Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość elizabethhhhhhhhhhhhhhhh

nie czuje zeby moj facet mnie kochał.....................

Polecane posty

Gość elizabethhhhhhhhhhhhhhhh

na maksa... zebym byla dla niego calym swiatem;) a ja nie umiem sie juz cieszys z tego ze jest w miare ok... chce milosci ktora gory przenosi... czy ja przesadzam?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hana11
nie, nie przesadzasz. Ja przezylam wielka milosc i nie moglabym sie teraz zadowolic zwiazkiem, w ktorym po prostu jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karabela.....
może poprostu wdarła się monotnia...uczucia przygasły... ój mnie kocha - parzy na mnie ciągle z taką iskrą w oku...":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie przesadzasz
a w jaki sposob czujesz, ze on cie nie kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabethhhhhhhhhhhhhhhh
nie patrzy na mnie z pozadaniem... w ogole jakos inaczej patrzy, nie umiem tego opisac, nie widze zachwytu w jego oczach... dbam o siebie zeby nie bylo:P nie mowi mi zbyt czesto ze mnie kocha, nie pisze czesto smsow, nie robi niespodzianek, no ale w sumie nigdy nie robil i zaczyna mi to po prostu 2 latach przeszkadzac:P chcialam sie tylko wyzalic:( ja moglabym dla niego zrobic wszytsko, a nie robie bo on nie daje mi odczuc ze moglby tak samo, a ja nie chce go rozpieszczac zeby nie poczul sie zbyt pewny:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabethhhhhhhhhhhhhhhh
moze to rzeczywiscie monotonia... sama nie wiem. Jak nie ma go przy mnie to mysle sobie ze rownie dobrze mogloby go nie byc wcale, a jak juz jest blisko to nie moge sobie wyobrazic zeby go nie bylo... no chyba ze mnie wkurzy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzannnkaa
Hymm a jak bylo na poczatku pierwszy rok???czesto sie spotykacie? Ja np z moim facetem spotykam sie 1,5 roku raz dwa na tydzien i nie mozemy nigdy sie od siebie oderwac namietnosc jest coraz wieksza nie wyobrazamy sobie zycia bez siebie ..nie ma zadnej jeszcze monotonii... po prostu to to:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabethhhhhhhhhhhhhhhh
a ja nie potrafie sie nawet czule usmiechnac gdy o nim mysle... nie jest dla mnie zly, krzywda mi sie nie dzieje ale czegos mi brak... rozniejest z tymi spotkaniami 2-4 razy w tygodniu , ale prawda jest ze zaczynamy sie nudzic ze soba a ja nie wiem jak to zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabethhhhhhhhhhhhhhhh
ale mysle,ze go kocham tylko potrzebuje z jego strony troche wiecej milosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olki
rozumiem Cie doskonale..ja też tak miałam..do tego na pytanie czy mnie kocha ze zdziwiona minia odpowiadal"to ty nie wiesz?!"rózne były akcje i to przez jakieś pół roku..no i wziełam go podstępem:D z netu wydrukowałam wszystkie artykuły o tematyce "czego pragna kobiety" kupiłam ciacho w ksztalcie serca na niebiesko wytłuscilam co szczegolnie dotyczy nas no i zaczelismy czytac..własnie odnosnie przytulanie,mówienia kocham wysyłam słodkich mmsów w ciaga dnia smsy na dobranoc lizaki za poprawe humoru,kwiatki tak bez okazji..nie,nie mówie ze oczekiwałam codziennie ale sam zrozumial ze to naprawde może byc miłe,że w ogóle zajebiscie jest sprawiac przyjemnosc kochanej osobie..i tak juz od kilku miesiecy nasza miłosc kwitnie..moge powiedziec ze z kazdym dniem jest coraz lepiej..:)były na poczatku fochy pytania czy tak mi z nim zle..ale wszystko na spokojnie tłumaczyłam i mysle ze ty tez tak musisz zrobic..NA SPOKOJNIE POROZMAWIAC powiedziec czego pragniesz,czego oczekujesz od zwiazku..a monotonia..to tylko taka wymówka:)trzymam za ciebie kciuki kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agathy2756
