Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fikuMikuu

Pierwszy dzień biegania podsumowanie

Polecane posty

czas treningu: 30 minut efekt: podniósł mi się poziom endorfin, jestem rozpalona :) skutki uboczne: łapie mnie kolka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydkie nogi od biegania się robią, bo mięśnie zaczynają być widoczne, a kobiecie mięśnie nie pasują.:( Ale w sumie, odpowiednio dozowane bieganie, może i dobre, bo żeby mięśnie były widoczne, to też trzeba się nabiegać. No nie wiem.😴 Zamierzasz kontynuować treningi, Fiku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli dla przyjemności chcesz biegać, to po tygodniu odpadniesz.:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego odpadnę? Bieganie samo w sobie nei sprawia mi przyjemności, zbytnio się męczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo bieganie raczej nie jest przyjemne. No dobra, chyba że za młodu dużo biegałaś, to zostaje wtedy przyjemność biegania. :) A jaki masz cel który poprzez bieganie chcesz osiągnąć, jeśli to nie tajemnica oczywiście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja biegam od lutego :) . Na tą chwilę schudłam 9 kg, mięśni na nogach nie mam za to plaski brzuch i fajne pośladki. Dla mnie bieganie to czysta przyjemność . Nie poddawaj się Pozdrawiam evelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli to drugie, to wcale nie musisz biegać, możesz przypadkowo na spacer pójść się przejść i pochodzić. :D A no tak, to już trzeba mieć upatrzonego, a Ty nawet nie masz.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaczęłam biegać żeby schudnąć. Postanowilam więc biegać minimum 45. Na początku bieglam ok 3 min potem wolny trucht. Z czasem szybki bieg trwał dłużej a trucht krótszy. Biegam godzinę po trzy razy w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaczęłam biegać żeby schudnąć. Postanowilam więc biegać minimum 45. Na początku bieglam ok 3 min potem wolny trucht. Z czasem szybki bieg trwał dłużej a trucht krótszy. Biegam godzinę po trzy razy w tygodniu. Pozdrawiam evelka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fajnie jakbyś obrała sobie jakiś cel do którego będziesz chciała dobiec dajmy na to w ciągu miesiąca. Ja dodatkowo gdy bieglam to jeszcze myślałam że trucht będzie za 45 sekund ... jeszcze 30 sek ... . Truchtanie to taka nagroda ;) . U mnie super motywacją był też spadek wagi. Generalnie czuję się lepiej, mam więcej energii, lepiej wygladam, na plaży nie muszę zakrywać się pareo, myślę o starcie w jakimiś polmaratonie. Ale sama nie wiem czy jeszcze nie za wcześnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem, ta metoda jest bardzo dobra, stosuję ją przy ćwiczeniach w domu, jeszcze wytrwać w pozycji do końca piosenki czy reklamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za rady. Ja nie mam dużo do zrzucenia, ok. 5 kilo. Ale mam słabą kondycję, dostaję kolkę, ciężko mi sie, oddycha itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raficzek Frajer
Fiku jeżeli jesteś mocno początkująca to zamiast truchtu rób sobie marsz. Tzw marszo-bieg. Bieganie jest ok ale trzeba uważać na początku żeby nie nabawić się jakiś problemów z kolanami czy kostkami. Rozgrzewaj się zawsze porządnie przed biegiem później cooling lub streching. Oddychanie z czasem się poprawi. Co do spadku wagi spróbuj obciąć część węglowodanów, które spożywasz w każdym posiłku po trochu. To też przyśpieszy spalanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie ma problemu z kolanami i innymi takimi, tlyko z oddychaniem i to bym chciała poprawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Raficzek Frajer
Chodziło mi o taką profilaktykę:) A co do oddechu to trucht marsz trucht marsz i maszeruj do momentu ustabilizowania tętna i oddechu. I też musisz biegać regularnie tak żeby nie było przerwy dłużej niż 2 dni pomiędzy bieganiem wtedy kondycja będzie rosła i będzie się utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Deviant kowbojkuję sobie:) re re kumkum bęc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biega się minimum 40 minut, bo do 30 min. spalasz tylko glikogen z mięśni. Dzisiaj słyszałam o wczorajszych podwójnych maratonach 41, 285 km razy 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miało być 41, 195km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×