Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

o co mu do cholery chodzi?

Polecane posty

Gość gość

poznałam chłopaka, znamy się niedługo ale wydawał się być zaineteresowany.. ostatnim razem gdy się widzieliśmy powieidzial, ze możemy spotkać się w niedzielę, ja więc się nastawiłam i czekałam na propozycje z jego strony, on tego dnia, napisał do mnie, ale o spotkaniu nic nie wspomniał, przez następne dni pisał do mnie, i w sumie miło sie rozmawiało, ale w dalszym ciągu żadna propozycja nie padła..wkurzyłam się trochę i przestałam mu odpisywać, spytał się o co chodzi, więc, mu powiedziałam, ze mieliśmy sie spotkać.. on na to, ze wie, ale ja nigdy do niego nie pisze pierwsza.. ja na to, że nie pisałam, bo nie wspomniał nic o spotkaniu, więc nie wiedziałam czy chce..i że skoro tak to być może sie pomyliłam.. on na to, że jestem durna, z napisał to z uśmiechem, i że tak pomyliłam się. No więc dzisiaj postawnoaiłam do niego napisać.. on pytał sie co robię, był raczej żywo zainetersowany rozmową, ja napisalam że nic szczegolnego spytałam sie co on robi, a on na to, ze idzie na koncert.. i szczerze miałam nadzieje, ze skoro to pisze to zaproponuje mi wyjście.. ale nic więcej, zapytałam tylko jaki koncert, to on w sumie tak radośnie odpisał mi że pewnego rodzaju koncert.. tak więc pomyslałam, że nie jest t jakiś koncert na który wymagany jest bilet wstepu czy coś, i w sumie mógł mnie zaprosić, ale nie wiem być sie mylę. W kazdym razie nie rozumiem tego chłopaka... jak się żegnalismy naprawdę był czuły wobec mnie widac było, ze mu zalezy w niedzielie też bardzo miło się rozmawiało.. naprawdę nie wiem już o co mu chodzi.. czy to znaczy , ze spotyka się tez z inną, i dzisiaj z nią wyszedł, takie moje pierwsze m yśli się pojawiły, czy on jest po prostu dziwny i ma jakis problem, z zaproponowaniem mi spotkania, a moze nie chce się ze mną widzieć...? już naprawd ę jeste, z męczona tym wszystkim i mam ochote dać sobie spokój i po prostu olać go bo czasem wykańcza mnie ta niepewnosć,. a wy jak to widzicie, myślice, że warto mu ufać, czy coś jest na rzeczy .. i lepiej dać sobie spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyno, dj sobie spokój...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wybaczcie, że trochę długi i zagmatwane, ale będę wdzięczna za wszelkie odpowiedzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kogość
Jakbym miał chodzić, i nie tylko, z taką kobietą jak Ty to chciałbym żebyś TY też włożyła coś w nasz związek, starała się o mnie, organizowała co nieco itp itd. Kobiecie też potrzebne wyzwanie, bo wtedy jej bardziej zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on nie jest toba zainteresowany :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pisarzyna i tyle. Nie cierpie takiiego zachowania,bo ogolniee uwazam,ze to facet powinien wyjść z inicjatywą. Ale skoro Ty sama nie przejawiasz zainteresowania,tzn nie piszesz pierwsza itd,to byc moze on boii się Tobie czegokolwiek zaproponowac,bo uwaza,ze nie jestes szczerze zainteresowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dupa nie facet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to nie jest tak, ze ja go olewałam czy coś, napisałam do niego w poniedziałek, to widać, było, ze był zajęty, i później już nie odpisywał... w niedziele fakt on napisał, mozę mogłam ja poruszyć temat spotkania.. ale dzisiaj to nie wiem, o co mu chodiło,pisze, ze idzie, na koncert, więc nie wiem, oczekiwał, że napisze, czy mogę iśc z nim bez sensu.. nie rozumiem własnie tgeo, tym bardziej, ze zrobiłam mu taki trochę lekki wyrzut więc, wypadałoby chyba, zeby to on zaproponował... też pierwsza się do niego odezwałam... też kurde nie wiem, co wjego głowie siedzie, juz wole trochę trzymać dystans niż się narzucać, i go zrazić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
estetyczna niestetycznie, też tak pomyślałam.. jak pisał do mnie to pisał czasem tak ejj, jakby troszkę z wyrzutem.. no nie wiem.. no ale już dałam do zrozumienia wczoraj że jestem , więc nie wiem czemu dalej tak się zachowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli, z tego by wychodziło, ze on myśli cały czas że ja jestem niezaintersowana, i ja to myślę, tak samo, i dlatego trzymamy dystans, i oboje nie wychodzimy z inicjatywą.. ale może tak nie jest..może ja się po rpostu doszukuje drugiego dnia, a on zwyczajnie średnio jest zainteresowany.. już nieraz mi się zdarzało tak pomylić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a też trochę przyzwyczajona jestem do tego, ze to facet pierwszy propnuje spotkania itd. w sumie i tak co do niego staram się przełamywać, bo naprawdę mi na tym chłopaku zależy.. też on jest z włoch... może tam mają jakąś inną mentalność, albo spotykał się z bardziej otwartymi dziewczynami, które nie mają takich dziwnych rozkin jak ja sama nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja miałam podobna sytuację, też później nic nie proponował a pisał do mnie codziennie. myślałam podobnie jak Ty, że muszę wykazać więcej zainteresowania, wychylić się z propozycją ale to jaszcze bardziej odwróciło sytuacje i później już w ogóle przestaliśmy się do siebie odzywać. Jak facetowi zależy to stanie na rzęsach żeby się z Tobą umówić, a jak mu nie zależy to własnie zachowuje się tak dziwnie, pisze bo mu sie np nudzi. Nawet jakbyś w końcu jakoś się z nim dogadała i te spotkania jakoś by wychodziły czasami to także zastanów się czy chcesz mieć faceta który się zachowuje jak pierdoła czy chcesz mieć faceta który zachowuje się naprawdę jak zakochany facet i się stara. już nie wymyślajcie wymówek ze pewnie nieśmiały albo cos, Wy faceci dobrze wiecie jak pogrywać i odkryć czy kobiecie przypadkiem za bardzo nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kogość
Ona ma rację. Ty wyciągnij pierwsza rękę. Już ten związek tak daleko zaszedł, w końcu coś się dzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kogość
"Wy faceci dobrze wiecie jak pogrywać i odkryć czy kobiecie przypadkiem za bardzo nie zależy. " Facet wielokrotny praktykant który zmienia dziewczyny jak skarpetki, raz na... wie. Ale analfabeta? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
23:58, wlasnie ja z doświadczenia wiem, że kiedy facet czegoś nie robi to tak jest , i nie ma co się doszukiwać drugiego dna. Ale nie wiem może on jest wyjątkiem.. Czyli co mam wprost zaproponować spotkanie jutro np, może na żywo lepiej będzie to wyjaśnić, wtedy będę widziała po nim jak naprawdę jest.. też tyle sprzecznych odpowiedzi, że już się trochę pogubiłam.. więc co myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no moim zdaniem tak jak napisałam o 23:58 ze jakby bardzo chciał to by zrobił wszystko żeby do tego spotkania doszło. ale jeśli masz jakieś wątpliwości to możesz to sprawdzić i zaproponować to spotkanie, a jeśli on to oleje to sobie dasz spokój. w sumie nic nie tracisz, a będziesz miała większą pewnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wcześniej też trochę tak dziwinie raz się zachował, w poniedziałek, zaraz po naszym spotkaniu zaproponował mi spotkanie, ja wtedy naprawdę źle się czułam wiec odmówiłam, w czwartek zapytał się co robię, ja napisałam, ze nic siedze w domu on na to ze idzie na imprezę, i czemu nigdzie nie wychodzę, ja na to, ze czy ma ochote gdzieś wyjść, on,że nie wie, jeszcze ja zapytałam wtedy czemu nie wie a on , ze wychodzi, ze znajomymi i że mogłabym wpaść, później zapytałam, o której planuje wyjść, on długo nie odpisywał więc tak się poczułam, jakby nie chciał w ogóle żebym szła i zrezygnowałam,, po czym on po dwóch godzinach zapytał czy już zdecydowałam.. trochę tak to wygląda jakbym miała się domyśleć, czego on chce.. albo faktycznie jakoś nie garnie się do spotkania..ale spotkaliśmy się na drugi dzień, i w sumie wszytsko było okej.. widać, było po nim, że jest zainetersowany.. tak więc dziwne dla mnie jest jego zachowanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam kilka takich przypadków, że sama próbowałam interpretować zachowanie faceta bo raz się zachowywał jakby chciał, później obojętnie i serio facet któremu zależy nie zachowuje się tak jak opisujesz. jeśli jest jednak tym wyjątkiem to sprawdź to proponując spotkanie,a jak oleje to jak napisałam wcześniej tez go olej i daj sobie z nim spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj sobie spokój. szczera rada. nie jest zadnym wyjątkiem. buziaki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też tak myślę.. gdyby mu tak bardzo zależało, napisałby wprost czy chce się spotkać, i tyle nie rozumiem w czym tutaj problem.. pisze, że wychodzi, i nic więcej, dalam mu do zrozumienia , ze mi zależy, mówiąc, ze chciałam się spotkać.. to co mam wiecej zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oh własnie napisał książe..:)z koncertu... i bądź tu mądry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja już nie wiem co mam robić z tym chłopakiem, to byłoby najlepsze wyjście chyba.. miesza mi w głowie strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no nie bardzo chce, już nieraz się przejechałam na tym.. równie dobrze on może przeanalizować sobie moje zachowania, i wpaść na to, żeby zaproponować spotkanie. Tym bardziej, że raczej tu nie ma za bardzo nic do analizowania bo powiedziałam o tym wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja tak chyba zrobię..tym bardziej, ze bardzo mocno to wszystko przeżywam..aż sama się sobie dziwie, normalnie gdyby to był inny facet już dawno bym go olałam ale do niego mam straaaszną słabość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ok skoro on tak pogrywa to ja też będę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×