masz 100% racji. Faceci to takie stworzenia ze trzeba stosowac gierki inaczej nudza sie kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z facetami trzeba tak robić, z mężczyznani nie wolno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
03:52- wlasnie prawdziwi mezczyzni też doceniają jak kobieta ma oprócz niegoswój czas i nie zawsze biegnie na spotkanie kiedy on tylko wyznaczy termin, doceniają jak kobieta zanim zacłkiem sie zakocha to trzyma lekki dystans bo nie zna tego nowego faceta- co oznacza, ze na jej szczegolne wzgledy trzeba zasluzyc, a to chyba jest zaletą. Piszesz jakby wg Ciebie prawdziwym mężczyznom trzeba było nadskakiwać. No bo niby co jest w tym złęgo, że kobieta jest odrobine tajemnicza, a od razu nie zakochana w nim do szalenstwa? Poza tym autorka wcale nie musiała zgadzać sie od razu na nastepne spotkanie mogła powiedzieć "było miło, ale zobaczymy jak bedzie u mnie z czasem"- w koncu to nie oznacza od razu dania mu kosza, ona tez moze miec swoje plany, jest to calkiem normalne, a i wtedy pokazuje, ze ma jakies swoje zycie i nie tylko on istnieje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
Tak samo jak na pierwsze spotkanie kiedy on np. zaproponował piątek, mogła powiedzieć, ze juz ma plany i zaproponować zamiast tego sobotę. Efekt wcale nie byłby taki, ze ona go olewa, ale że nie rzuci tez dla niego wszystkich planów i to wcale nie jest złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale te gierki to dla mnie upokarzające dla kobiety:) Facet ma się mną interesować bez żadnych gierek, ja nie będę szukała i wymyślała sposobów aby go sobą zainteresować, nie będę udawać i grać, jak sie facet nie interesuje mną bez tego, to niech spada, bez łaski:) Dla mnie takie gierki a przetrzymam go, nie zgodzę się, niech zobaczy, że mam życie bla bla bla przecież to kobieta w takim wypadku się trudzi, frustruje, myśli, sama sobie uprzykrza życie bo się blokuje. To takie na złość babci odmrożę sobie nogi, chore myślenie i tyle, pokazując jakie właśnie kobiety są zdesperowane. Ja jak mi się coś nie podoba to mówię i za takie nieodzywanie się dostałby po prostu ochrzan i jak mu się nie podoba moja bezpośredniość to niech spada, albo sam się interesuje i odzywa a jak nie to niech idzie szukać dalej. Powiedzmy sobie wprost, takie nieodzywanie się to jest olewanie, to jest niekulturalne i oznacza brak szacunku ja bym mu wygarnęła i wisiałoby mi co sobie pomyśli:) Takie kręcenie, dzisiaj nie mogę, chęć pokazania, że ma się swoje życie nie doprowadzi do żadnego porozumienia, jak coś nam się nie podoba to trzeba reagować na początku, żeby on wiedział że to nam się nie podoba a tak myśli, że jest wszystko ok i dodam jeszcze że to odniesie odwrotny skutek od zamierzonego, bo on pomyśli, że ona traktuje lekko tę znajomość i być może jest kobietą o lekkich i wyluzowanych obyczajach jeśli chodzi o stosunki z mężczyznami :) Na koniec podsumuję jednym zdaniem, mężczyzna któremu kobieta się spodoba nie potrafi o niej zapomnieć i myśli o niej, odzywa się bo pragnie kontaktu i niepotrzebne są wtedy żadne gierki. Jeśli się nie odzywa to znaczy, że aż tak go nie oczarowałyście i zastanówcie się czy podstępem chcecie go zaintrygować, to takie na siłę mimo że tylko wy znacie prawdę jaka jest. Oszustwem chcecie faceta zatrzymać przy sobie, to jakbyście mu lały eliksir miłości:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Śmieszne są lale, które twierdzą, że tydzień braku kontaktu to dużo, a same się przez ten czas w ogóle nie odezwały do faceta. Żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
