Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

najbardziej kompromitujące, żenujące i sknerowate prezenty jakie dostaliście

Polecane posty

Gość gość

na jakąkolwiek okazję, urodziny, gwiazdka, wielkanoc, imieniny, walentynki, rocznice itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na urodziny zestaw w połowie zużytych kosmetykow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja córka na urodziny używane łóżeczko dla lalek po jej dziecku Z zaznaczeniem że jak się przestanie nim bawić to mamy oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jta
cale życie dostaje takie prezenty od jednej z moich babć: używane beznadziejne sprzęty agd, książki z gazet, podrobione perfumy, śmierdzące dezodoranty itp. Ale babcia ma wybaczone ;) zawsze jak się zbliża jakaś okazja, to obstawiamy z czym babcia tym razem wyskoczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
uzywane kubki na urodziny, karnet z groupona do fryzjera, filtr do wody..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tandetne druciane kolczyki od kuzynki która śpi na forsie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skarpetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co prawda nie ja, ale koleżanka na urodziny dostała od innej zwykle rajstopy i mydło luksja:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha :D Mydło na urodziny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego my sobie nie dajemy prezentów z żadnej okazji, za wyjątkiem jednego, tradycyjnego kwiatka. Za to cała rodzina zbiera się w komplecie, każdy przynosi jakąś swoją pokazową potrawę, nalewkę, ciasto. Moja rodzina[właściwie to męża rodzina] doskonale jest zorientowana co komu potrzeba i pomaga bez specjalnych okazji. Miły zwyczaj - koszyk ustawiony w rogu salonu i każdy wrzuca tyle ile może na ustalony cel. W tym roku na BN uzbieraliśmy na pianino dla dziecka - córka kuzynki mojego męża. Podoba mi się taka forma, nie ma bezmyślnego wydawania pieniędzy na pierdoły. Jedynie nestorzy rodu zostali obdarowani prezentami - babcia[93 lata] mojego męża - skrzynką koniaku [sama od czasu do czasu naparstek wypija, ale gości odwiedzających ma czym częstować]i rodzice mojego ślubnego - obraz młodej plastyczki [ich znajomej], cena minimalna w stosunku do flaszek koniaku. Resztą prezentów obdarowywano się w domowych pieleszach, już ściśle w wąskim gronie - mąż, żona, dzieci. W naszych rodzinach są ludzie mniej lub lepiej sytuowani, ale o tych biedniejszych nigdy się nie zapomina. Pomagają zawsze wg potrzeb, chociaż na imieniny tylko kwiatek dają. Barbara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piankę do golenia i golarke od męża na BN :( od tego czasu ma u mnie duży minus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bokserki od dziewczyny. Nie wiem czemu myslicie ze to fajne i nie wazne czy sa to zwykle bokserki firmowe czy z jakims smiesznym motywem,to dla kazdego z gpsci jest zenujace wy kobiety uwazacie ze to jest super a my zawsze przy piwie sie zastanawiamy co to za durna mania z tymi majtami;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmm a ja się zawsze smucę, ze nic od nikogo nie dostaję - może to i lepiej? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój teść tak mi tłumaczył... Chcesz być bogaty - obejrzyj każdą złotówkę nim wydasz ją na jakąś rzecz, bo za złotówkę niczego dobrego nie kupisz, nikogo nie uszczęśliwisz, wiec nie śpiesz się , chwilę pomyśl, może wydawanie jej w ten sposób nie ma sensu? lepiej ją zachować. Ale, jak już kilkudziesięciu będzie miało ochotę poświęcić złotówkę, to okaże się, że za te kilkadziesiąt złotówek można kogoś uszczęśliwić, lub komuś pomóc. Zanim wydasz, zastanów się... Barbara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gównianą bransoletkę od teściowej, zeszyt (!) od szwagierki, od babki 20 zł i przeterminowaną czekoladę - nie ma co, kobiety mnie uwielbiają :D może dlatego, że taka ładna jestem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak kolega wyzej boxerki od dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bokserki