Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotne kobiety 25 do 30 lat. Gdzie szukacie partnerów???

Polecane posty

Gość gość

Pełno tematów o singielkach po 30. A co z tymi 25-30?? Ja jestem teraz w takiej sytuacji. Rozstałam się po 4 latach związku i jestem singielką. Gdzie można poznać kogoś fajnego w tym wieku???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam że mam 25 lat i nie widzi mi sie czekać na nowy związek do 30 a faceci których poznaje to albo nieogarnięci maminsynkowie mieszkający z mama, faceci niezależni którzy nie chcą związku ale chcieliby seksu :), mało inteligentni i bezwartościowi z którymi nie ma o czym pogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
daj spokoj po co ci facet?:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak mało który będzie chciał się z tobą związać z jednego oczywistego powodu... brak ci szacunku do ludzi, co zresztą widać po twoich wypowiedziach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No jak po co mi facet :). Chce się zakochac, mieć partnera, spędzać z nim czas, kiedyś może dzieci, wspólna przyszłość. Po co mam to wszystko sama robic ?? Wolałabym z kimś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam szacunek do ludzi. To że określiłam tak facetów których ostatnio spotykam nie świadczy o braku szacunku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceta jest naprawdę łatwo znaleźć, gorzej z koleżanką :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceta jest łatwo znaleźć to fakt ale nieporządnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Się nie pytaj, gdzie szukacie, tylko gdzie znajdujecie, bo jest zasadnicza różnica ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No tak, faktycznie :D Powinnam zapytać gdzie znajdujecie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś to nie wiem, gdzie wy szukacie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"nieogarnięci maminsynkowie mieszkający z mama" - nieogarnięci, bo mieszkają z mamą i dlatego są mamisynkami? A jak ta mama wymaga opieki zdrowotnej, to też są mamisynkami nieogarniętymi a nie przypadkiem odpowiedzialnymi, czułymi i szlachetnymi mężczyznami pamiętającymi, jak to zawsze nimi opiekowała się mama od małego? Ty, która to napisałaś, jesteś dla mnie zerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale łapiecie za słówka. Jeśli by tak było jak napisałes/ łaś to byłby to ideał faceta i nawet moglabym mu pomóc sie ta mama opiekować. Podam przykład jednego takiego maminsynka. MA 27 lat, mieszka z rodzicami, nigdy nie pracował, nigdy nic sam sobie nie ugotował nawet kanapki nie zrobił, nie sprząta bo to kobiece zajęcie, słucha mamy np jak mu powie ze dziś zimno to nie wychodz na zewnatrz, jest wychowany tak że to nim trzeba sie opiekowac a nie ze on ma sie zaopiekowac swoja przyszła rodzina. ROZUMIESZ RÓZNICE??? Zerem to jesteś dla mnie ty za ocenianie człowieka po jednym słowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 35 lat i powiem Ci, że większość facetów chyba takich jest, a najgorsi po 30-tce. Ja ze 2 lata szukałam ;) znalazłam przez Internet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie większość takich jest. Moj były z którym byłam kilka lat trochę też taki był ale nie zauwazałam tego bo byłam zakochana :) wiecie jak to jest. Teraz jestem starsza i bardziej świadomie do tego podchodzę. Przez internet też próbuje kogoś poznac ale cieżko jest z normalnymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za sztuka mając 25 lat pójść do jakiegoś klubu na poziomie, wyczaić jakiegoś fajnego przystojniaka, podejść i zagadać? Chyba że korona z głowy spadnie, to sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że wiekszość tych przystojniaków to faceci jak opisani wyżej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dasertyn
Kobiety mają problem ze znalezieniem partnera ze względu na hipergamiczność. Większość kobiet celuje w 10% mężczyzn najbardziej atrakcyjnych pod względem wyglądu, zasobów i pozycji społecznej - zwyczajnie braknie ich dla wszystkich, stąd wiele samic wybierze po 30 w akcie desperacji gorszych samców, ale nigdy nie bedzie to "ten jedyny". Mężczyzna zadowoli się kobietą na swoim poziomie, a nawet lekko poniżej, ale kobieta już tego nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wygląd dla mnie nie ma aż takiego znaczenia. Zazwyczaj podobaja mi sie faceci tacy którzy innym dziewczynom się nie podobaja. Koleżanki czesto mówią o boże on ci sie serio podoba? A ja mówie ze tak :DOczywiscie jeśli chodzi o wygląd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym kobiety mają problem ze znalezieniem faceta nie z powodu wymagan wygladu tylko charakteru. Ilu jest facetów opiekunczych, wartosciowych, inteligentnych, zaradnych i zabawnych???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dasertyn