Jesli kobieta ma i tak dość ciekawe życie i znajomych to właściwie nie musi nieczego udawać bo prawdopodobnie nie będzie miała zwyczajnie czasu na to żeby rozmawiać z nim codziennie godzinami czy mieć czas na każde spotkanie. A jeśli nie ma ciekawego życia to ... słabo i to może być odpychające dla faceta, dlatego może chociaż udawać ,ze je ma. Jest to pewnego rodzaju manipulacja, ale skuteczna na pewna metę. Ale na dłuższą mete wazne zeby faktycznie kobieta nie zatracała się dla faceta. Czyli np. nie czekała godzinami wpatrując się w telefon. Kiedy on zaprononuje spotkanie nie rezygnowała z innych planów. Np. wiele kobiet gdyby miało się spotkać np. ze swoja kolezanką czy pójść do n fryzjera, jeśli on by zaproponował jakiś dzien, by zrezygnowały ze wcześniejszych planów, wpatrywały sie godzinami w telefon itd. , a to jest błąd. Jeśli faktycznie kobieta traktuje to z lekkim deystansem to wychodzi jakoś samo z siebie i najlepiej zeby tak było, bo szukanie kogoś za wszelka cene nie jest sexi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
"Ja jak mi się coś nie podoba to mówię i za takie nieodzywanie się dostałby po prostu ochrzan i jak mu się nie podoba moja bezpośredniość to niech spada, albo sam się interesuje i odzywa a jak nie to niech idzie szukać dalej. Powiedzmy sobie wprost, takie nieodzywanie się to jest olewanie, to jest niekulturalne i oznacza brak szacunku ja bym mu wygarnęła i wisiałoby mi co sobie pomyśliusmiech.gif" XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Ale za co by on miał dostać ten ochrzan? Za to że nie jest wystarczajaco zainteresowany? Dając mu ochrzan za to,że się nie interesuje pokazujesz mu, ze Tobie zalezy bardziej niż jemu. A to serio o to chodzi? Poza tym śmieszne jest dawanie ochrzanu facetowi, którego ledwo się zna i nie jest nawet facetem Autorki. Przecież mogła mu się nie spodobać na spotkaniu z zachowania itd. czy cokolwiek. Zresztą nawet w związku ochrzan za nieodzywanie się to głupi pomysł bo tak pokazujemy, że chcemy ta osobe zatrzymac na siłę i nam zalezy bardziej ,a to nie o to chodzi i nic to nie da , wrecz zadziala odwrotnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jula nie oszukuj się, nawet możesz podróżować dookoła świata ale jeśli jakiś mężczyzna wywarł na Tobie wrażenie spodobał Ci się umawiałaś się z nim na spotkania a on się nie odzywa to nie wiek jak ciekawe życie byś prowadził to i tak w pewnych momentach o nim pomyślisz i pomyślisz tez dlaczego on się nie odzywa, skoro miło spędziliście czas, skoro cię przytulił i dał buziaka w policzek i zadeklarował kolejne spotkanie. Nie mówimy tutaj o zwykłych znajomościach, spotkaniach tylko o czymś co zapowiada coś poważniejszego. Dlatego udawanie jakie to mam ciekawe życie i nie myślę o nim jest głupie:) Jeśli nie myślisz, to znaczy że nie nastawiasz się na poważniejsza znajomość z nim:) Moje relacje na początku były pełne kontaktu choćby SMS-owego, siła zauroczenia. Nie wyobrażam sobie początkowych relacji bez kontaktu czy bez zauroczenia, skoro ktoś nie zauroczył nie zaiskrzyło to bym odpuściła, bo już nie zaiskrzy:) Sama bym pewnie ten kontakt ochłodziła, albo nie odzywała się tak jak mężczyzna z wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
Dlaczego jest głupie? Przede wszystkim najlepiej jeśli się nie udaje ale naprawdę ma się ciekawe zycie bo nie tylko wygląd się liczy, ale charakter i własnie styl zycia też i może właśnie to zaważyć na tym czy on się będzie chciał jeszcze spotkać czy nie. Natomiast to, że on milczy tydzien to faktycznie dość słabo wygląda, ale myślę, ze mogło na to wpłynąć też właśnie to, że autorka za bardzo mu wislała na szyi. Bo na pierwsze spotkanie się łatwo zgodziła, potem na pierwszym spotkaniu na drugie też, pewnie była przemiła do tego na tym spotkaniu i sie do niego kleiła. Na poczatku znajomosci czasem wystarczy jakis szczegol zeby do siebie zniechecic, a