nie znoszę kotów

nienawidzę kotów. są niewdzięczne, agresywne i zabijają małe zwierzęta. dostałam kota na święta - w ogóle to jest idiotyczny pomysł, żeby prezentować zwierzęta - nie mogłam go znieść, bałam się ciągle że ZNÓW się na mnie rzuci z pazurami. wywaliłam go na dwór i nie czuję żadnych wyrzutów sumienia. on i tak u mnie siedział jedynie dlatego, że dostawał jedzenie, a jeszcze potrafił mnie ugryźć! mam nadzieję, że zdechnie na tym dworze, jest wykastrowany więc może tak będzie. chociaż teraz jest lato, to może przeżyje, morderca.

uh. musiałam to z siebie wyrzucić, bo jakbym powiedziała cokolwiek złego na temat tych agresywnych morderców moim znajomym, to by mnie zlinczowali. CHORE

błagam piszcie jeżeli też ich nie znosicie, bo mam wrażenie, że jestem sama na tym świecie.

jeśli to nie prowo, to Ty też zabijasz mniejsze zwierzęta, no bo w d***e masz czy przeżyje. mogłaś go oddać temu, kto Ci to dał, gimbusko p********a psychopatyczne puszczalskie piździsko, jeśli sama twierdzisz, że to głupi pomysł (faktycznie, kotek może trafić do takiego padalca jak Ty).

i do tego jeszcze analfabetka

taki słodki kotek, że mnie drapał do krwi po nogach! podarł mi moją ulubioną suknię do ziemi, bo się po niej ciągnęła! ja mu nigdy nic nie zrobiłam - chociaż ledwo się powstrzymałam jak mi zniszczył tę suknię, wręcz przeciwnie, dawałam mu jedzenie, wet, wszystko, a to niewdzięczne zwierzę mnie nonstop atakowało. we własnym domu musiałam uważać, żeby przypadkiem nie zdenerwować kiciusia. paranoja, a ludzie się na to zgadzają z uśmiechem na twarzy jeszcze. miarka się przebrała jak ten morderca przywlókł truchło takiego małego ptaka do mojego domu, po prostu nie mogłam dojść do siebie, jak zobaczyłam to biedne zwierzątko!

kot też biedne zwierzątko, kotu trzeba postawić granice i go oduczyć, a poluje i przynosi, bo on to traktuje jako dokładanie się do zapasów domowych, ty nieempatyczna szmato, na chuj brałaś jak nie chciałaś, sadystko

broken jaka nosisz bielizne?

białe gatki, a staniki różne.

właściwie to już to nie ma dla mnie znaczenia, wywaliłam go i czuję zero wyrzutów sumienia, tylko satysfakcję, że nie muszę chodzić na palcach i przypadkiem nie włączać zbyt głośno muzyki, żeby nie musieć odkażać ran na łydkach, dwa tygodnie się gojących. w sumie to chyba mój kot był jakiś szczególnie wredny, bo pamiętam, jak przyjaciółka miała persa takiego puchatego, to naprawdę to było miłe zwierzę.

ę to było miłe zwierzę. x a ty jesteś zjebane zwierzę

a kota przyjęłam, bo dostałam od narzeczonego i nie chciałam, żeby mu było przykro. on mi dając powiedział, że chciałby, żeby nasze dziecko się wychowywało ze zwierzętami. już mu tego nie powiedziałam, ale chyba umarłabym ze strachu wiedząc, że moje dziecko przebywa w tym samym pomieszczeniu, co ten nieprzywidywalny potwór! jak z nia kota przyjęłam, bo dostałam od narzeczonego i nie chciałam, żeby mu było przykro. on mi dając powiedział, że chciałby, żeby nasze dziecko się wychowywało ze zwierzętami. już mu tego nie powiedziałam, ale chyba umarłabym ze strachu wiedząc, że moje dziecko przebywa w tym samym pomieszczeniu, co ten nieprzywidywalny potwór. jak z nim rozmawiałam, to powiedziałam, że mi uciekł.

aha, czyli wzięłaś coś, mając zamiar nie szanować, bo twój kootas tego chciał jak twój kottas będzie chciał, żebyś w*******a wasze dzieci, też to zrobisz i nie mów, że masz zamiar się reprodukować, bo to chyba jakiś żart.

możesz mieć własną opinię, oczywiście, ale ja odnoszę wrażenie, że jestem jedyną osobą będącą w stanie trzeźwo spojrzeć na sytuację. jak można oczekiwać ode mnie, że będę się troszczyć czy mieszkać i dostosowywać do dzikiego zwierzęcia atakującego i nienawidzącego mnie? skoro zabija małe zwierzęta, to musi sobie jakoś poradzić, ja nie zamierzać ani z nim wytrzymywać, ani nikogo innego na coś takiego skazywać.

