O co mu może chodzić?

Chodzi mi o jednego chłopaka, chodzi ze mną do szkoły, rok młodszy odemnie. Ogólnie zaczęło się to tak, że miał dziewczynę i jak jeszcze z nią był to pisał do mnie, że jakby nie był z nią to byłby ze mną. Ponoć mówił mojemu przyjacielowi (bo poprosiłam go o pomoc) mój przyjaciel spytał się go czy mu się jakaś podoba on z tekstem, że jest taka jedna, po czym napisał mu, że to żart (w sumie się nie dziwię bo miał dziewczynę). Potem tak wyszło, że zerwali a ja z głupoty (za namową przyjaciółki) powiedziałam jego dziewczynie o tym co do mnie wypisywał, wiem, że może nie powinnam się wtrącać, ale ona poprosiła mnie z płaczem o pomoc. Po czym on do mnie wkurzony napisał, że sobie bekę cisnął a ja mu zniszczyłam związek. Później wszystko sobie wyjaśniliśmy, pogadaliśmy i wszystko już było ok. Bo jakby nie było to nie do końca była moja wina bo w ich związku nie układało się już wcześniej. Po czym napisał do mojego przyjaciela, że jest już singlem i będzie do mnie zarywał. Później do mnie zaczął pisać, że jestem z******ta, ale jeszcze wcześniej pisał do mnie czy pójdę się z nim napić ja mu napisałam żeby sobie poszedł z taką Klaudią (od nas ze szkoły) a on do mnie, że traktuje ją jak przyjaciółkę. Ja sobie myślę co on odemnie chce? Przecież co z tego, że ją traktuje tylko jak przyjaciółkę? Nie wiem czy szukał pretekstu do spotkania bo mu się spodobałam czy robi sobie ze mnie jaja. Później mi wysyłał jakieś serduszka i z tego co pisał był wstawiony więc może pisał tak tylko po pijaku? Nie wiem co o tym myślicie? Pragnę jeszcze dodać, że on jest dosyć przystojnym chłopakiem, ja też jestem ładna, ale w porównaniu z jego dziewczyną, no cóż ona jest ładniejsza, bardziej zadbana, ja taka szara myszka a mam wrażenie, że on patrzy tylko na wygląd. Nie wiem co o tym myślicie? Chciał do mnie przyjechać i w ogóle. Może to dla niego tylko takie kumpelskie spotkanie a może on chce mojej bliskości bo mu się podobam? A może mścij się za to, że mu niby rozwaliłam związek (chociaż to nie prawda). On sprawia też wrażenie takiego, który ma gdzieś opinię innych, więc może kłamał mojego przyjaciela? Ja już sama nie wiem a teraz mi wysyła jakieś obrazki. Nie wiem sama, proszę pomóżcie :) :) :).

A i jeszcze na początku mi pisał żebym się nie przejmowała i nie brała tego do siebie bo to tylko żarty, ale odrazu po tym jak stwierdził, że mu zniszczyłam związek, na początku.

Marne prowo

Napisał też do mnie, że chce się ze mną spotkać, ja mu napisałam, że w wakacje nie mam czasu i napisałam mu, że bardziej w roku szkolnym. Po czym on do mnie z tekstem "ogólnie to spoko dziewczyną jesteś, ale nie chcesz się spotkać". Do tego pisał mi, że poznał taką jedną, ale nie za mądrą ja już sama nie wiem o co mu w końcu chodzi.