od dziewczyny xxxxxxxxxxxxxxxxxxx fakt, dostać gacie w prezencie niezbyt miło, kojarzy się z brakiem higieny, chociaż pewnie autorce tego prezentu nie o to chodziło. Ale to tak jak nam, kobietom podarować figi albo reformy w prezencie[na targowiskach sprzedają w pakiecie -3 szt, cena 6-8 zł:D. Ja bym się obraziła, wolałabym nic nie dostać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój facet dostał od matki slipy na gwiazdkę, na 29 lat życia na tej ziemi mama mu jeszcze pieluszki kupuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gównianą bransoletkę od teściowej, zeszyt (!) od szwagierki, od babki 20 zł i przeterminowaną czekoladę - nie ma co, kobiety mnie uwielbiają smiech.gif może dlatego, że taka ładna jestem smiech.gif xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx nieważne, gadaj co od męża dostałaś:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja teściowa słynie z chamskich prezentów "bez okazji": stary sweter, zużyty lakier do paznokci, stara broszka do bluzek, dobrze, że mi jeszcze zużytych skarpet nie chce dać. Stara cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kiedyś (będą może w 6 klasie podstawówki) dostałam od cioci bluzkę, to był taki top na ramiączkach ale był taki dość 'fikuśny', asymetryczny, bardzo odważnie powycinany, dość tandetny...tzn dla mnie beznadziejny. to chyba było na moje urodziny. przyniosła mi ten top zapakowany w jednorazowy woreczek, chwaliła się, ze go wzięła z jakiejś gazety bo pracowała wtedy w sklepie. na szczęście był za duży to go wzięła ode mnie i powiedziała, ze odłoży go do tej gazety to go może ktoś kupi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od mojego faceta za to dostałam fajne cienie do powiek i pierścionek (nie z gumy balonowej, a normalny :D ) tak że on się postarał. On nigdy nie robi chamskich prezentów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś hmm a ja się zawsze smucę, ze nic od nikogo nie dostaję - może to i lepiej? oczko.gif xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx w/g mnie masz powód do radości, przynajmniej nie jesteś rozczarowana prezentem.Po co ci figi, używany lakier do paznokci, i inne wątpliwej wartości prezenty? Kup sobie sama coś ekstra! Barbara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na urodziny dostałam lokowke a mam kręcone włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od mojego faceta za to dostałam fajne cienie do powiek i pierścionek (nie z gumy balonowej, a normalny smiech.gif ) tak że on się postarał. On nigdy nie robi chamskich prezentów usmiech.gif vvvvvvvvvvvvvvvvvvvvvv No i z tego się ciesz!!! A zeszyt od szwagierki? nadaj mu znaczenia, pisz pamiętnik o swoim rodzinnym szczęściu bez teściów i szwagierek. Może szwagierka dobrze myślała???:D Pozdrawiam Barbara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja dostałam taką małą saszetkę a w środku Polopiryna, Stoperan i Rutinoscorbin. Na faktach, nie zmyślam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyznam się, ze kiedyś dałam na urodziny kolezance coś, co sama dostalam kilka miesięcy wczesniej :O akurat prezent fajny, zestaw do kąpieli zel pod prysznic + płyn i takie rozpuszczalne kulki. Nieuzywane :D ale nie miałam czasu chodzić po sklepach i szukać czegoś nowego, a to miałam akurat pod ręką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie cieszyla z majtek i skarpetek. Takich rzeczy nigdy za wiele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na urodziny kosz garmazeryjnych przysmakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urządziłam Wigilię-zaprosiłam znajomego z 9letnim synem. Oboje jesteśmy singlami, status materialny podobny. Oprócz oczywistych wydatków na stół wigilijny, dałam 50 zł i 2 słoiki nietaniego miodu-wiem że dzieciak lubi. Dla mnie pod choinką była...butelka wody mineralnej z Lidla za 69 groszy. Znajomy zaczął mówić, że dziecko będzie miało w przyszłym roku 1. Komunię. Zamierzam się z tej znajomości wypisać. Jak?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×