Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pchła01

niby błahostka...brak prezentu pod choinką

Polecane posty

Gość pchła01

Pewnie to głupie... Może nie powinnam się tym przejmować, ale mimo wszystko to boli. Wczoraj tylko ja nie znalazłam prezentu pod choinką. Dzieciaki były zachwycone tym, co przyniósł Mikołaj, mąż również, a ja... robiłam dobrą minę do złej gry. Było mi najzwyczajniej w świecie przykro, że mąż nie kupił, nie zrobił choćby małego drobiazgu. Córeczka powiedziała, że musiałam być niegrzeczna, skoro Mikołaj nic mi nie dał, a ja pomyślałam, że musiałam być z***biście niegrzeczna, że pod poduszkę również nic nie przyniósł. Nie jestem materialistką, nie wymagam złota i diamentów, ale nikt nie lubi, gdy jest pomijany i traktowany jak niepotrzebny. Jeszcze dzisiaj córka zapytała, czy może Mikołaj jednak zostawił mi prezent. Odpowiedziałam, że nie, a ona na to, żebym się nie martwiła, że będę mogła bawić się z nią klockami, które jej przyniósł. Ech...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaką macie sytuację rodzinną? I czy Ty coś dla niego miałaś? Może mówił Ci gdzieś w między słowach, że siebie nie obdarowujecie, tylko dzieciaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez nie dostalam od swojego prezenetu. ani ja mojemu nic nie kupilam. bo wiedzialam ze nie pomysli o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci, na pewno było Ci przykro... Mąż w ogóle dostrzegł, że źle postąpił? Ty stanęłaś na głowie i zrobiłaś prezenty wszystkim, mógł Ci kupić chociaż zestaw kosmetyków za 20zł - na pewno byś się cieszyła... Jeżeli nie, to jest z******tym egoistą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczuje, sorry ale Twój mąż to d**ek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie było mu głupio na komentarze córki? jakoś to wytłumaczył czy udawał że nic się nie stało? jak zareagował na swój prezent?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja dlatego przestalam pamietac o jego urodzinach. od 3 lat nie dostalam nic. i ja jemu tez nic nie kupuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co, facet jak dla mnie jest totalnym ignorantem, bo w świątecznych prezentach nie chodzi o kupienie stosu prezentów i otwieranie ich przez pół wieczora, ale skromny, drobny upominek, drobiazg który odda zainteresowanie Tobą, pamięć. facet miał czas, by kupić dzieciakom zabawki, więc miał i czas kupić Ci cokolwiek. jesteście małżeństwem, macie dzieci/dziecko więc zna Cię, wie co Ci jest potrzebne, co używasz, co lubisz. jak dla mnie trochę kicha, bo przy dzieciach to bym się spaliła ze wstydu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U nas w domu sie nikomu nie daje prezentów i jakoś żyjemy :) dostawałam tylko jak byłam dzieckiem do może 12 roku zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my z narzeczonym zawsze sobie kupujemy prezenty. wszytskie okazje typu rocznice, urodziny itd zawsze jakoś staramy się obchodzić. to jest miłe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
Na wypowiedzi córki powiedział, że prezent jeździ w samochodzie. Miał na myśli akumulator, który kupił do samochodu używanego przez nas oboje. Ode mnie dostał prezent, który kosztował 35 zł (materiały) i półtora tygodnia mojej pracy nad nim. Nie chodzi przecież o fortunę wydaną na prezenty, ale o drobiazg, który pozwoli myśleć, że jest się dla kogoś ważnym. Tak poza tym, jutro, a właściwie już dzisiaj mamy rocznicę ślubu (11).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ohoho, to dał ciała konkretnie, po całej linii. chyba zżarła go rutyna. nie przejmuj się, następnym razem też nie rób mu prezentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bez przesady. ciesz sie ze masz rodzine, ze masz dla kogo zyc. co maja powiedziec ci, ktorzy swieta spedzili samotnie bo nikogo nie maja albo niedawno zmarl im ktos bliski? tacy moga mowic, ze jest im przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
Oczywiście, że się cieszę, że spędziłam wigilię z rodziną. Cieszę się, że prezenty dla dzieciaków były trafione i były nimi zachwycone, cieszę się, że jesteśmy zdrowi, cieszę się z pachnącej choinki i z wielu innych rzeczy, ale brak prezentu od męża to nie tylko brak prezentu, ale także pokazanie mi miejsca w szeregu. Jego mamusia i siostra prezenty od niego dostały, dla dzieci razem ustalaliśmy i płaciliśmy za podarunki. Tylko ja zostałam bez niczego. Jest mi przykro i smutno, to tyle. A najgorsze jest to, że on jak zwykle udawał, że nic się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
