NAGLE!!! ... CISZA, INNY, BEZNADZIEJA

Co ja tu mam pisac.. cholernie zle sie czuje. Wczoraj uniosłam sie honorem i poszłam sama do domu nie czekajac zeby mnie obprowadził. Dzis niby rozmawaił ze mna przez telefon, ale jakos tak oschło, potem wyłaczył komórkę ... Ten inny, to mój były. Odezwal sie po 2 miesiącach milczenia. Pisze ze kocha, teskni, ze mu brakuje mnie... Nie chce już tej miłości, bo facet mial już swoja szanse.. a nawet 2 :( Tylko tak jakos mi smutno Teraz najmocniej potrzebuje Pawla. A on.. spi..? Spał gdy dzwoniłam... potem wyłaczył kom. a obiecał spotkanie. Smutno mi jak cholera... :(

przeczytałem

brak słow, prawda..? :(

Niech sie do mnie ktos odezwie.. :( :( :(

mysle ze troche przesadzasz. zapomnij o ex, skup sie na obecnym facecie.

Dobrze ze ktos tu jeszcze trzeźwo mysli.. Bo ja jak cos zaczyna dziać sie zle wpadam w paniee od razu.. Myslisz ze on naprawde cały dzień dzis spi??? :( A ex.. hmm.. rozsadek tutaj bierze góre. On nie był dla mnie dobry. A Paweł.. Paweł jest cudowny. A ja schrzaniłam wczoraj - chyba poczuł sie niepotrzebny - pokazałam swoja niezaleznośc i mam teraz :/ :( :( :(

e :) bedzie jeszcze dobrze.. zobaczysz.. :) tzrymaj sie honorowa babo! :P

Przeprosicie sie i wszystko bedzie dobrze :)

przejdzie mu, nie denerwuj sie, na pewno odezwie sie

on się odezwie, ale musisz być cierpliwa

byłam w podobnej sytuacji, tylko ona trwala dłuzej niż u Ciebie mój obecny (wówczas) facet, załóżmy Piotr zaczął mnie olewać, spławiać, zmienił się. Wtedy pojawił się ex, załóżmy Marek.... zaczął mnie urabiać, mówić że kocha, starał się. Wazna kwestia to taka że Marek był niewątpliwie lepszym kandydatem niż Piotr. Zakochałam się w Piotrze bo serce nie sługa. Marek tak długo o mnie walczył że wygrał. Piotr stracił mnie bo nie starał się o mnie.

Juz go przepraszałam... smsem, w rozmowie telefonicznej, a teraz cisza.. Hmm... dac mu czas? Już napisałam na gg ze czuje sie zle.. ze mi go brakuje itd.. trochę załosnie, jednak nie potrafiłam sie powstrzymac zeby sie nie uzewnetrznic' Poczekać teraz na jego ruch? Mam ochote zadzwonić na domowy. i upewnic sie czy jest w domu.. czy moze gdzies wyszedł a kom. wylaczona. Czy to nie bedzie postrzezone jako kontrolowanie? Takiego wrazenia nie chce odniesc.. :/ :(

daj mu spokój nawet na dzień lub dwa, przeprosiłaś raz i wystarczy, przejdzie mu

>>> tussska >> u mnie inaczej. Ex własnie mnie stracił bo przestało mu zalezec, nie starał sie byc juz nawet miły. Teraz kolejny raz przeprasza. Kolejny raz wybaczyc nie potrafie. Paweł, to chłopak marzenie. Jest 3 lata młodszy od Ex i moze przez to bardzej elastyczny. Boje sie ze go trace.. Wczesniej była kłotnia o jego zazdrośc. Wyjasnilismy sobie. Było dobrze, ale od tego czasu co kilka dni pojawia sie spięcie :(

>>>> ---- >> jesteś mężczyzną?

to chyba widać, co nie? :)

chciałam sie upewnić ;) a ilo letnim ? Bo jesli rowiesnikiem mojego, to moze i masz racje.. nadgorliwosc jest w koncu gorsza od faszyzmu.. :/

jestem wieloletny, ile liter wierszyk

ide sie przewietrzyć, moze to mi dobrze zrobi. A tak podswiadomie to .. chce sprawdzić czy nie ma go gdzies w pubie odladajacego meczu :( Ide.. wiem ze robie zle.. ale ide. Moze przejde sie nad rzeka.. i uspokoje..

nie sprawdzaj go, daj mu czas

>>>> ---- > zachowuje sie jak histeryczka! :O I Ty tez to widzsz.. cholara. To nie jestem ja :(

ok, postaram sie trzymać prostej! Dzieki za to ze byłeś teraz ze mna. Pomogło nieco.

zachowujesz się jakby miesiąc sie nie odzywał. daj mu dzis spokój i nie życz nawet dobranoc

i sie wyjasnilo :) już jest oki, dzieki! Usmiech wrócił... i nadzieja na szcześliwą przyszłosc też :)