Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jhb2j34b2jh342

Oto lista moich problemów życiowych z którymi nie mogę sobie poradzić

Polecane posty

Gość jhb2j34b2jh342

Kolejność nie ma znaczenia, bo każdy z tych problemów jest na podobnym poziomie: - w dzieciństwie byłem bity, choć na pozór było to bardzo szczęśliwe dzieciństwo, z jednej strony tak było a z drugiej byłem bity i pewnych rzeczy nie da się zapomnieć - w szkole byłem wyśmiewany, obroną była agresja i wyśmiewanie innych, natomiast został wielki uraz, szczególnie od wyśmiewania przez dziewczyny oraz ówczesne problemy z tzw zamknięciem się w sobie - pozostały czasami do tej pory. - uzależnienia od pornografii, masturbacji - te nie wiem czy są "tylko" zamiennikiem braku dziewczyny, czy są skutkiem ucieczki od innych problemów - skłonności alkoholowe bywają serie dni kiedy piję codziennie, wydaje się niewinne jedno piwo, czasami coś mocniejszego, niekoniecznie zawsze sam - problemy zdrowotne, zdiagnozowano u mnie raka jakiś czas temu, teraz jest wszystko opanowane i w porządku jednak stres z tym związany pozostał i wiecie co? Nikt nie wie o moich problemach, nikt. Każdy myśli, że jestem normalnym dobrze prosperującym facetem na przyszłość. Bardzo lubię dzieci i mam z nimi świetny kontakt, mam dobrą pracę, dobrze, godnie zarabiam. Choć bywają momenty, że z pewnością inni widzą, że ze mną coś jest nie tak to na ogól jestem z tych "normalnych". Niestety to wszystko jest we mnie, a ja od lat nie potrafię tego zwalczyć a efektem tego wszystkiego jest to, że jestem STRASZNIE SAMOTNYM CZŁOWIEKIEM I CZASAMI NIE CHCE MI SIĘ ŻYĆ. tak jak dzisiaj :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhb2j34b2jh342
Mam 25 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przytulam Cię, autorze:) wielu ludzi ma tego typu problemy, najważniejsze, że ze zdrówkiem już dobrze:) mnie też nikt nie tuli, nie mam normalnej rodziny ani znajomych i ciągle się czegoś boję:O piję sobie piwko:) Twoje zdrowie:) przepraszam:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj,przytulam mentalnie,zakochaj się..to daje nowe siły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci tak, jedyny Twoj powazny problem to rak bo zdrowie jest najcenniejsze. A cala reszta...no coz wiekszosc dzwiga jakis tam swoj krzyz i wiekszosc ma tez swoje odchyly. Nigdy nie spales z kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhb2j34b2jh342
Nigdy nie spałem z kobietą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A uwazasz sie za osobe w miare atrakcyjna dla plci przeciwnej? Byly jakies zainteresowane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy ma takie lub podobne problemy . No może oprócz tego raka . ja tez miałam podobnie ale trzeba o tym zapomnieć a nie myslec w nieskonczoosc o przeszlosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhb2j34b2jh342
Kiedyś były. Dostawałem nawet anonimowe wyznania :) Chyba nie wyglądam na tak zniekształconego jakim jestem psychicznie. Jestem wysoki, regularnie uprawiam sporty, chodzę do fryzjera, dbam o siebie. Natomiast nie mam dobrych kontaktów z kobietami, bo po pierwsze o nie nie zalegam ani nie ma ku temu okazji, nie jestem zbyt towarzyski, a z tymi którymi miałem kontakt, to właśnie miałem, bo kontakt się urwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z opisu nie jest tak zle, skoro nawet zabiegaly o Ciebie. A kolegow masz czy tez nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sisi
A ten rak to jaki rodzaj.?jesteś nauczycielem?..wuefistą..czy coś w tym stylu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhb2j34b2jh342
No bo nie jest, sam o tym wiem, że od szczęścia dzieli mnie kilka radykalnych kroków a jednak nie mogę się na nie zdecydować. Dlaczego? Sam nie wiem... Kolegów mam, ale nie są to jakieś wielkie przyjaźnie, bardziej spotkania okolicznościowe, udzielam się też w pewnej organizacji społecznej. Poza tym być może wyolbrzymiam te problemy, bo znowu za kilka dni oddam się w wir pracy i to wszystko zniknie, będą to zwykłe dni z życia. Tylko czasami kiedy się zatrzymam właśnie dopada mnie taka pustka, jak dzisiaj :) Znowu zbieram się do walki z nałogami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhb2j34b2jh342
Nie jestem nauczycielem, napisałem że dobrze zarabiam :) A o raku nie chcę się rozpisywać, ale jestem też po chemioterapii. Najważniejsze że wszystko jest OK, spokojnie biegam długie dystanse i nie ma żadnych defektów na zdrowiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×