Nigdy się nie zakocham! Nigdy!

To najgłupszy z możliwych stanów emocjonalnych. Początkowo człowiek jest w euforii a kończy się jak zwykle, zniechęceniem i zawodem. Nie zamierzam być przyczyną czyjegoś nieszczęścia.

Serce nie sługa, od nas to nie zależy. Ale masz rację, tylko nas początku będzie ci dobrze.

Zgadzam się. Jakiś psycholog kiedyś powiedział że zakochanie jest jak bycie na haju, człowiek nie myśli racjonalnie i wszystko widzi w różowych barwach, później życie robi swoje, mija okres haju i pojawia się wielki kac... Jestem teraz w trakcie ratowania mojego związku, walczę ostatkiem sił i jak przegram walkę nie zamierzam na nowo sklejać swojego złamanego serca. Nie chcę na nowo się zakochiwać, znowu tego przeżywać, oddawać komuś całą swoją duszę...NIE...chcę żyć dla siebie, a chciałam tylko normalnej rodziny, partnera, dzieci....:(

nie deklaruj się tak , bo nie wiesz kiedy uczucie cię dopadnie

nigdy nie muf nigdy :) Komor się przejechał, i wielu innych, np. Sikorski, Schetyna... ale on dobiero przejedzie,,, sory łykłem prowar :D