Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Natalia2100

Ratunku lata lecą i ciągle ta samotnosc

Polecane posty

Gość Natalia2100

Co robić?20lat szukam partnera i nic.I albo ja się zakochuje a on się zakochuje ale w innej albo na odwrot. Był co prawda jeden wyjątek,gdy obydwoje się w sobie zakochalismy,pomyślałam wtedy-nareszcie,warto było czekać bo to jest to.Niestety jak się okazało nic nie trwa wiecznie i związek należy już do przeszłości.Od tamtego czasu nic się nie dzieje pomimo moich poszukiwań.Fajnie jest pobyć samemu,ale jak czas ten staje się dłuższy to samotność już dobija. Aha,przerobilam już wszystko i życie samej dla siebie,różne warsztaty i Kursy,spotkania w gronie znajomych i tych singli i w związkach,różne wyjazdy,sporty itd.naadal nic.Nawet portale randkowe przerobilam. W między czasie niejako przy okazji schudłam ,jeszcze bardziej zadbbałam o wygląd i nawet awansowałam i dostałam podwyżkę. Kurczę sobota rano,zamiast robić coś z własną rodziną albo wyjechać gdzieś z partnerem albo tylko pogadać z nim, siedzę w domu i smaruję żałosny wpis na kafeterii....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wsiadz na rower , wywietrz sie i ci przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia2100
A żebyś wiedxial/a.Nawet sobie rower kupiłam. Jak jeżdżę to mi chwilowo przechodzi.Ale potem wraca .Raz nawet poznałam faceta w czasie przejażdżki.Wszystko pięknie ,ale okazało się ,ze ma w domu Zone i dziecko.Na szczęście dość szybko się okazało to podziękowałam za taką znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pociesze Cie moze albo i nie... Ja tez mialam ciaglego pecha... Zakochiwalam sie bez wzajemnosci itp. W koncu udalo sie jestem zona, matka, mam kochajacego dobrego meza. ALe nie mam.. zdrowia... Mam nerwice, do tego realne dolegliwosci co jakis czas, mam za soba zabieg, kontrole w spzitalu... Nie cieszy mnie nic i jeszcze bardziej popadam w nerwice. :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia2100
Nerwice tez mam.Więc Cię rozumiem. Miałam też ostatnio okresy ze nie szukalam i też nic.No może z wyjątkiem tego zonatego z dzieckiem.Tak czy inaczej kicha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie szukaj a sam sie znajdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia2100
No tak.A jak ho przrgapie?Tyle kąt i w sumie wielkie nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec czy spotkasz miłosc czy nie, gdzie jej szukac, jaki on będzie, napisz do mojej wrózki Sofii. Jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam ponad 30 lat , co prawda była w związkach ale nic z tego nie wyszło i teraz od dwóch lat jestem sama. Najgorsze jest to ze jestem już jakaś taka zrezygnowana, boję się zaufać facetowi żeby nie zranił do tego miałam osttanio bardzo przykre doświadczenie z facetem w którym się zadłużyłam a on okazał się być zwykłym dupkiem któremu chodziło o jedno. I teraz jestem na portalu randkowym ale już nie ma takiego zainteresowania jak przed 30tką, no i ja jestem taka jakaś wypalona i chyba już nie wierzę ze cos mnie dobrego spotka. Zaczynam zauwazac ze odtsaję od społeczeństwa, wszytcy mają rodziny, dzieci a ja jak jakiś odpad a wcale brzydka nie jestem i mam naprawdę dobry charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia2100
Rozumiem twoje położenie.mi już bliżej do 40 niz 30 .Nie wiem co Ci poradzić.Ja próbowałam jak już pisałam wiele rzeczy i nic.Może wszystkim rządzi przypadek albo przeznaczenie o co byś nie robiła to od tego nie uciekniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natalia a te portale randkowe to co? spotkałaś się na randki i czemu nic z tego nie wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia2100