skoro ten kot sie tak paskudnie zachowywal i nic nie poprawial to nic zlego nie zrobilas. tylko nie powinnas myslec ze kazdy kot jest taki, trafil ci sie wyjatkowy zlosliwiec.

jak można oczekiwać ode mnie, że będę się troszczyć czy mieszkać i dostosowywać do dzikiego zwierzęcia atakującego i nienawidzącego mnie? x masz 16 lat? jesteś koorvą? swojego faceta? nie masz języka w mordzie, żeby odmówić? jak Cię ktoś przekonywająco na ulicy będzie zachęcał do opiertolenia gały to klękniesz, i to zrobisz?

to chyba temat o kotach? ale jestem w ciąży, i tym bardziej nie chcę mieszkać z takim nieprzewidywalnym zwierzęciem. zwyczajnie obawiałabym się o maleństwo! a Ty nie?

kto od niej wezmie tego kota jesli powie ze on gryzie, drapie, balagani itp? nikt, no moze poza toba broken. nie kazdy kot nadaje sie do zycia w domu.

nie przejmuj sie broken, koty to jej fetysz :-D

nienawidzącakoty dziś to chyba temat o kotach? ale jestem w ciąży, i tym bardziej nie chcę mieszkać z takim nieprzewidywalnym zwierzęciem. zwyczajnie obawiałabym się o maleństwo! a Ty nie? x aha, s**t just got real jaja sobie robisz? a w czym twój bękart, sadystko, lepszy od kota?:D powinnaś miec odebrane prawa rodzicielskie.

nie rozumiem, dlaczego tak się unosisz... ani nie jestem szesnastolatką, ani bezwolną osobą. po prostu nie chciałam, żeby mu było przykro, bo widziałam, jak bardzo chciał, żeby mi sprawił przyjemność tym prezentem... on mi kupił tego kota, bo ja uwielbiam zwierzaki - sama spędziłam dzieciństwo z dwoma psami, w których byłam zakochana. za kotami nigdy nie przepadałam, ale też się z tym nie afiszowałam, i dlatego pewnie mi go sprezentował.

żeby mu było przykro, bo widziałam, jak bardzo chciał, żeby mi sprawił przyjemność tym prezentem... x czy jak każe rozjebać waszego bękarta o ścianę też to zrobisz, żeby kootasowi nie było przykro?

broken, ty wgl chyba z jakims kotem rozumami sie pozamienialas. jesli ktos jest odpowiedzialny za to ze ten kot jest teraz bezdomny, to osoba ktora bezmyslnie tego kota wreczyla. zejdz z tej dziewczyny, idiotko.

e on gryzie, drapie, balagani it x KAŻDY nieułożony kot. chyba, że rasowy, bo one mają namącone w genach i faktycznie mogą być "grzeczniejsze" jak upośledzoną osobą trzeba być, żeby brać kota, którego się nie chce, pobawić się nim trochę bez ŻADNEJ WIEDZY o kotach i wyjebać? dzieciak też ci się znudzi, gimbusiaro, jak zobaczysz, że sra i niszczy

jak cos sie nie miesci w glupiutkiej glowce broken, a niestety takich rzeczy jest wiele to obraza. na szczescie niebawem idzie spać. btw, jak dobrze ze ty broken nie chcesz miec dzieci :-)

:D aha, a nie osoba, która bezmyślnie tego kota przyjęła, jak kootasa sponsora do buzi?

a innym bardzo dziękuję za zrozumienie! wreszcie słyszę, że nie zwariowałam i miałam prawo tak postąpić...

wiedzy o kotach nie miala osoba ktora wreczyla mu tak idiotyczny prezent i to ta osoba jest winna calego zamieszania.

nienawidzącakoty dziś a innym bardzo dziękuję za zrozumienie! wreszcie słyszę, że nie zwariowałam i miałam prawo tak postąpić... x coś krótkie to prowo, ale mam nadzieję, że wytrysk miałeś zacny. w sumie chyba upaćkałeś klawiaturę zmieniając nicki?

wiedzy o kotach nie miala osoba ktora wreczyla mu tak idiotyczny prezent i to ta osoba jest winna calego zamieszania. x nie, czy jak jej sponsor- niby chłopak- zapładniacz zerżnie ją analnie, nie wiedząc, że ona ma hemoroidy, a ona WIE, że ma hemoroidy i mimo tego to zrobi, to bólem dupska na drugi dzień też obarczy sponsora, idąc tą logiką?