napisałam do niego... pewnie się błaźnię

ale już nie mogłam wytrzymać tego trwania w niepewności, niech mnie stanowczo odrzuci żebym mogła przestać o nim myśleć raz na zawsze

Kobieta czeka facet działa....

i jaka reakcja jego?

ja jestem elastyczna,dostosowuję się do faceta,a znam się na elastyczności,jak facet pewny siebie bez kompleksów to nie robię pierwsza kroków bo tu nie ma problemów,i wiem że on wybierze co chce,jak nieśmiały albo mało piękny to wychodzę pierwsza z inicjatywą i ośmielam

ja właśnie mam już dość tego czekania. albo chce albo nie. trwanie w zawieszeniu jest gorsze niż odrzucenie

tu autorka tematu. nic nie odpisał, może już śpi bo jest w sumie późno. zobaczymy jutro. ale naprawdę mam już dosyć

cholera, chyba faktycznie śpi a mnie szlag trafia, że mam czekać do rana... w sumie boję się też, że facet w ogóle nie odpisze. jeśli tak będzie, to blokuję jego nr, wywalam wszystko co mi się z nim kojarzy i zapominam o nim na zawsze.

Ja np nie lubię jakichś niewiadomych. Jak facet (przysłowiowo mówiąc) smaruje do mnie cholewki to lubię wiedzieć o co mu chodzi. Ma być klarownie i jasno a nie, jakieś tam pitolenie z 9-tej planety. Jak tak, to tak. Jak nie, to nie i niech spada na drzewo nie marnując mojego czasu. Zycie jest krótkie a ja preferuję fakty od mitów.

no dokładnie, ja też tego nie lubię... poza tym między nami coś jakby się zaczęło, z tym, że ja niestety teraz wyjechałam i kontakt nam osłabł, mieliśmy wspólne plany i teraz nie mam pojęcia, czy mu się odwidziało czy ki diabeł? i chcę to wiedzieć.

ja nie mam ciśnień,jak długo cisza to oczywiste że wskoczy na jego miejsce inny

nic nie odpisał do teraz, świetnie...

To go pogon i tyle ;-)

to raczej on mnie pogonił... no nic, poczekam jeszcze do wieczora a potem go blokuję, wywalam nr itp żeby mnie nie kusiło się odezwać. ale boli to potwornie, nie powiem... zwłaszcza, że to on mnie poderwał i starał się przekonać do siebie. a gdy się otworzyłam i przekonałam, to on zwiewa :D

No co ty. Nie błaźnisz się tylko ci zależy. Nie odpisuje ci to może znaczyć, że np. jest zajety, nie słyszał wiadomości. Nie ma się co zadręczać.

Kobieta czeka facet działa.... x Kolejna królewna z drewna. Ile was kretynek jeszcze jest? Halo, mamy 21 wiek, nie 15!

cholera, jest mi zwyczajnie przykro. teraz widzę, jak bardzo się zaangażowałam :( no nic, mam nauczkę, naprawdę nie ufać nikomu, kolejny raz się przejechałam; swoją drogą mówiłam mu o tym, a on mnie przekonywał do siebie, że powinnam zaufać i w ogóle.. świnia.

ja nie jestem królewną z drewna i widzisz, jak się na tym przejechałam? facet ma centralnie w doopie to, że chcę z nim porozmawiać.

Do autorki. Dziewczyno fakty są takie, że jakby facetowi zależało, to by i w środku nocy odpisał, bo tacy są faceci. Nie odpisał, to znaczy , że nie chciał. Sprawdź tylko czy napewno wysłąłaś mu tego smsa, bo czasami zapomina się nacisnąć "wyślij" i sms zapisuje się w wersjach roboczych. Nie odpisał?, trudno, trzeba to wziąć na klatę. Tak często bywa. Wyobraź sobie teraz co byś zrobiła , gdybyś to TY dostała smsa od chłopaka, którego nie chcesz. Jak byś zareagowała? Prawdopodobnie, albo chciałabyś to przemilczeć i nic byś nie odpisała, albo odpisałabyś po kilku daniach żeby sobie nie robił nadziei , ale tylko wtedy, gdyby zaczęło cię to juz denerwować. A tak na co dzień, to byś olała taki sms , czyż nie? I właśnie w takiej sytuacji jest ten ów chłopak. Więc odpowiedź znasz.

Bardzo dobrze zrobiłaś autorko, albo w jedną albo w drugą stronę, a nie takie zawieszenie w niepewności. Brawo za odwagę!

na pewno wysłałam tego smsa, sprawdziłam to. i to nie jest facet, który po prostu mi się podoba. spotykaliśmy się jakiś czas, krótki, bo musiałam wyjechać, ale mieliśmy w planach dalej się spotykać, planowaliśmy też wspólny wyjazd, z tym, że kontakt zaczął słabnąć, on zaczął coraz mniej pisać, aż w końcu zaczęłam mieć tego dość. i ja na pewno odpisałabym facetowi, gdyby sytuacja była odwrotna, nie zostawiałabym kogoś w takiej niepewności. może kogoś poznał, może mu się odwidziało, ok, niech mi to po prostu powie. poprosiłam go w tym smsie o rozmowę, chyba na tyle zasługuję? i przykro mi, bo naprawdę mieliśmy niesamowitą nić porozumienia. tak przynajmniej naiwnie myślałam.

Zdobył co chciał i zwiał. Standart.

nie spałam z nim jeśli o to Ci chodzi. tylko się całowaliśmy.

Kobieta czeka facet działa.... xxxx a jak już doczekała do 40-stki to już może sama coś zadziałać ?

Ja mam 40 i akurat to zawsze działa:)Zawsze!

Facet dziala?! Dlaczego nikt mi nie powiedzial? To ja sie w starokawalerstwie tyle lat męcze

Obie strony mają działać, a nie, że królewny leżą i pachną i samo ma z nieba spaść. A autorka jest okej, przynajmniej nie jakaś durna księżniczka.

Ta i g****a z tego ma

Nie dlacwszysykich seks jest celem. Niektorym wystarczy, ze widza zaangażowanie kobiety. Zdobyli ja i tracą zainteresowanie - bo już nie ma za czym biegać.

super, czyli mam udawać, że mi nie zależy? ale okej, skoro to taki typ faceta, to może i lepiej, że skończyło się to teraz, zanim zdążyłam się zaangażować jeszcze poważniej.

A może zmienil numer? Moim zdaniem lepiej jest zadzwonić niż te głupie smsy wysyłać.