Na portalach było tak , że: - jak "randka " była udana (tzn według mnie), to meżczyzna po niej przestawał się nagle odzywać - jak randka była średnia - nie miałam ochoty się dalej spotykać - to facet chciał dalej ciągnąć znajomość ( umawiałam się jesczce arę razy, bo myślałam, ze się jednak przekonam - ale nie) - albo obydwoje po spotkaniu urywaliśmy kontakt Poza tym z wieloma do spotkania nie dochodziło -już w czasie pisania okazywało się, że panowie mają żony , z którymi są nieszczęśliwi, albo są wolni ale szukaja tylko przygód - takim od razu dziękowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natalia też mam póki co złe doświadczenia z portalami, ten co mnie wykorzystał to właśnie z portalu. Boję się kolejnych rozczarowań przecież w naszym przypadku kolejne złe ulokowanie uczuć to już całkiem nas pogrąży. Nie mam pojęcia gdzie szukać, wszyscy wokół żonaci i dzieciaci. Myslę że nic mnie już nie spotka a zawsze marzyła mi się własna rodzina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tez zupełnie nie rozumem tego że ci faceci po fajnych randkach urywają kontakt. Czego oni szukają, czemu wolą tam siedzieć 10 lat i ciągle szukać? Czasem wydaje mi się że tam albo siedza ludzie z problemami emocjonalnymi albo poszukiwacze przygód i jak widzę ze dziewczyna jest wartosciowa i szuka związku to odpuszczają sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia2100
No właśnie, właśnie, już od dawna chciałabym mieć własną rodzinę, był moment, że nawet myślałam, ze wszystko idzie w dobrym kierunku, ale nieststy okazało się , ze nie. A wokół większość żonatych, albo wolnych, którzy nie chcą formalnych związków. Albo rozwodników, którzy już mieli żony i dzieci i kolejnych dzieci chcieć nie chca, tym bardziej się żenić. Chcą tylko luźnych spotkań. A jak już się jakis wolny, chetny do zakładania rodziny itd trafi (chiciaz już dawno takiego nie spotkałam), to oczywiście nie jest mną zainteresowany. Albo na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia2100
gość dziś I tez zupełnie nie rozumem tego że ci faceci po fajnych randkach urywają kontakt. Czego oni szukają, czemu wolą tam siedzieć 10 lat i ciągle szukać? Czasem wydaje mi się że tam albo siedza ludzie z problemami emocjonalnymi albo poszukiwacze przygód i jak widzę ze dziewczyna jest wartosciowa i szuka związku to odpuszczają sobie. <><>< ooooo Może i tak. A może Ty nie byłas w ich tytpie? Może dla Ciebie to była udana randka a dla nich już nie - ja sobie tak zawsze tłumaczę. A na siłę nie ma co ciągnąć. Też miałam takie sytuacje z tym zrywaniem kontaktu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czemu wam nie wyszło> długo byliście razem i jak dawno? Nie warto wchodzić w związek z rozwodnikiem taki ma gdzieś twoje pragnienia bo on dziecko i zonę już miał. Nie wiem co z nami jest nie tak, tez się zastanawiam. Nieraz spotykam brzydką i nieciekawą dziewczynę z obrączką na palcu i wtedy sobie mówię w duchu że co mi brakuje że tego mieć nie mogę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia2100
Razem - ponad 3 lata. Nie wyszło - z jego strony wygasło uczucie. To tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia2100
