Nie czułam z nim żadnej przyjemności :(

Rozstałam się niedawno z chłopakiem. Był moim pierwszym z którym się całowałam i przytulałam. Ale kompletnie się rozczarowałam, myślałam, że całowanie jest czymś niesamowitym a tu totalna klapa :( nie czułam totalnie nic. Nie brzydziłam się go nic z tych rzeczy, podobał mi się. Może brak przyjemności spowodowany był tym, że wcale go nie kochałam... :( wiem, że to chamstwo z mojej strony ale niestety :( boje się, że to żadna przyjemność :( co myślicie. Ja mam 16 lat on 19

k****, weź się lepiej za naukę pusta dziewucho!

a co ty chciałaś już czuć to, co czują DOROSŁE, DOJRZAŁE KOBIETY??? daj mi telefon do twojej matki, niech się tobą trochę zainteresuje...

teraz teka mentalność dziewuch...16 lat i już życie prawie małżeńskie...

Odezwały się prawiczki jadące całe życie na ręcznym... ale jesteście załośni

22:15 ty jesteś żałosna dałaś już tej d**y czy jeszcze nie?

Dzięki wielkie za odpowiedzi... tak się spodziewałam, że na tym forum odpowiedzi to chyba się nie doczekam. Ciekawa jestem ile sami mieliście lat jak pierwszy raz spotykaliście się z kimś?

Ee tam ee tam same stare dziewice tutaj siedza? Ja Uprawialam sex w wieku 16 lat i to bylo 20 lat temu. Wkurzaja mnie takie okreslenia typu "ta dzisiejsza mlodziesz" stare dziadyle z was i tyle. 16 lat to hormony wariuja i jest normalna rzecza ze odczowa sie pociag seksualny.

no pewnie, że się wcześnie puszczałaś, bo z Bogiem nic wspólnego nie miałaś...

spokojnie, to forum to dno :O A jeśli chodzi o chłopaka to po prostu może Cię nie pociągał. Tak jest, wtedy całowanie to ot, zwykła czynniość. Zobaczysz, poznasz kiedyś chłopaka i będzie tak, że będziesz marzyła, żebyście się całowali bo tak będziesz go pożądała. Wiem z własnego doświadczenia, że to nie zależy od uczucia, tylko "Chemii"

Dziękuj***ardzo za odpowiedź. I masz racje całowanie z nim było dla mnie po prostu zwykłą czynnością, niczym więcej. No też mam nadzieję, że jeszcze się zakocham ze wzajemnością i będzie między nami chemia, marzę o tym :)

Może i się zakochasz ale raczej bez wzajemności, fajni faceci gardzą wycieruchami :-)