Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Michelle37

Starus prawny muzułmanina kawaler czy żonaty?

Polecane posty

Gość Michelle37

Cześć, Przyjaźń to dla mnie bezcenny dar i w związku z tym jestem zaniepokojona nagłym wybuchem Big Love mojej przyjaciółki z Arabem, którego poznała pół roku temu tutaj w Polsce. Po krótce przedstawię sytuację. Moja przyjaciółka poznała swego oblubieńca na jednej z imprez i od tego momentu sprawy nabrały niesamowitego tempa. Facet po miesiącu wyznał jej swoją Big Love, nosił na rękach, spotykali się często i z każdym dniem widziałam, że ona zatraca się w tej " miłości" coraz bardziej i mocniej. Wiem, że jest zaangażowana emocjonalnie i nie chce dopuszczać żadnej przestrogi ze strony osób wtajemniczonych i zaufanych ani z mojej strony. Ale do rzeczy, a mianowicie facet wyjechał i obecnie jest w Pakistanie, ale wraca tutaj koło kwietnia. Nadmieniam, że on posiada kartę stałego pobytu w Polsce. Po powrocie on chce z nią zamieszkać tutaj i nic może nie byłoby w tym nadzwyczajnego gdyby nie jego ostatnie zdjęcie, które przykuło moją uwagę. Na fotce z jego osobą w roli głównej jest jakby obrządek jakiś rytuał. On w miarę ubrany jest odświętnie z miną jakby zaraz miał nastąpić koniec świata. W związku z tym od razu nasunęło mi się pytanie czy aby nie jest to ślub i zaczęłam nawet czytać wiele artykułow w tej tematyce, ale nic do końca nie potwierdza moich przypuszczeń. Po mojej namowie przyjaciółka zadała mu pytanie, ale on zdecydowanie zaprzeczył i zarzeka się, że żadnego ślubu z nikim nie brał. Moja przyjaciółka oczywiście spoczęła na laurach po tych zapewnieniach, ale ja patrząc na chłodno na to wszystko nie do końca wierzę. Zakładam również opcję, że facet może ma i dobre intencje, ale daje mały procent zaufania. Nasuwa mi się więc pytanie do Was, czy jest jakaś możliwa sprawdzenia statusu prawnego tego Pakistańczyka. Chodzi mi oto czy on jeśli jest taki niby czysto-intencyjny w stosunku do niej to czy istnieje pismo z ichniejszego urzędu, które będzie jednoznacznie stwierdzać czy on jest kawaler, rozwodnik czy żonaty? Moja nadgorliwość może budzić w niektórych z Was moją wśc****ość, ale na prawdę chcę moją wieloletnią przyjaciółkę uchronić przed czymś czego może później żałować. Życzę jej jak najlepiej. Oby to były tylko moje obawy, ale życie bywa też brutalne i dlatego zachęcam Was tutaj do poważnej dyskusji. Wielkie dzięki z góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjaciolka powinna pilnie przeczytac Koran. Dowie się z niego, ze muzulmanin potrafi "wziąc" ślub ( w swojej glowie), na 15 minut, na czas seksu z jakąś kobietą, by w swojej głowie nie grzeszyc. Po seksie, po slubie, juz się "rozwiódł". Dowie sie rowniez, ze w islamie dopuszczalne jest wszelkie klamstwo, ktore przyniesie korzyść muzulmaninowi. W tym przypadku ślub z Polką. Dowie się też, że dziecko jest własnością ojca, że kobieta z automatu przechodzi na islam, wychodząc za muzulmanina, bo muzulmanin nie może być z "niewierną". Warto zasięgnąć info w Instytucie Orientalistyki. Ona jest w amoku, i czekają ją problemy. Wyłączyła myslenie i instynkt samozachowawczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiązanie się z kolorowym to zdrada i stawianie się na własne żądanie poza nawiasem społeczeństwa. Kobiety z takich związków lub uprawiający seks dla przygody z kolorowymi są zbrukane jak szmaty podłogowe. Arab jednego dnia wsadza swojego penisa takiej kobiecie a drugiego kozie. Kobieta w islamie to towar , córki sprzedaje się za stada kóz czy wielbłądów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michelle37
do gość, Obawiam się, że to szybciej ja przeczytam za nią Koran. Nie dysponuję aż taką wiedzą jak Ty, że tylko dla popędu seksualnego Arab może zawrzeć związek małżeński a potem się szybko rozwieść w " głowie". Skoro u nich nazywa się to kontraktem małżeńskim to musi też być stosowany papier, który można od niego spróbować wyegzekwować jaki ma on obecny status. Jeśli w ogóle coś takiego istnieje jak potwierdzenie kontraktu zawarcia umowy małżeńskiej w ich urzędzie. Jeśli będzie zwodził i kręcił to go jej nie pokaże. I wszystko będzie jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michelle37
