Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CIEKAWE33333

sposoby porzuconych kochanek-

Polecane posty

Gość CIEKAWE33333

tak sobie czytam rózne topiki i zastanawiam się jak reagują porzucone kochanki, które dowiedziały się ,ze były oszkiwane, że jednak nie były kochane,ze zona ważniejsza...co robicie kobiety? czy ktraś z Was zawiadamia zonę o tym za kogo wyszła za mąż, czy odsuwacie się w cień czy jakoś postanawiacie zemścic się ? czy taki cwaniak ma jakąś karę czy zyje sobie spokojnie a tylko Wy chcecie umierać z rozpaczy? Powiedzcie czy wasza rozpacz powoduje ,że nic nie wiedząca żona w koncu dowiaduje się o Was? Zastanawiam się bo dzisiaj jeden facet napisał tutaj,ze kocha tylko zonę a inne kobiety, nie wiedzieć dlaczego, wierzą w każde kłamstwo jakie imwciśnietylko po to by był sex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety tak
zemsta niestety bardzo źle może się odbić na kochance sytuacja: facet narzeka na żonę zdobywając powoli zaufanie panny... po kilku spotkaniach wręcz mówi, że zastanawia się nad rozwodem, jednocześnie uwodząc pannę (czyli książkowa sytuacja). Panna zaczyna coś czuć i zaczyna jej zależeć mimo, że jest gdzieś żona i dzieci. Spotykają się, jest seks, są obietnice, czas płynie.... i nic. Pewnego razu facetowi się zaczyna panna nudzić i kontakty są coraz rzadsze, zaczynają się uniki... Panna zrozpaczona, bo już zakochała się w nadal żonatym. W końcu facet mówi KONIEC. Panna wściekła zawiadamia żonę. Afera. Facet cudem unika wywalenia z domu, wypłakuje u żony zgodę na pozostanie i naprawianie swojego błędu, bo bez żony nie wyobraża sobie życia. Żona mści się na facecie nie okazując mu szacunku na co dzień. Panna-kochanka staje się również obiektem zemsty żony. Żona dowiaduje się gdzie pracuje kochanka i okazuje się, że zna właściciela firmy, w której panna-kochanka pracuje. Panna traci szacunek współpracowników, wkrótce musi odejść z dobrego stanowiska, z dobrze płatnej pracy, bo nie szanuje się kobiet, które biorą się za żonatych... Zemsta nie zawsze jest słodka. Można stracić to, co się budowało latami (w tym przypadku kariera legła w gruach i na nic się zdało doświadczenie, fach itd.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onia.....
Hehe przecież wiedziałaś, że jesteś tą drugą i dobrze, że wracają do żon...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość comtessa
miał dziewczynę a ze mną kręcił na boku, oszukiwał, kłamał. Gdy wszystko wyszło na jaw, wkurwiłam się i zadzwoniłam do niej. Jaki był efekt? Laska zwyzywała mnie ok kurw, dziwek itp, mało tego, jego matka zadzwoniła do mnie i zrobiła to samo. Teraz są po ślubie, mają dziecko a on jej z innymi rogi dorabia. Kobiety są popieprzone :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasyka
ja się nie zemściłam ale ciężka jest taka prawda do zniesienia, niech zona zyje sobie w spokoju i tak ma przejebane że wyszła za takiego idiotę. Ja mogę zostać bez niego a ona musi z nim żyć i to już jej porażka. Po co dołować kobietę, która jest i tak już biedna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhjjkkk
ja się wycofałam. po co niszczyć życie innej kobiecie? uznałam, że wystarczająco namieszałam w ich życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na południu Polski
głośna była w ubiegłym roku sprawa jednego zabójstwa. Zamordowana została kobieta i o zabójstwo oskarżono jej znajomego z pracy. początkowo była mowa o zabójstwie na tle rabunkowym. Ale w tym roku ruszył proces i oskarżony mówił podobno, że miał z ta kobietą romans. I gdy ona zaczęła domagać się by rozwiódł się z żoną i szantażować go - to ją zabił. Po prostu strach się bać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona jakich wiele
Mialam do czynienia z taka kochanka!! Bardzo usilnie starala mi sie zatruc zycie- za co?? za to tylko, ze po mim przyjezdzie z anglii, facet byl ze mna( o niczym nie wiedzialam)!! Dostawalam od niej sms-y z roznymi wyzwiskami, smiala mi sie w twarz na ulicy!!! Zalosne dziecko!! Bo z nim rozmawiala jakby nic sie nie stalo!!! Wydaje mi sie, ze strasznie chciala abym go rzucila!!! Bylam wtedy mloda i glupia, ale nie dalam jej tej satysfakcji- zostalam z nim- jej na zlosc!!! Po czasie, gdy wszystko umilklo rzucilam drania- z podniesiona glowa!!! Jaki z tego moral??? Nigdy nie zrozumie kobiet- kochanek, ktore za wszelka cene staraja sie uswiadomic, skrzywdzic zony, czy dziewczyny!!!! One- ja i tak cierpia!!! A tego uswiadamiania w cudzyslowiu nie pojme nigdy!!! Bo wcale te kochanki nie chca dobrze- chca poprostu sie zemscic- tylko moze by tak na facecie- ktory namieszal, a nie na kobiecie, ktora i tak dostala po tylku ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość macie rację
