Tez tak macie z nowym facetem?

chodzi o to ze jak zaczynam z nowym facetem, mam problemy zeby sie jakos oswoic.. jak wiadomo oni sa napaleni i zawsze chca i nie maja z niczym problemów; generalnie lubie swoje ciało i w ogóle ale jak dochodzi co do czego to mam jakas niepewnosc ;-( nikt przeciez nie boi sie obecnie takich rzeczy jak ciaza itd nie mam 20lat Ale jak przejsc zeby bylo fajnie a facet tez zadowolony? macie z tym tez problem? nie chodzi zeby sie rozebrac ale byc wolna i swobodna dla siebie i tego drugiego? jak to wychodzi w praktyce

To chyba normalne i ludzkie...Pewnych rzeczy nie przeskoczysz. Ma to swoje pozytywne aspekty, pierwszy pocałunek i pierwszy seks fajnie się później wspomina:) Ja czasami tęsknię za ta chemią z początków związku...

wcale to nie takie fajne wczesniej mialam stalego faceta i jakos to mozna bylo przecierpiec.. po prostu chyba temu nie warto mowic ze wole robic to sama.. :-( bo idzie jakas masakra

wtf

to p********e