Czy ja wiem...... dlaczego związki z człowiekiem o innej karnacji są od razu zdradą. Wg mnie w każdej narodowości są uczciwi i nie, więc wkładanie wszystkich do jednego wora jest niesprawiedliwe. Owszem taki związek na pewno jest trudniejszy ze względu na kulturę, religię, obyczaje no, ale może też zdarzyć się coś prawdziwego, więc nie bądźmy ostatnimi pesymistami i dajmy szansę takim różnorodnym związkom. Love is Love bez względu na pochodzenie. Ale jeśli chodzi o ten przypadek to jestem ostrożna z definitywną oceną. Dlatego szukam odpowiedzi, by pomóc jej nie wpakować się w tarapaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muzulmanie stosują prawo Szariatu, w którym kobieta w statusie stoi nizej od kozy. Owszem, moga byc zawierane kontrakty malzenskie (między rodzicami mlodych) . Generalnie zona jest po slubie wlasnoscią męza i obowiązuje ją absolutne posluszenstwo wobec męza. Dalam za przyklad 15 minutowe "malzenstwo", bo jest zgodne z ich " religią". Ów Pakistanczyk moze miec zonę ( kilka żon) w Pakistanie i kobietę w Polsce. Nie mam nic przeciw innemu kolorowi skóry pod warunkiem, ze ta osoba jest chrzescijaninem. Kobieta z naszej cywilizacji prowadzająca się z muzulmaninem zdradza wszystkie wartosci , zdradza swoją religię, i na wlasne zycznie pakuje się w klopoty. Islam to religia i ideologia w jednym, mentalnosc z VII wieku, bardzo niebezpieczna dla swiata, gdyz wszystkich niewierzących w islam traktuje jak..hmm..ścierwo. Gdy muzulmanie są jednostkami w danej spolecznosci, zachowuja się spokojnie, ale gdy są w większej grupie, to rosną w silę. Koran jest jeden dla wszystkich islamistów. Twoją przyjaciólkę nalezaloby czasowo zahibernowac, uspic, by przeczekac jej zaczadzenie. Nigdzie nie mozna sié dowiedziec, a'propos statusu tego Pakistanczyka. Moze prywatna agencja detektywistyczna, która wezmie gruube pieniadze, wysle kogos na miejsce i przekupi miejscowego urzędnika, by cos powiedzial. Pamiętajmy o prawie Szariatu, i o wielu sprawach niedostępnych dla niewiernych. Twoja przyjaciólka jest ćmą i musi się sparzyc, jak nie spalic, na wlasne zyczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michelle37
Dzięki za odpowiedź. No tak, czyli totalna lipa z tym sprawdzeniem. Dlatego on może mówić co chce i jak chce aby tylko zamydlić jej do końca oczy. A czy w paszporcie lub innym dokumencie na którym będzie podróżował do Europy nie ma jakiejś info o ewentualnej zmianie obecnego statusu. Może moje pytanie jest głupie, ale nie mam bladego pojęcia a wolę się upewnić. Facet ma 41 lat i podobno jeden już rozwód ma za sobą do którego od początku się przyznał bez żadnych nacisków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odnotowuje się takich rzeczy w paszporcie. On moze miec i 5 malzenstw i 10 rozwodów, i nikt go nie sprawdzi. Acha, i z piątkę dzieci, na które musi łozyć. Tu przestroga dla wszystkich pań, by nie być naiwną i nie wierzyć mężczyźnie na słowo. Sprawdzać, weryfikować, bo potulne zaufanie bez pokrycia może okazać się...czekiem bez pokrycia. Pozdrawiam Autorkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko jak sprawdzic? moze zapytaj sie Araba lub osobe znajaca sie na tej religii apropo tego zdjecia? cala jego rodzina jest w Pakistanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby wziąć ślub w Polsce on potrzebuje zaświadczenie z ambasady Pakistanu w Polsce o swoim wolnym stanie cywilnym. Jeśli takiego zaświadczenia nie można zdobyć trzeba iść do polskiego sądu o zezwolenie na zawarcie małżeństwa. To nie jest takie proste być teraz bigamistą. Tylko pamiętaj, żeby takie zaświadczenie istniało w Pakistanie to ślub musiał być zarejestrowany w urzędzie, a w krajach muzułmańskich nie wszystkie śluby są zgłaszane. Często hajtają się tylko w obecności jakiegoś duchownego i nikt poza rodziną/znajomymi o tym nie wie. Śluby u nich nie mają praktycznie żadnej wartości, to są po prostu kontrakty z prywatnymi prostytutkami żeby móc legalnie uprawiać seks.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michelle37
Do gość Tak, cała jego rodzina jest w Pakistanie prowincja Pendżab. Ojciec umarł, żyje tylko matka. Na dzisiejszy dzień sytuacja u mojej przyjaciółki ponownie się zmieniła. Przeciśnięty pytaniami przyznał sie, że wziął ślub z muzułmanką za namową i naciskiem matki. On oprócz paszportu pakistańskiego ma również obywatelstwo hiszpańskie. Ale do rzeczy. Po przyznaniu się do ów ożenku, powiedział mojej przyjaciółce, że zrobił to wyłącznie dla swojej matki, która postawiła mu ponoć ultimatum albo on ściągnie tam Polkę którą kocha albo ślub z muzułmanką aby pod jego nieobecność nie była sama w domu. Dodam, że on pracuje na kontrakcie Hiszpania- Polska, więc w Pakistanie jest raz do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michelle37
Moja przyjaciółka ryczała trzy dni po tych informacjach i już myślałam, że to jest droga by ona zaczęła myśleć inaczej. Ale myliłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×