Mam 37 lat, a niedługo właściwie już 38. Nie wiem, moze już jest za póxno na cokolwiek -czasem tak myśle. Już ile, trzy lata sama.Miałam gdzieś 34 jak się rozeszliśmy. Myślała, że może kogoś poznam . A tu nic z tego. Albo natrafiam na żonatych, albo na jakiś lekkoduchów. W sume tak to wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natalia według mnie udana randka to taka kiedy jest wiele temetów do rozmów, jest podobne poczucie humoru i jest flirt. Dlatego dla mnie dziwne że po takiej randce oni nie chcą kolejnej żeby chociażby sprawdzić czy będzie tak samo. Czy oni myslą że uczucie to ma się pojawić na pierwszym spotkaniu? tego szukają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Smutne bo facet zabrał Ci kolejne lata, też tak miałam jak Ty a myślałam że to już partner na resztą życia. Niestety czas leciał a tu ani pierścionka ani planów, odeszłam. Faceci nie interesują się kobietami po 30-tce a przynajmniej nie na poważnie. Wtedy szukają młodszej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia2100
Nie wiem co oni sobie myśla. Ja na razie zrezygnowałam z tych portali.Bo to takie na siłę szukanie. Kiedyś myślałam, ze może poznam kogoś w pracy (w mojej nowej jest przewaga mężczyzn, bo w starej było tak pół na pół). Ale jak zwykle, większość żonatych, albo dużo młodszych. Albo dużo starszych. I też nic. Albo latem - w zeszłym roku myślałam, ze kogoś poznam (mieszkam w wypoczynkowej miejscowości - pełno turystów) - ale tez nic. Wszędzie rodziny z dziećmi, albo grupy singlujących grupami wczasowiczów - śśrednia wieku 25 lat- stanowczo za młodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia2100
Smutne bo facet zabrał Ci kolejne lata, też tak miałam jak Ty a myślałam że to już partner na resztą życia. Niestety czas leciał a tu ani pierścionka ani planów, odeszłam. Faceci nie interesują się kobietami po 30-tce a przynajmniej nie na poważnie. Wtedy szukają młodszej. i No właśnie tak to wygląda. Ale się już cieszyła, bo w końcu ktoś, z kim jakby się wydawało rozumieliśmy się. A już byłam po30stce jak się poznaliśmy, więc widać wiek nie miał tu znaczenia. Szkoda. Ale jak widzisz na siłe nic nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w pracy tez tylko młodsi albo żonaci, ten sam problem. Nie wiem może jest tak jak piszesz nie jest nam pisane?Mi już zaczynają niektórzy dogryzać z tego powodu , ciąży mi to coraz bardziej a i stałam się jakaś taka zrezygnowana i smutna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalia2100
gość dziś U mnie w pracy tez tylko młodsi albo żonaci, ten sam problem. Nie wiem może jest tak jak piszesz nie jest nam pisane?Mi już zaczynają niektórzy dogryzać z tego powodu , ciąży mi to coraz bardziej a i stałam się jakaś taka zrezygnowana i smutna Oj no właśnie. Tak czasami myśle, że może niektórym jest to pisane, że nikogo nie poznają, albo poznają ale i tak nic z tego nie wychodzi, wiec coby nie robili to by nie byli sami. Z tym wychodzeniem do ludzii też nie do konca się zgadza. Zobacz ile małżeństw jest na wioskach a ile samotnych w dużych miastach. Oczymś to świadczy. poza tym, można być super aktywnym, wyjścia w każdy weekend, tysiące jakiś warsztatów, być zapisanym do miliona grup. Albo jeździć na wycieczki i nic. A inny kursuje tylko praca- dom- czasem znajomi czy kino, czy wyjdzie z psem i trafi na odpowiednią osobę. Tak jakby czysty przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Natalia a gdzie poznałaś tego twojego byłego faceta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej czy ja mogę do Was dolaczyc czy nie bardzo mam 26 skończone i tez brak szczęścia do facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest grupa ludzi, którzy są skazani na samotność i nie zmienią tego pomimo iż się starają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościu2
Natalka masz 37 lat , w tym temacie masz już pozamiatane , pogódz się z tym. Każdy facet umawiający się z tobą czuje twój tykający zegar biologiczny , chęć posiadania dziecka (aby zdążyć), szybkiego założenia rodziny. Nikt się w to nie będzie pakował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×