to im należy się kara ale jak to zrobić? jedyne co przychodzi do głowy to zawiadomić zone,zniszczyc jego spokój, innej formy zatrucia chyba nie ma i dlatego zony obrywają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CIEKAWE33333
hmm...ciekawe, ciekawe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie rozumiesz
takie emocje towarzyszą upokorzeniu- lać po mordzie to dla kobiety okazać się prostaczką...ja bym taką kochankę chciała upokorzyć używając do tego winnego wmęża. Oczekiwałabym,że ją przy mnie ośmieszy,zmiesza z błotem i zrobi szmatę- niech się smaży w swoim piele. A potem czekałabym na wyrazy miłości i pokory ze strony męża a potem miałabym go w duupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sam sobie wytłumaczyłeś dlaczego. z tego co piszesz wynika, że wlałbyś kochasiowi żony prawie na pewno. Łatwo jest gdybać, ale jeśli się kogoś kocha to każdy próbuje sobie tak zracjonalizować zdradę, aby mieć możliwość wybaczenia zdradzaczowi. Przyjęcie do wiadomości jakim jest draniem wykluczałoby taką opcję. Chociaż, tak naprawdę większość kobiet w końcu dochodzi do tego etapu, że przyjmuje prawdę i niekltóre wtedy się rozwodzą a niektóre zostają z mężami ale bez miłości. Ale to zajmuje sporo czasu. Niektórym nawet kilka lat. Obrzucanie kochanek błotem ma miejsce zaraz po odkryciu zdrady. A niezależnie od wszystkiego, nikt nie może wymagać od osoby zdradzonej aby okazywała względy kochance/owi współmałżonka. Zwłaszcza, że z drugiej strony tych względów nie ma. A często jest niczym nie uzasadniona pogarda i poczucie wyższości. Im tego więcej, tym ostrzejsza reakcja osoby zdradzonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anoninowo tym razem
myśle, ze najbardziej perfindą zemstą byłoby "obdarzenie" kochanka jakąś pamiątką, w postaci chlamydii, hpv czy czymś w tym stylu :P moze nawet nie prawdziwe, bo logiczne, że każdy dba o siebie i chce być zdrowy ale zasianie u niego niepewności - "wiesz, ostatnio byłam u lekarza i wyszło mi...(wstawić dowolne)":P gorzej jak palant ma co chwile inną, to już nie ma co się pastwić nad zoną, ale martwić się o siebie, bo zapewne facet zdążył już co nieco złapać a że oni często są tylko nosicielami, bez objawów to jest duże prawdopodobieństwo, ze żonie niespodziankę do domu już przyniósł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Bezedury
dziwisz się że żony wybaczają i mężowi się upiecze to nie całkiem tak, coś się upiecze jeśli żona wybaczy i z nim zostanie to jakaś część prawdy, tylko że w zdradzonej żonie coś się zmienia na zawsze, ten DAR który miała w sobie dla męża został okaleczony, coś w niej umarło i nigdy nie wróci, a on tego już nie odzyska, ona też nie odzyska. Zostanie związek na innych często pragmatycznych podstawach, i tak taki mąż co zasieje to zbierze. Często gruboskórni faceci nie zauważają tego jak żona stara się to ukrywać , z pragmatycznych powodów ukrywa dla dobra rodziny jaką tworzą. Więc czy warto niszczyć DAR przez zdradę? A sądzisz że jak żona nie wie o zdradzie to relacja między nimi nie niszczy się? Ty dałbys w mordę kochankowi żony, a zdradzona żona subtelniej wyrówna rachunki z mężem w procesie rozciągniętym na lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Bezedury
pytanie a dlaczego dałbyś kochankowi żony w mordę? - przecież on nie obiecywał ci wierności i nie przysięgał. Więc skoro to żona byłaby winna a jej kochanek zupełnie niewinny, to nie miałbyś prawa do jakiejkolwiek agresji wobec niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Bezedury
jesteście bardziej okrutni ,zdradą robicie taką wielką krzywdę , takie uderzenie jednorazowe że aby je spłacić kobieta potrzebuje wielu lat, co nie znaczy że będzie krzywdzic męża przez te lata, może tylko nie da mu tego co by dała gdyby nie zdradzał a to też strata i wyrównanie krzywdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żona gillera była najmądrzejsza i się z okna rzuciła - takie są skutki wybaczania zdrady XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochanka bez uczuc.....
