Odkad jestem blondynką

Praktycznie każdy facet zawiesza na mnie wzrok. Większość z nich nawet zagaduje, jak nie bezposrednio to między sobą. W czym tkwi fenomen? W tym kolorze(nie mam platyny na głowie co by rzucała się w oczy) wyglądam neutralnie, przy mojej urodzie sprawdza się ciemny kolor, ale w tym blondzie też nie jest źle ,z tym, ze właśnie nie nadaje mi jakiegoś blasku ,nie wydobywa urody, kobiety też zerkaja na mnie ale rzadziej. Czuję się okropnie, nie lubię być w centrum uwagi.

jeśli patrzą się jak jesteś w jasnych, to zrób na ciemno - nie rozumiem w czym problem kobieta, to dziwne zwierzę - aby narzekać abstrahując od tego, że to prowo

może do twojego typu urody blond pasuj***ardziej niż inne kolory

To prawda z blondynkami, np. jak dworcu będzie stało 5 dziewczyn i jedna będzie blondynką, to każdy żul będzie zagadywał do blondynki, a reszta może stać w błogosławionej niewidzialności.

Jakie prowo. Właśnie mnie to zastanawia bo nie wyglądam źle ale tez nie jakos szczególnie dobrze... co w tych blond klakach jest takiego???

Do mnie zagaduja przystojni:)

pomaluj na rudo bedziesz sexi lala

Mialam tak samo mimo ze ryj ten sam. Naa blond zdalam tez prawko do dzis nie wiem.jak

myslisz że słupy są gumowe, ach te blondynki

dzięki za ten topik, bo rozważam na jaki kolor przefarbować włosy. Przyznam, że zależy mi na tym by podobac się facetom (zreszta jak chyba każdej kobiecie). Mam włosy do pasa, gęste i piękne, ale od 10 lat farbuję na ciemny brąz. Znudził mi się. Trochę się obawiam, czy fryzjerka nie spali mi włosów, ale cóż... raz sie zyje

Idz do dobrej fryzjerki albo i wizazystki ktora ci doradzi bo niestety po rozjasnianiu włosy będą przesuszone i długo potrwa odbudowa a szkoda długich włosów

niestety mieszkam w małym mieście, tu nie ma super fryzjerów. Wszystko to jakieś laski po zawodówkach. Boję się też że wyjdzie kurczakowaty kolor.

a ja tam mam słabość do pięknych brunetek... mmmmmmm:)