Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość keitii28

szukam przyjaciela, kogos kto wesorze, wysłucha...

Polecane posty

Gość keitii28

.........rozdeptana.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Pies najlepszym przyjacielem czlowieka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keitii28
nie wiem kogo, jest mi cholernie źle... nie mam juz nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
moze na poczatek opowiedz kto smial Cie rozdeptac i dlaczego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
widze ze sie troche krepujesz wiec moze strzele Ci relaksujacy masazyk na poczatek... 🖐️:D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiii
KEITII 28 chętnie wysłucham Cię i poradzę w miarę swoich możliwości. Wyrzuć z siebie to, co Ci na sercu leży a na pewno Ci ulży :) Polecam się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wiec ustawiajcie sie w kolejce, mam dzisiaj dobre serce i nawet umyje rece, wiec chodzcie tu czym predzej - moze tym tekstem was zachece? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiii
Keitii 28 widzisz ilu masz chętnych, któzy Ci pomogą wystarczy się tylko troszkę "otworzyć" a będzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keitii28
a więć... tkwie w zwiazku który nie wyniszcza i jego, niszczymy sie wzajemnie, zwiazek na odległosc (praca), wiele gorzkich zlych słow, nie czuje jego i wsparcia - zostałam sama, pograzamy siebie, destrujcja. oddalilismy sie, a mielismy plany, plany które nie mają racji bytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Kaska.. ee.. yyy... to od czego zaczynamy? co prawda wspominalas o obolalej pupie, ale moze na poczatek jednak jakis masazyk wstepny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiii
skoro niszczycie sięnawzajem, to może na sam początek spróbujcie odpocząć na dłużej od siebie i zobaczycie, czy naprawdę jesteście dla siebie stworzeni. Ja wiem,że to tylko wydaje siętakie łatwe a w rzeczywistości nie jest ale trzeba zaryzykować. Pamietaj- jeżeli bedziecie mieli być ze sobą to tak będzie pomomo próby czasu, rozłąki- a to jest najlepsze w takiej sytuacji. Jeżeli to prawdziwa miłość to przestaniecie nawzajem się wyniszczać- przecież tak nie można żyć. Miłość to nie jest nisczenie się nawzajem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keitii28
on mowi ze zmarnował rok, mam swiadomosc ze zaczał odsiwezac znajomosci z przed naszego zwiazku. Nie ma zaufania, jak ja chce wyjsc, jest od razu podejrzenie zdrady, a dla mnie kontakty damsko - meskie w zwiazku nie istnieja inne niz jeden partner. ....wciaz mnie o cos okkarza, zminił sie, nie ma uczucia, czułosci , piekbeych słow, sa wciaz tylko kłotnie, wywoluje je mała drzazga, ze wgzledu na plany, zadno z nas nie umei odejsc na stale, ze wgzledu na wspomnienia, ze wgledu na perspektywe? co sie stało z uczuciami i emocjami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keitii28
jezeli jestesmy razem wszytsko sie wydaje latwiejsze, kiedy on wyjezdza jest tam z dala ode mnie, potrafi sie wszytsko zepsuc po 2 dniach, oboje juz to nakrecamy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keitii28
czy mozna przejsc od zarliwej miłosci do zarliwej nienawisci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Keitii - musisz cos z tym szybko zrobic, watpie zeby na dluzsza mete lezal Ci zwiazek na odleglosc. To nienaturalna sytuacja i niestety - Twoj partner najwyrazniej juz to zauwazyl, tyle ze jak przystalo na rasowego mieczaka - bedzie owijal i motal Cie az do samego konca, az zbudzisz sie z \"reka w nocniku\" Kaska - przerazasz mnie swoja bezposrednioscia kobieto, ja powoli sie rozgrzewam no i w ogole potrzebuje czasu na takie wyzwanie (chociaz za ta buzke moglbym sie zmobilizowac) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaaa...takie cos...mialam identycznie z moim...bylo super jak byl przy mnie , a jak wyjechal klocilam sie przez tele, maila, gadu, wszystko co sie da. A wiesz, ze to z cholernej tesknoty,ze go przy mnie nie ma? I odwrotnie? A do tego jeszcze zmartwienie, czy wszystko jest ok, bo nie sposob sie odzywac co chwilke ze sie oddycha pelna piersia. No i rodzila sie w nas wscieklosc, ze jestesmy rozlaczeni. Ale jak w koncu razem, to bylo super...ale wiemy,ze sie kochamy jak dwa Aniolki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiii
nie chcę Ci źle wróżyć, ale wydaje mi się,że nic z waszego związku nie bedzie. A może porozmawiajcie poważnie o tym, co was łączy- być może pozostało tylko przyzwyczajebie i dlatego trudno jest się wam zdecydować na rozstanie. Uwierz mi, nie warto się tak męczyć, przecież tak nie może być przez całe życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezposrednoscia? Al to jeszcze nic :D Oj co ja potrafie...niejednego zawstydze :P Ale fajne to to jest ;) Poza tym wesolo mi sie przynajmniej robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiii
ups ale błąd hi hi hi hi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość keitii28
no własnie kaska jest podobnie, jedyne co czuje to nienawisc, bezsilnosc, złosc , gorycz, az w koncu pojawia sie pustka - wtedy juz nie mam sily na łzy, usmiech nie wspominajac o innych emocjach - po prostu istnieje dla swiata a swiat przestaje dla mnie istnieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
c h o l e r a... zawsze patrza tam gdzie nie trzeba... :P na razie musze wyjsc ale jeszcze tu wroce, wiec bedziemy mogli kontynuowac topic, zatem strzalkowski 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Al..wroc, wroc...predko!! Słuchaj dziewczyno kochana...no czujesz własciwie samo zło..ale pytanie: Co czujesz jak on juz jest z Toba? Bo widzisz, mi jest zle, kiedy go nie ma... a Tobie jak on jest jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mimiiiiiiiii
dziewczyny czy życie z mężczyznami musi być takie skomplikowane. Dlaczego wszystko nie może iść gładko, tak jakbyśmy chcieli. Ja długo byłam nieszczęśliwa z powodu braku faceta ale już mam mojego ukochanego i jak na razie jest cudownie, ale mój związek trwa krótko, więc nie mogę się pewnie z wami porównywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×