wyglad to wiele, ale oprocz tego zeby sie podobac fizcznie trzeba i z charakteru i zachowania. Widocznie cos tutaj poszlo nie tak jak trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale za co by on miał dostać ten ochrzan? Za to że nie jest wystarczajaco zainteresowany? Dając mu ochrzan za to,że się nie interesuje pokazujesz mu, ze Tobie zalezy bardziej niż jemu. A to serio o to chodzi? Poza tym śmieszne jest dawanie ochrzanu facetowi, którego ledwo się zna i nie jest nawet facetem Autorki. Przecież mogła mu się nie spodobać na spotkaniu z zachowania itd. czy cokolwiek. Zresztą nawet w związku ochrzan za nieodzywanie się to głupi pomysł bo tak pokazujemy, że chcemy ta osobe zatrzymac na siłę i nam zalezy bardziej ,a to nie o to chodzi i nic to nie da , wrecz zadziala odwrotnie xx A co w tym złego aby pokazać, że mi zależy? Że się szanuję i uważam takie nieodzywanie się jako brak kultury z jego strony, bo każdy mężczyzna bo randkach z kobietą powinien się do niej odzywać pierwszy, zwłaszcza gdy randki stają się obietnicą dalszych spotkań, ona może potem ten kontakt podchwycić, ale ten pierwszy krok należy do niego i oznacza szacunek do danej kobiety:) Ochrzan by dostał w żartobliwym tonie z nawiązaniem do jego milczenia, albo rzuciłabym jakąś dosadną ironię tak żeby zrozumiał również w żartobliwym tonie:) Nigdy się nie kryłam z moimi uczuciami:) Mojemu narzeczonemu pierwsza wyznałam miłość i wcale nie czuję się z tym źle, jestem po prostu osobą bezpośrednią:) Jesteśmy szczęśliwi, on po tym też mi wyznał miłość, uważam, że jeśli mężczyźnie na prawdę zależy na kobiecie to nie potrzebne są żadne gierki, nie chciałabym tak się trudzić i kombinować aby zasłużyć na czyjąś miłość czy zainteresowanie:) Wiadomo, że na początku nie kochamy i nie zależy nam tak samo jak na związku kilkuletnim, ale skoro się spotykam i chcę dalszych spotkań to znaczy, że zależy mi na tej znajomości i mam nadzieję że z niej coś poważnego wyjdzie, dlaczego mam udawać że jest inaczej? Jaki to ma sens? Przecież to jest oczywiste, po co kręcić że nie jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
Ale też moglo nie zgarac cos innego, np. rozmowa sie nie kleiła... skoro on ja w ogóle zaprosił na randke tz. ,ze chyba fizycznie sie mu spodobała, ale moglo tu nie zagrać coś innego. Ja kiedys tez popełniałam ten sam blad co Autorka i dosc szybko okazywałam facetowi, ze mi na nim zalezy i zazwyczaj konczyło sie to zle, nawet jesli sie mu spodobałam. A jak zmieniłam swoje postepowanie to moje relacje zaczęły trwać dłużej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
"A co w tym złego aby pokazać, że mi zależy? Że się szanuję i uważam takie nieodzywanie się jako brak kultury z jego strony, bo każdy mężczyzna bo randkach z kobietą powinien się do niej odzywać pierwszy, zwłaszcza gdy randki stają się obietnicą dalszych spotkań, ona może potem ten kontakt podchwycić, ale ten pierwszy krok należy do niego i oznacza szacunek do danej kobiety" XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX Ale dlaczego uważasz, ze jest to brak szacunku z jego strony, skoro byli tylko na jednej randce i nie są w jakimś związku? Facet też ma jakieś prawo wyboru i mógł się rozmyślic. A ona robiąc mu aferę pozakuję, że jej zależy bardziej i bardzo by chciała żeby on się cześto odzywał, czyli stawia się na niższej pozycji, niech facet też się trochę postara, a myślę, ze takie dopominanie sie kontakt nic nie naprawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
*pokazuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jula8980808880 dziś Ale też moglo nie zgarac cos innego, np. rozmowa sie nie kleiła... skoro on ja w ogóle zaprosił na randke tz. ,ze chyba fizycznie sie mu spodobała, ale moglo tu nie zagrać coś innego. Ja kiedys tez popełniałam ten sam blad co Autorka i dosc szybko okazywałam facetowi, ze mi na nim zalezy i zazwyczaj konczyło sie to zle, nawet jesli sie mu spodobałam. A jak zmieniłam swoje postepowanie to moje relacje zaczęły trwać dłużej xx Czyli przyznajesz, że mimo ciekawego życia zależało Ci na facecie i myślałaś o nim, a potem zaczęłaś się blokować aby on nie pomyślał że ci zależy tylko po to, żeby relacje trwały dłużej, czyli jakie relacje? Seks bez perspektyw udanego związku? Do póki nie miałaś oczekiwań to było w porządku, a pewnie kończyło się gdy zaczynały się poważne rozmowy o przyszłości związku?:) Widzisz ja wolę to weryfikować na samym początku, istnieje ryzyko że zostanę oszukana, ale dużo facetów nie myślących poważnie się ulotni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jula8980808880 dziś "A co w tym złego aby pokazać, że mi zależy? Że się szanuję i uważam takie nieodzywanie się jako brak kultury z jego strony, bo każdy mężczyzna bo randkach z kobietą powinien się do niej odzywać pierwszy, zwłaszcza gdy randki stają się obietnicą dalszych spotkań, ona może potem ten kontakt podchwycić, ale ten pierwszy krok należy do niego i oznacza szacunek do danej kobiety" XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX XXXXXXXXXXXX Ale dlaczego uważasz, ze jest to brak szacunku z jego strony, skoro byli tylko na jednej randce i nie są w jakimś związku? Facet też ma jakieś prawo wyboru i mógł się rozmyślic. A ona robiąc mu aferę pozakuję, że jej zależy bardziej i bardzo by chciała żeby on się cześto odzywał, czyli stawia się na niższej pozycji, niech facet też się trochę postara, a myślę, ze takie dopominanie sie kontakt nic nie naprawi xx Nie naprawi i do widzenia:) Nie zamierzam być z burakiem którego nie stać na odrobinę zainteresowania mną po randce:P Uważam, że wtedy pokazuję że znam swoją wartość:) I nie muszę czekać na łaskę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Czy rozmowa się kleiła.. jak dla mnie było ok, ale nie wiem jak on to odebrał. Dziwne jest to, że wyraził chęć spotkania, a teraz milczy. Chociaż to wypytywanie przez jego kolegę 3 dni temu też było dziwne. Wtedy co się spotkaliśmy to już wcześniej wstępnie ustalaliśmy, że on się odezwie i w ten dzień się spotkamy, bo mam wolne. A z drugim spotkaniem to on powiedział, że chciałby jeszcze się spotkać, jeśli ja będę chciała, no i jakby czekał na odpowiedź, no to mówię, że ok, spoko i on na to, że no to się spiszemy. A wcześniej, na początku spotkania mówił coś o następnym weekendzie, proponował wyjście na narty, to mówiłam, że zobaczymy. Na spotkaniu on fizycznie trzymał dystans, jedynie robił maślane oczy czasem, no to ja też się do niego nie kleiłam. Chociaż w naszej rozmowie chyba dało się wyczuć, że on już myśli poważnie, praca, zakup mieszkania, a ja ciągle spontanicznie i bez konkretnych planów. Może uznał, że jestem głupia. Ale jestem 4 lata młodsza od niego, więc dlatego jeszcze spontanicznie, zresztą sam mówił, że no tak, w moim wieku to jeszcze tak jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jula8980808880
10:05- nie, ja wcale tak nie napisałam. Chodziło mi o to, że kiedyś, jak miałam naście, czy tak 20-23 lata to trochę za szybko okazywałam, że mi zalezy na facecie, w sensie rozmawiałam z nim kiedy on tylko zadzwonił, czekałam na każdy telefon, zgadzałam się na każde spotkanie i zwykle, nawet jak sie mu bardzo spodobałam fizycznie, to te relacje były krótkotrwałe. A jak zmieniłam swoje postepowanie i zaczęłam być troche bardziej tajemnicza to jednak zauwazyłam,ze predzej faceci dzwonili po randce i nawet kierowałam sie ta zasada tez w swoim zwiazku, w ktorym jestem juz 3 rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×