Poznali się latem....i skoszonym zbożem.Opowiadanie Freestyler!!!!

Ona wyższa od niego o głowę.Szczupła.Onieśmielała niewinną urodą.Była bardziej dziewczynką jeszcze niż kobietą. Zakochała sie w nim bez pamięci.On starszy do niej.3 wiosny. Myślał sobie."Piękna to ona jest, ale jeszcze taka młodziutka, nawet piersi nie ma, tyłek tez mały." Ona myślała"On jest taki inteligentny i męski, trochę starszy ode mnie, ale przecież później juz nie będzie nawet róźnicy robić, jest taki przystojny.." On coraz częsciej odwiedzał swoją ciotkę na wsi, aby tylko być jej blisko.Zaprzyjaźnił się nia. Była całkiem dobrą przyajciółką.Mógł z nią o wszystkich..pogadac, wczeseniejsze dziewczyny, albo za głupie były, albo za brzydki, a ona była taka w sam raz . Pochodzili z dwóch różnych światów.Ona jedynaczka.On z wielodzietnej rodziny.Różnili się wszystkim.Połaczyło ich jednak uczucie, ale takie, któe rodzi się miedzy zgoła odmiennymi od siebie istotami.Pewien rodzaj podziwu, dla odmienności tej drugiej osoby. Fizyczność ich odwierciedlała i charaktery...całkiem zreszta odmienne.Ona blondynka.On brunet.Ona niebieskoka, on brazowooki.On średniej budowy, ona raczej szczupła JEDNAK NIC TAK NIE ŁĄCZY LUDZI JAK RÓŻNICE MIĘDZY NIMI!!!.... Ona nie była jednak "pieknym głupiatkiem."..Ona była pieknym mądratkiem...........CDN