czytam te wasze wywody i dziwie sie czasem...ja mam kochanka i jestem kochanką trwa juz to ponad rok, chodzi wyłącznie o dobry sex...i dostaje to co chce...mysle, ze i do roli kochanki niestety tez trzeba dorosnąc albo ktos wie w co sie pakuje albo niech nigdy nie zaczyna...u mnie wygląda to tak .mąz, dzieci wspolne zycie jest fajnie nic mi nie brakuje (oprocz brutala w łóżku).mój kochanek tez ma zone z którą nie mysli nawet sie rozstawac, u nas nie ma czestych kontaktów...dlugich spotkan...rozmow przez tela, mamy tylko kotakt przez gg. oficjalnie sie nawet nie znamy(udajemy ze sie nie znamy) ...jednak od początku wszystko sobie ustalilismy, czego chcemy i jak ma to wyglądac...ja do dobrego sexu nie potrzebuje zaangazowania uczuciowego bo bardziej mnie podnieca ta "obcość".on:tez chce tylko sexu ...i chodzi o to ze nam to pasuje...jak nam sie znudzi poprostu przestaniemy sie spotykac a ja oni on napewno nie bedziemy sobie robic na złosc ...bo niby czemu mam rujnowac zycie normalnej zonie która ma inne wartosci...szanuje wybory innych ludzi, ze chcą byc wierne, ale są tez osoby które od zycia chcą czegos innego. na koniec powiem tylko ze nie rozumiem "kochanek"które mysla ze ukradną zonie meza bedą szczesliwe... a mąz zawsze na pierszym miejscu bedzie miał zone ...i albo chcecie sie z nim bzykac albo szukajcie wolnych (chociaz tak ...wolny jest trudniejszy do zdobycia, bo on szuka ładnej fajnej....a kochanek no cóz obsypuje komplementami a zadowoli sie tak naprawde poprostu czyms innym niz zona.) Tysiąc mysli w głowie, moze ktos mnie zrozumie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dorosnąć a zestarzec sie emocjonalnie, tak to sie w psychologi nazywa;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mysle ze na takie
zachowanie sklada sie wiele czynnikow. najbardziej nie rozumiem zdradzonych partnerek, ktore po wszystkim i tak zostaja z takim czlowiekiem, ktory juz raz je zawiodl, zabil zaufanie i zdradzil ryrykujac wszystko co mial dla odrobiny seksu. wiadomo, ze swoje wposlne zycie budowali latami, ale to jeszcze nie znaczy, ze maja marnowac zycie przy takim czlowieku. znam przypadek, gdzoe kobieta wyjehala na kilka dni do rodziny, a pod jej nieobecnosc do domu wprowadzila sie kochnka..jakby nigdy nic. po powrocie nie chciala zrozumiec, ze facet ja rzuca. nie chciala wiedziec czemu, chciala tylko aby z nia byl.. czy to nie jest chore? wiem jak silna moze byc milosc, ale nie przesadzajmy, trzeba miec tez jakas godnosc. najgorzej jest jak facet jest dla kobiety calym swiatem...bo pozniej gdy go traci nie zostaje jej nic. nie wiem dlaczego kobity sobnie na to pozwalaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tego samego powodu co mezczyzni ktorzy sa zdradzani;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ok wecc
a ja nie rozumiem a ni jedne strony ani drugiej, czy kochanka nie zastanawia sie nad tym że jesli facet zdradza z nia zone to pozniej i ja zdradza z kims innym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie ze sie zastanawia, ba czesto popada w paranoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja kolezanka poderwala faceta, ktory byl z gruba babką. ich malzenstwo i tak by sie rozpadlo no ale defakto tak to wyszlo, ze to kochanka byla bodźcem ostatecznym. i ta moja kolezanka ma teraz anoreksje kto zgadnie dlaczego;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirry
mój kochanek tez ma cieżarną żone, ale już jej nie kocha, jak urodzi sie dziecko będzie pomagał je utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Mirry
a ty jesteś pewnie przekonana że ciebie kocha ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do miry
To dlaczego jej zrobił dziecko jak jej nie kocha???? Wyprodkował sierotkę i to powinno być karalne. A jak ciebie przestanie kochać jak cię zapłodni. Wesoł ci będzie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CIEKAWE33333
trochę odbiegliście mi tu od tematu:-) nadal jestem zainteresowana Waszymi poglądami na temat zdesperowanych, oszukanych, złośliwych, bez klasy , czy tez usprawiedliwionych zachowań kochanek które obudziły się z ręką w nocniku0-sorry za okreslenie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×