u Ciebie po dwoch latach, u mnie po 3 miesiacach, takze...ciesz sie, ze jest, jak jest ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabethhhhhhhhhhhhhhhh
ja z nim bardzo czesto rozmawiam, mowie czego oczekuje, jaka radosc sprawialyby mi drobne gesty, drobiazgi i robie to bardzo spokojnie i delikatnie jednak nie dociera w takim stopniu jakbym chciala:P chba trzeba bedzie sprobowac Twojego sposobu Ola:P niezly:D agata - wiesz, u nas tak sie zaczelo jakos po 3 ms-ach ale juz mi to zaczyna pozadnie przeszkadzac:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olki
dlatego działaj już teraz..przeciez możesz sprobowac:)jak się nie uda to wymyslimy coś innego:)ale wiem ze sie uda,tylko poszukaj jakiś artykułów w necie szkoda ze ja te swoje skasowałam bym ci odrazu przesłala a tak to klapa..ale długo ci sie nie zejdzie a efekt murowany..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kolejna księżniczka co to jej trzeba jedwabie pod nogi słać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokiuj
mialam to samo-odeszlam a dzis zaczynam byc szczesliwa i czuje to cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olki
często odradzacie tu rozstanie..a to chyba ostatnia rzecz na jaka ma ochote ta osoba..jest milion róznych innych wyjsc a rozstanie to ostatecznosc kiedy juz nie ma innego wyjscia z sprobowalo sie wszystkich innych..jej zalezy bo gdyby nie zalezalo nie pytalaby sie o rade..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabethhhhhhhhhhhhhhhh
po jakim czasie zaczelas byc szczesliwa? ola - od dzisiaj nie dam rady, ale jak bede miala wolna chwile to poszukam tych artykulow na pewno heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabethhhhhhhhhhhhhhhh
co do rozstania - gdybym miala odwage zrobilabym tak...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olki
hmm no własnie te przełomowe pól roku..taki miesiac był przestoju-chyba układał sobie w głłowie o co mi chodzi..i jakoś tak pózniej z nienacka dostałam takiego ogromnego lizaka z napisem kocham cie..w odewcie zrobiłam mu kanapki piszac ketchupem i majonezem "kocham tesknie mysle" no i tak się wciagnelismy:)od jakiegos czasu dosteję codziennie smsa na dobranoc..czasem jest tak padniety albo nie wie co znow napisac i chpoc dostaje poprostu np"słodkich snów skarbie" to zasypiam szcześliwa..lizak na poprawe humoru,teraz niespodzianka z weekendem majowym-wiem tylko ze wyjezdzamy ale nawet nie wiem gdzie..no poprostu jest kochany..i wiem ze z twojego faceta da rade to wykrzesac..hmm ja tez wczesniej rozmawiałam ale dopiero jak wreczyłam te kilka kartek i zaczelismy je wspolnie czytac a do tego ja tłumaczyłam jak to wyglada w naszym zwiazku, zaczal rozumiec..i niech ci nie w głowie bedzie rozstanie..wszytsko da sie uratowac tylko trzeba chciec:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elizabethhhhhhhhhhhhhhhh
no wlasnie ale ja nie wiem czy chce... musze sie gleboko nad wszytskim zastanowic... ale duze dzieki za pomoc:) ps. smsy na dobranoc sa:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olki
nie ma za co,polecam sie na przyszłość:)i przemyśl sobie wszytsko tak abys niczego nie zalowala..trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirabelllkaaaa
Tez jestem z facetem od jakiegos czasu i czuje ,ze juz o mnie nie zbiega tak jak kiedyś...On mówi ,ze zbyt wiele wymagam ,a ja poprostu pragne miłości ,chciałabym od czasu do czasu dostac kwiatuszka ,usłyszec ,ze jestem dla niego całym swiatem....A i jeszcze twierdzi ,ze jestem chorobliwie zazdrosna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja historiaaa
