Od roku jestem bezdomny i mieszkam na dworcu

Dworzec Warszawa Wschodnia, skąd pisze ? z telefonu. Są tu ogolnodostępne gniazdka elektryczne i WIFI. ''Zwyklych'' bezdomnych regularnie wyrzucają ale mnie nie, ochrona mnie juz zna, nie wygladam jak ''oni''. Nie pije, nie śmierdze - myje sie co jakis czas w wc. Wyglądam jak przejezdny, który czeka na pociag. Dlaczego tak zyje ? Ojciec wyrzucil mnie z domu, długa historia, nie chcial widziec, zmienil zamki w drzwiach, przyjechalem do Warszawy i zostałem. Nie mamy ze soba kontaktu, nawet nie mialby jak zadzwonic bo karte sim mam juz nieaktywną. Od pazdziernika podejmuje prace w magazynie i po miesiacu mam nadzieje wynajme jakis pokoj i stane na nogi. Mozecie mi wierzyc lub nie..ale taka jest prawda, da sie zyc, nie mam duzych wymagan. Najgorsza jest zima...latem jest ok.

Masakra gdzie jesz

W jadłodajni dostaje jedzenie i zbieram butelki, puszki z tego jest troche pieniedzy. Była tutaj tez młoda dziewczyna, którą widywałem od stycznia do marca ale nie wiem co z nią, chyba jakas uciekinierka z domu. 8 na 10 ''mieszkanców'' Wschodniego to niestety żulernia i patologia. W schronisku jest masakra, lepszy jest dworzec.

Sorki, zle to wczesniej napisalem, trzymam kciuki za Ciebie

kiedys na kafe pisała laska ktora byla bezdomna ale mieszkała w jakims opuszczonym domu pod radomiem, pracowala roznosząc ulotki i pomagając jakiejs staruszce, nie wiem jak to sie skonczylo ale podobno ktoś z kafe znalazł jej prace

Dasz rade, bedzie dobrze :D

ile masz lat ?

powodzenia życzę Ci żeby się wszystko udało dobrze, że zaczynasz pracę

Bezdomni teraz mają lux warunki od kiedy wyremontowali dworzec wschodni :D wczesniej siedzieli w zimnie, na codzien tego nie widac ale raz bylam w nocy na dworcu i spalo na ławkach ze 100 osob, cieplo, ogrzewanie :D

to jest straszne co piszesz a człowiek nieraz narzeka na to czy tamto ...

Podziękuj PKP za: - ogrzewany wyremontowany dworzec i Strefe Podróżnego w której zimą jest ciepło 24h na dobe - dostęp do elektryczności za darmo - dostęp do internetu za darmo

a ile kobiet masz do wychaczenia ,prawda

tez czasem mysle o tym , by uciec od swoejgo zycia

wspolczuje i zycze powodzenia z ta praca, oby wszystko ulozylo sie i bedziesz mogl zaczac od nowa:)

Trzymaj się, chłopie!!!!

autorze postu wpadasz tu czasem?zostaw jakis namiar na siebie,mam prace dla Ciebie pozdrawiam M.:)

autorze odezwij sie

Wszyscy nabrali się na to prowo ŻAL MI WAS

Dużo jest takich osób.Ja też niemam gdzie mieszkać dziś śpie na ławce na przystanku i wygladam normalnie i tak od prawie od 7lat choć czasami niechce mi sie żyć.

darek a skąd jesteś?

Jestem w otwocku.

Darek40 a skąd piszesz z jakiego miasta?masz telefon ?czy z kafeterii jakiejś..

Jestem w otwocku.

Przenieś się do większego miasta. Masz wieksze szanse na pomoc. U nas w krakowie jest pelno bezdomnych, tez spia na lawkach...nawet w zime. Jednego nawet znam, czasami podrzucam mu jakies jedzenie...wiem ze roznie sie uklada. Tutaj na dietla zauwazylam jakis osrodek w ktorym wydaja jedzenie.Boże tak mi żal bezdomnych jacy by nie byli, łzy mi leca:(

Pisze z tel a jestem w otwocku

otwock daleko :( ja też z krakowa ;)

Mam nadzieję że to nie prowokacja.. A Ty od zawsze jestes w Otwocku? T czego się utrzymujesz,Masz rodzinę..?

Na jaka pomoc u mnie w gminie jak poszedłem po pomoc to stwierdzili że mam matke żebym do niej poszedł.jeszcze do szkoły chodziłem i musiałem na siebie zarobić od 15roku życia licze tylko na siebie.wole zdechnąć na ulicy jak prosić o tależ zupy.Był czas że po 3dni nic nie jadłem.U matki byłem raz w wigilie chciałem sie przenocować stwierdziła że ma gości.Nic jej złego nie zrobiłem.

no niestety masz wyrodną matkę,przykro mi :( jak mozna wyrzucic wlasne dziecko na ulice..

Darek to takie przykre co piszesz. Nie rozumiem dlaczego jest tyle zla, cierpienia na swiecie, przeciez jest wystarczajaco duzo miejsca i jedzenia dla wszystkich, dlaczego ludzie nie chca sie podzielic? Moja babcia tez wyrzucila moja mame z domu, na szczescie dala sobie rade, ale tez sie tula z miejsca na miejsce, a ja jej nie moge pomoc. Ciekawe co u autora tematu, czy sobie zycie ulozyl...