Nawet nie mam z kim o tym pogadać, więc wykorzystuję forum, aby wyrzucić z siebie żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie uznał, że ten akumulator do samochodu, który Ty również prowadzisz to prezent. to tak jakbyś przed świętami kupiła pastę do zębów i postawiła w łazience i uznała, że nie kupujesz prezentów, bo każdy dostał, bo każdy ją używa. nie przejmuj się już tym prezentem, a raczej jego brakiem. ciesz się z dzieciaków, a jego olej i też przy najbliższej okazji odwdzięcz się tym samym. nie jestem zwolenniczką mszczenia się, ale jeżeli pokażesz że Ci to pasuje, że na tym przystajesz, to już zawsze tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
Staram się nie przejmować, ale jakoś mi to nie idzie. Może dlatego, że od około roku jest między nami do d... i ta sytuacja jest kolejną, która dolała oliwy do ognia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może porozmawiajcie wprost? jesteście ze sobą już długo, jesteście małżeństwem, macie dzieci, jesteście dorosłymi poważnymi ludźmi. usiądźcie przy choince, ale bez świadków, bez dzieci i bez rodziców i powiedz, że ładne te klocki, że fajnie że dzieci się bawią i że jesteś zadowolona, że prezent był trafiony w 10tkę. potem powiedz, że szkoda, że Ty nie masz się czym tak cieszyć jak one, bo Mikołaj w tym roku o Tobie zapomniał. ciekawe jak się wykręci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykra sytuacja. Zasługuje sz na dużo lepszego męża... Nie kryj sie z uczuciami, niech wie ze zranił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
Wczoraj ryczałam, gdy wszyscy poszli spać i dzisiaj mam powtórkę z rozrywki. Takie smutne te moje święta. Samotne w tłumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego powinnaś z nim porozmawiać, powiedzieć o swojej przykrości. co Ci da płakanie w poduszkę? a żal zostaje w serduchu, tak to przynajmniej sobie ulżysz, bo już czasu nie cofniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
Próbowałam wiele razy rozmawiać, ale on ucieka od wszelkich rozmów. Czeka aż wszystko ucichnie i zamiecione pod dywan nie będzie widoczne. A to gnije i śmierdzi. I to jest kolejna taka sytuacja. Chyba rzeczywiście on na mnie nie zasługuje. Może trzeba mi jeszcze trochę czasu do podjęcia decyzji, która chodzi mi po głowie od pewnego czasu. Tylko dzieci mnie przed tym powstrzymują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
Tak. Gdy byłam chora nie zawiózł paczek do szkoły córki, bo niby nie mógł - praca. Nie mógł zwolnić się 15 minut, ale jak mamusia zadzwoniła to zaraz u niej był. A ja z gorączką sama jechałam zawieźć prezenty, bo przecież mikołaj nie mógł nie dać nic dzieciom. Pod poduszkę też nic nie dostałam, a przecież co roku tę tradycję zachowujemy. Tylko ja nie dostałam, dodam. Wtedy nie przywiązałam do tego takiej wagi, chociaż córeczka pytała, co ja znalazłam pod poduszką. Jednak wigilijna sytuacja wyprowadziła mnie z równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem szczerze, że się nie dziwię. raz to zdzierżyłaś, ale gwiazdka to już trochę przesada. on jest ignorantem wobec Ciebie, chyba nie liczy się kompletnie z Twoją osobą, z Twoimi uczuciami. cięzko jest mi kogokolwiek oceniać, bo kogoś nie znam, nie znam glębszego zarysu sytuacji. próbowałaś rozmawiać w jaki sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
Widziałam wczoraj, że mnie obserwował, przyglądał mi się. Jednak nic nie powiedział, głupiego sorry. Nic, miał dobry humor, zagadywał. Odpowiadałam dopóki dzieci były, ale jak poszły spać przestałam się odzywać właściwie wcale. Oglądnęłam nagranie z rozdania prezentów (nagrywałam, żeby utrwalić reakcję dzieci). Zapytał jeszcze, kiedy córka wyciągała prezenty i je rozdawała, gdzie prezent dla mamy. Kur..., czy on wierzy w świętego mikołaja?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może powiedz po prostu mu wprost, autentycznie walnij prosto z mostu przy jutrzejszym śniadaniu. ale nie przy dzieciakach. sam na sam. w nieskończoność przecież nie da rady uciekać od tego. więcej prezentów mu nie rób, ani na urodziny ani na żadne inne okazje. jutro powiedz mu wprost, że jest Ci przykro i że dobrze on o tym wie. że potraktował Cię po raz kolejny jakby Ciebie nie było w tym domu, jakbyś nie istniała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pchła01
Szczerze? Mam chęć go spakować i wywalić. Może wtedy otrzeźwieje, że trzeba dbać o kobietę, trzeba okazywać jej miłość i zainteresowanie, szanować ją. Może jak mnie straci to może zmądrzeje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale masz jakąkolwiek perspektywę dalszego życia bez niego? jak wygląda Wasze pozostałe pożycie małżeńskie? jest dobrym ojcem, dobrym męzem pomijając kwestie prezentów? stara się o Ciebie w innych kwestiach? robi sam czynności domowe, czy tylko wtedy gdy go nagonisz? jak to wygląda u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×