miałam podobnie ze swoim ex, nie wyrażał uczuć, potrfił nie odzywać się pare dni, kwiatka dostałam od niego tylko raz. Sama też stałam sie powściągliwa, bo nie chciałam dawać więcej niż dostawałam. W końcu rozstalismy się, dopiero później przy szczerej rozmowie wyznał mi że zawsze czuł się przeze mnie niedocenieny, nie kochany, szczędziłam mu miłych słów, nie okazywałam uczuć Może Twój facet tez czuje sie niepewnie, nie umie okazywać uczuć i czeka na Twój ruch? Jeśli pokażesz mu dużo uczucia, on zobaczy jakie to miłe i jeśli Cie kocha to napewno będzie chciał sprawić Ci podobną radość. Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdfds
problem jest taki ze faceci tez to chyba lubia... wiec hmmm mozesz miec problem ze znalezieniem kogos dal kogo bedziesz calym swiatem... moze zacznij sie zastanawiac co mozesz dla faceta zrobic zeby wogole doszedl do wniosku ze jestes kims wyjatkowa.. i nie piszcie o jakis manipulacjach - na dluzsza mete i tak wiekszosc je wyczuwa a jakos trudno manipulatorki ubóstwiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmieszana, nie wiem co robić p
Jestem z chłopakiem prawie 3 lata, spotykamy sie tylko raz na tydzień bo daleko od sb mieszkamy ok.50km...przez tel. ciagle prawie sie klocimy, mam dosc naszych awantur i wgl mysle nad rozstaniem, nie jestem juz chyba z nim szczesliwa, NIE CZUJE ZEBY MNIE KOCHAL!!!! nie mowi, ze kocha tylko jak wymusze na nim wgl jest zimny, nie jest on wylewny w uczuciach, ale ja tego potrzebuje juz tyle razy rozmawialam o tym z nim ,ale to nic nie pomaga powie, przez kilka dni na dobranoc Kocham Cie i juz,...a kiedy mi mowil, ze Kocham Cię Oleńko ;( popmozcie mi co mam zrobic;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam dokładnie ten sam problem i męczyłam się z tym strasznie. To nieprawda, że chodzi o słanie róż pod nogi, chodzi o to, żeby na co dzień w prostych gestach czuć miłość partnera. Ja ten problem załatwiłam w najprostszy sposób: poprzez rozmowę. Mówiłam o swoich uczuciach, podawałam przykłady, mój chłopak wszystko sobie przemyślał chociaż też nie od razu. Ale wiem, że zależy mu na nas, więc popracował nad tym i teraz jest super;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba naprawde sie strasznie nudzisz w zyciu ze takie durnoty przychodza ci do tego pustego łba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie słuchaj tego co mowia ci inni jak chcesz byc blisko niej to wiesz co masz robic. Nie czekaj ze ona do ciebie przyjdzie. Ja sluchalem rad innych zle na tym wyszedlem. Mialem kobiete ktora kochalem ona mnie tez. Bylismy ze soba 2 lata. Ciagle sie zastanawialem dlaczego ona za mna jest. Byla ladna ja srednio przecientny. Poklocilismy sie przeze mnie bo ciagle sluchalem innych co oni mowili. Wtedy tez posluchalem nie badz frajerem, poczekaj sama wroci. Ale juz nie wrocila. Poszedlem do niej ale jej juz nie bylo. Wyjechala. Szukałem ostatniej deski ratunku. Zamówiłem urok miłosny na http://urokmilosny24.pl - i pomogło. Odzyskałem ukochaną ale myślę że gdybym wcześniej o nią zawalczył to samemu udały by mi się to zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andżelika965
Mówię Wam jedną z niewielu osób która zna się na magii jest wróżka Sigita. Opowiedziała mi jak zrobić skuteczny rytuał miłosny i co ważne zadziałało!! Chłopak w końcu mnie zauważył i teraz ciągle adoruje. Kontakt to tej Pani jest na stronie http://ezowymiar.pl/wrozka/wrozka-sigita/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×