Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Niechęć do przeprowadzki z powodu przeszłości

Polecane posty

Gość gość

Cześć, Jestem w związku na odległość już ponad rok i nie mogę skłonić chłopaka do przeprowadzki do mojego miasta. Ja nie mogę się przeprowadzić bo jeszcze studiuje, a nawet po studiach(czyli 1,5 roku) nie uśmiecha się przeprowadzka do jego miasta. On już nie studiuje i ma pracę. Prawdopodobnie dostały pracę też w moim mieście. Może gorzej płatna ale był była. Smuci mnie to wszystko bo głównym powodem dla którego nie chce, to fakt że rykoszetem dowiedział się o mojej przelotnej wakacyjnej przygodzie. Mówi że jeżeli chcemy być razem to ja muszę przeprowadzić się do niego aby razem pomieszkać i dopiero jeżeli wtedy dalej będzie nam sie układało, to jest gotów się dla mnie przeprowadzić. Co myślicie o jego toku myślenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myśle, że nic nie będzie z waszego związku:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za opinie. Czy mogę prosić o więcej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myślę, że gośc całe życie będzie ci kazał coś udowadniać. A on prawiczek był?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i dobrze robi. Po co ma się poświęcać dla kogoś, kto w przyszłości może mu zrobić niewybaczalne świństwo? Przynajmniej się nie zmęczy zbytnio Twoją osobą. Jak się puścisz z bylekim, będąc z nim w związku to każe Ci zwyczajnie spakować swoje manatki i to Ty będziesz się przeprowadzać. Mądry chłopak swoją drogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Nie był prawiczkiem. O przygodnych seksach nic nie wiem. Wątpię w to że takie miał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o odpowiedź. Jakie macie doświadczenia w związkach na odległość. Czy akurat takie czynniki powinny być brane pod uwage, jak przeszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za debilizm :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś co w tym debilnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro nie był prawiczkiem to co go obchodzi co robiłas w wakacje zanim sie poznaliscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On to traktuje jako skłonności do numerkow. tutaj wychodzi jego brak zaufania do mnie. :/ Mówi że "są osoby którzy pójdą w taki układ i tacy którym to bez głowę nie przejdzie. Ja jestem w tej pierwszej więc ma powody aby sądzić że go zdradzę." Wtedy chce mieć minimalne straty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to nie tak dziewczyno. On może powiedzieć dokładnie, to samo o niej, bo ona też nie chce się ruszać z obecnego miejsca zamieszkania. Zdecydowanie biorę stronę faceta. On daje rozwiązanie, pewien kompromis. Ona zostaje przy swoim troche bez argumentów. Nie mówi przecież, że przeprowadzisz się do niego już na zawsze, tylko na jakiś czas. Z kolei Ty mówisz "albo przeprowadzisz się do mnie albo wypi...dalaj. TO KONIEC!" Chłopak wyciąga do Ciebie rękę, a Ty ją odrzucasz, pomimo tego, że to Ty masz więcej za uszami z tego co rozumiem. Zdrowy rozsądek przemawia za Twoim facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×