Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nawet nie wiem jak to sie stalo ze zostalam samotna w wieku 30 lat

Polecane posty

Gość gość

-skonczylam studia -mam dobra prace -realizuje kariere -zadbana i regularnie cwiczona sylwetke -jestem kulturalna i dobrze wychowana -ignorowalam dotychczas realcje damsko meskie majac zawsze wokol siebie adoratorow mowilam sobie 'jest jeszcze czas' -teraz jakos patrze na to inacze i jestem zawiedziona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ales glupia, a skad my mamy wiedziec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś brzydka z twarzy figura to nie wszystko. Ładne nie są same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie martw sie, w ty wieku, majac juz ustabilizowana pozycje zyciowa bedzie Ci bardzo latwo znalezc mlodszego, atrakcyjnego partnera ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najfajniejszych przegapilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu przeliczyłaś się, zostałaś samotna na własne życzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marudzisz jak stara panna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam podobnie jak ty, z tym ze mam bardzo slaba prace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No bo skoncentrowalas sie tylko na pracy i karierze i widzisz jak wyszlo. Pieniadze sa wazne, ale czy najwazniejsze? Chyba nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Mogłaby równie dodać to tej listy rozwódka z dzieckiem jak nie takie ważne i to dopiero byłaby kaplica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
-ignorowalam dotychczas realcje damsko meskie majac zawsze wokol siebie adoratorow mowilam sobie 'jest jeszcze czas' x no i masz odpowiedź. Wszyscy pieprzą, że "jest jeszcze czas", blebleble, a potem nagle ten czas magicznie mija i już nagle jest ZA PÓŹNO, a ty orientujesz się, że uśpiona ich uspokajającymi gadkami przegapiłaś ten czas, który właśnie był przeznaczony na zasiew. Teraz nie zbierzesz już plonów, bo nie zdążyłaś zasiać we właściwym czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez zostalam, tyle ze mnie cale zycie nie chcieli faceci, ktorych ja chcialam. Coz, witaj samotnosci przez kolejne 50 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młoda, a głupia i zakompleksiona że szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spotkałas po prostu jeszcze kogoś, kto byłby dla Ciebie odpowiedni, taka prawda. Gdybyś w między czasie, spotkała faceta w którym byse się zakochała, to nie wierzę ze bylabys teraz sama. Praca by w tym nie przeszkodzila, bo to byłoby silniejsze od Ciebie. Przecież przez cały ten czas, z pewnością miałaś styczność z różnymi facetami, tylko z żadnym nie zaiskrzylo na tyle, żebyś miała.motywacje wiązać się. Wszystko przed Tobą, 30 lat to nie emerytura ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to musisz cos zmienic w swoim zyciu, nie koncetrowac sie może AZ tak bardzo na karierze, ale i na zyciu osobistym. Jesli nic nie zmienisz, nic sie nie zmieni, pamietaj. Przede wszystkim musisz sobie stwarzac okazje do poznawania facetow, chociazby nawet przez neta, albo wychodz na imprezy, cokolwiek, bo tylko pracujac i siedzac na kafe raczej nikogo nie poznasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
także JAKIEKOLWIEK szanse na poznanie kogos masz wychodzac do ludzi, ale nie tych ktorych juz znasz tylko nowych. Najpredzej kogos poznasz na imprezach, wakacjach itd. i nie, nie koniecznie chodza tam same osoby, ktore chca kogos "zaliczyc" ;) ja swojego faceta poznalam w klubie i jestesmy razem 5 lat. Normalni faceci tez chodza do klubow czy na imprezy do znajomych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
frog in the fog- ale może teraz zrozumiala swoj blad, o to chodzi w zyciu zeby zmieniac sie na lepsze, moze teraz bedzie jej troche trudniej kogos poznac, ale jesli jest jeszcze atrakcyjna to ma spore szanse o ile zacznie stwarzac sobie szanse zeby kogos poznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zreszta rzadko kto wykorzystal swoje szanse i potencjal w zyciu w 100%, kazdy popelnia bledy, gdyby autorka miala wtedy takie podejscie jak teraz, to pewnie by inaczej postapila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zimna ryba jesteś,nie zabiło ci szybciej serce ,adoratorzy to ktoś mało istotny,nikt nie był ważny dla ciebie,kasiora i inne tam,nie żal mi ciebie ,taka jesteś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale jakie podejście,miłość i zdolnośc kochania to nie jest wyliczony punkt w programie,u wielu tak ale tacy udają że wiedza co to miłość,mają program do realizacji i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie dawałaś na studiach najprzystojniejszym debilom, przygodnie, odrzucałaś porządnych facetów bez nadmiaru testosteronu, a teraz cię los pokarał, bo nikt nie zechce próchna po 30 -stce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, mam podobnie, ale z innych przyczyn. Zakochalam sie w dupku przy ktorym zmarnowalam kilka lat... Teraz mam 29 lat, nadal sie podobam i to czetso mlodszym od siebie, ale jakos... mam blokade i ich odrzucam, nie dlatego, ze jestem wybredna poki co boje sie strasznie odrzucenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem wogole niezadowolona z tej sytuacji bo zawsze rozmaiwalam z facetami chodzilam na jakies randki ale nie traktowalam tego serio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spotkałas po prostu jeszcze kogoś, kto byłby dla Ciebie odpowiedni, taka prawda. Gdybyś w między czasie, spotkała faceta w którym byse się zakochała, to nie wierzę ze bylabys teraz sama. Praca by w tym nie przeszkodzila, bo to byłoby silniejsze od Ciebie. Przecież przez cały ten czas, z pewnością miałaś styczność z różnymi facetami, tylko z żadnym nie zaiskrzylo na tyle, żebyś miała.motywacje wiązać się. nnnnnnnnnnnnnnn Wg mnie to najmadrzejsza wypowiedz. Praca nie przeszkadza, w praach poznaje sie ludzi, na studiach tez. Jak mozna winic czlowieka, ze nie chcial kogos wystarczajaco mocno. Jakby wziela z rozsadku to by lepiej bylo?To by bylo "nie marnuj mu zycia!!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość królowa Polski
I po co Ci te studia i praca? To jest dobre dla facetów, bo oni później dojrzewają i lepiej się starzeją. Lewaki wam wszystkim przewrócili w głowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z rozsądku nie ma sensu po prostu ma zimne serce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
królowa nie pitol,mówisz jakby kazda z praca i na studiach miała problem z chłopem ,poza tym w prawicy masz wykształcone baby i dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś -jestem kulturalna i dobrze wychowana I właśnie w tym problem. Jak ci się jakiś podoba w tramwaju czy na ulicy to nie przejmuj się że ludzie patrzą. Śmiało podchodź do niego, zagadaj, złap za tyłek czy za krocze, wskocz mu na barana. W ten sposób wyróżnisz się jakoś z tłumu. W dzisiejszych czasach tylko osoby kreatywne, pewne siebie i przebojowe osiągają sukces Poza tym w twoim wieku nie ma co się co bawić w utarte stereotypy i sztuczne konwenanse, jak nie teraz to kiedy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×