" Ilu jest facetów opiekunczych, wartosciowych, inteligentnych, zaradnych i zabawnych??? " Tych wartościowych z zasobami lub dobrze rokujących, a przy tym mających inne pożądane cechy jest...10% i nie dla każdej wystarczy, ale każda kobieta uważa się za księżniczkę i szuka księcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poznalam na badoo w wieku 27 lat. Nie wiem czy dla Ciebie sie by nadawal, bo w wieku 30 lat mieszkal z mama;) zbieral na mieszkanie i wyniosl sie po roku zwiazku. Nigdy nie uwazalam jednak, ze ogarniety facet to ten z wlasnym mieszkaniem. Liczy sie caloksztalt. Na badoo poznasz tez mendy i portale tego typu polecam osoba, ktore maja nosa i intuicje do ludzi, inaczej mozna sie srogo naciac. Ani ja, ani zadna z moich kolezaneknie poznalysmy nikogo do zwiazku na imprezie, bo tam ludzie zazwyczaj nastawieni sa na zabawe tu i teraz, a nie na poszukiwanie milosci zycia. Swietna opcja jest tez poznanie kogos przez wspolnych znajomych. Radze Ci zwiekszyc swoja aktywnosc towarzyska i zaczac korzystac z grup w obrebie swoich zainteresowan, np.jak lubisz grac w planszowki to poszukaj w miescie tego typu spotkan. Nie ma co nastawiac sie na cele matrymonialne idac tam alena pewno poszerzysz krag znajomych, a wiec i szanse na znalezienie zwiazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli dla ciebie książe ma te cechy to faktycznie tragedia z facetami w XXI wieku. Przecież to normalne cechy ludzkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Przez internet też próbuje kogoś poznac ale cieżko jest z normalnymi " x A Ty jesteś normalna? Zakochałaś się w debilu co sama przyznałaś. Hipokryzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś "nieogarnięci maminsynkowie mieszkający z mama" - nieogarnięci, bo mieszkają z mamą i dlatego są mamisynkami? A jak ta mama wymaga opieki zdrowotnej, to też są mamisynkami nieogarniętymi a nie przypadkiem odpowiedzialnymi, czułymi i szlachetnymi mężczyznami pamiętającymi, jak to zawsze nimi opiekowała się mama od małego? Ty, która to napisałaś, jesteś dla mnie zerem. x To twoja interpretacja. Można mieszkać z mamą i nie być nieogarniętym maminsynkiem (twój przykład). Można mieszkać samemu i jednocześnie być nieogarniętym maminsynkiem. Autorka napisała o nieogarniętych maminsynkach mieszkających z mamą...Bo tak się składa, że jedno niestety często idzie w parze z drugim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dasertyn
"Przecież to normalne cechy ludzkie. " Tak, to normalne cechy ludzkie, ale jeśli dotyczą mężczyzn, bo kobieta już wtedy uważa się za księżną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dasertyn dziś " Ilu jest facetów opiekunczych, wartosciowych, inteligentnych, zaradnych i zabawnych??? " Tych wartościowych z zasobami lub dobrze rokujących, a przy tym mających inne pożądane cechy jest...10% i nie dla każdej wystarczy, ale każda kobieta uważa się za księżniczkę i szuka księcia. x Oczekiwanie, aby męzczyzna miał w/w cechy to wg ciebie szukanie księcia? No sorry, dla mnie rezygnacja choć z jednej z nich to desperacja. Osobiście jestem w stanie odpuścić "bycie zabawnym". Sama mam poczucie humoru za dwoje. Dla jasności - jest dla mnie oczywistym, że mężczyzna oczekuje tych samych cech od kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za p*****ly z 10% idealnych facetow? Na podstawie jakich parametrow kwalifikuje sie kogos jako nalezacego do tej grupy? Przeciez dla jednego idealem bedzie spokojny introwertyk, a dla drugiego zimny typ (ja tak mam). W sensie moj cudowny narzeczony nie jest cudowny bo nie posiada cech typowych dla "idealu"?;) bo jest zimny, nieczuly i odrobine zarozumialy? nie przeszkadza mi to jednak widziec w nim swietnego mezczyzny. Wszystko jest kwestia odpowiedniego dobrania sie. Nie istnieja cechy kwalifikujacego obiektywnie do idealow jak dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie byłam z debilem. Byłam z fajnym facetem ale jednak był to jeszcze dzieciak, nieogarniety, zbyt beztroski. To mi nie przeszkadzało jak byłam młoda ale później ja już jestem ustatkowana a on dalej bawi sie w studenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie te cechy to nie książe tylko podstawa zeby w ogole móc myslec o zwiazku z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×