Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sylwiaaaa21

Wstydze się mojego faceta przed ludźmi

Polecane posty

Gość sylwiaaaa21

Jak w temacie. Jesteśmy razem ponad 3 lata, ale odkąd "spadły" mi różowe okulary z nosa, coraz częściej przyłapuję się, że wstyd mi za mojego 25 letniego chłopaka. Pochodzimy z różnych środowisk - ja uwielbiam się uczyć (ale nie o to chodzi bo nie musi być dla mnie facet geniuszem jeśli ma jakąś odrobinę wyczucia). Jego edukacja opierała się na samych zagrożeniach. I tak ma straszne braki w podstawowej wiedzy, których nie wstydzi się okazywać wszem i wobec. Wymyśla jakieś rymy, które wypowiada nie przemyślanie typu na imieninach jego ciotki, na których byłam i ja "entliczek pentliczek Sylwii guziczek". Dodatkowo chce błysnąć wszystkim wokół ,np. pracuje w nowej pracy. Miałam ostatnio spotkanie rodzinne i był i on. Uwierzcie - dobre 2 godziny mówił o fotelach samochodowych i o swojej pracy (Np. wuja nawiązuje z nim rozmowe, następnie jest inny temat, on znowu zaczyna (nikt nic nie odpowiada- daje to już do myślenia ,że koniec tematu...) , kolejny temat (ten znowu) i tak w kółko :( ) . Jechaliśmy z moją rodziną na parę dniowe ostatnio wakacje. Co 20 minut wrzeszczał " Mc-donald's!" albo "KFC". Non stop aluzje jakby coś zjadł ,choć zależało nam na czasie by dotrzeć w umówione miejsce. Wszyscy zmęczeni są bo wcześnie rano. Moja mama częstuje go bułkami,żeby się uciszył bo mamy ograniczony czas i coś zjadł, on nie jest głodny. 5 minut później wrzeszczy i znowu skacze po samochodzie "Mc-donald's!" ... zjadł te bułki (4), po czym znowu, tym razem "Burger king". Nie wiem jak mu wytłumaczyć ,że mowa jest srebrem a milczenie złotem w jego przypadku. Ma wspaniałe poczucie humoru ale jego zachowanie i wyczucie? Pozostawia wiele do życzenia.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mu powiedz żeby nie zachowywał się jak wieśniak. Skoro siedzisz cicho że swoimi wątpliwościami to sam się przecież nie do myśli, tym bardziej że zawsze taki był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*domyśli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaaa21
Mimo, że go kocham naprawdę głupio mi, gdy idę z nim po ulicy, ten coś palnie a ludzie na moich oczach po prostu się śmieją... próbowałam go uczyć angielskiego - NUDA, jakimiś ciekawostkami zasypywać co można znaleźć + zdjęcia - " o! jakie ładne zdjęcie". Nic go nie interesuje - jedynie samochody i ryby. Gdy jesteśmy sami denerwuje mnie gdy coś powie głupiego choć jestem przyzwyczajona i nie zwracam uwagi na dziecinne zachowania (choć nie są stałym elementem muszę zaznaczyć!) . Potrafi zachowywać się normalnie. Gorzej, gdy pokazuje się z nim publicznie. On twierdzi,że ja jestem ta sztywna i mam ze sobą problem cały czas. A ja? Widzę problem wyłącznie w nim. Nie wiem jak delikatnie mu powiedzieć, że jego teksty wcale nie są śmieszne a wprost żenujące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaaaa21
Wielokrotnie mówiłam ale mam wrażenie,że on nad tym co mówi po prostu nie panuje. Coś powie głupiego w towarzystwie, ja później "jak mogłeś takie coś powiedzieć (cytuje mu)" , a on nawet nie ogarnia,że coś takiego powiedział i patrzy zdziwiony. Jego rodzice, rodzeństwo są normalni , tylko on (podobno od dziecka) jest taki jaki jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mów mu delikatnie bo nie weźmie Cię poważnie. Powiedz prosto z mostu i dobitnie. Niech najpierw myśli a potem gada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może jakiś opóźniony troszeczkę w rozwoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez myślę, że on jest trochę do tyłu z rozwojem. Nie bierze tego do siebie, nie chcę być wredna, ale to zachowanie jest typowe dla ludzi którzy może nie są bardzo upośledzeni, ale wyraźnie w tyle za rówieśnikami. Niskie IQ, zero kontroli nad emocjami i impulsami, zero wyczucia co do tego jak na niego reaguje otoczenia, ograniczone zainteresowania, infantylne reakcje... To jest typowy obraz osoby upośledzonej w stopniu lekkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam jednego chłopaka który właśnie taki jest. Moim zdaniem coś nie tak z psychiką, tzn nie jakiś czubek tylko po prostu nie tak bystry jak inni. Może matka w ciąży paliła albo popijała albo nerwów za dużo. Są takie przypadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście młodzi i znacie się długo a ludzie z wiekiem się zmieniają, zmienia się postrzeganie świata, oczekiwania i pragnienia. Dlatego często ludzie którzy poznali się w bardzo młodym wieku rozstają się gdy wydorośleją. Ty dojżałaś i masz już inne wymagania co do partnera. Tyle w temacie. No i może on faktycznie nie grzeszy rozumem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaaa21
W sumie nigdy nie patrzyłam na niego pod tym kątem ( nie do rozwinięcia). Jego matka jest porządna i wątpię, żeby wystąpił jakiś alkohol podczas ciąży, a palić nie pali. Jest on duszą towarzystwa, przyciąga uwagę wielu kobiet i nie tylko haha :D - miał śmieszy epizod (jest naprawdę przystojny :) ) ale ma też bardzo niską samoocenę i widać,że dużo bierze wbrew pozorom do siebie. Staram się mu nie mówić non stop co źle zrobił choć czasem wybucham jak mnie zdenerwuje czymś, co w jego postrzeganiu jest "niczym takim". Wielokrotnie proponowałam wizytę u psychologa . Odpowiedź : " Do psychologa chodzić nie będę. " . Kocham i na wiele rzeczy przymykam oko, choć czasem słysząc ,że jestem z takim ( różne niemiłe wyrażenia w jego kierunku ludzi, którzy po prostu go nie znają a wyciągają opinię po głupim zdaniu) po prostu jest mi przykro. Zwłaszcza gdy zaczęliśmy się spotykać tak było. Teraz staram się nie zwracać na to uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Np. wuja nawiązuje z nim rozmowe, xxx Wuja??? Z jakiej wiochy pochodzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaaaa21
gość 21.04 " Z jakiej wiochy pochodzisz?" Wykazujesz się znaczną elokwencją i bogatym słownictwem jak przystało na "miastowego" ;) Ja z żadnej ale chętnie poznam Twoją "mieścinę" ! :) Tak! Wuja to część rodziny a dobre kontakty z rodziną nie zależą od miejsca zamieszkania ;) Kurczę , ile w Tobie negatywnych emocji kolego/ koleżanko .. życzę miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żaden inny Cię nie chciał, że jesteś z facetem którego się wstydzisz? Nie rozumiem, czemu w ogóle się z nim związałaś, skoro Ci nic w nim nie pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi o to, ze 'wuja' brzmi zabawnie, dla mnie tez, u mnie sie mowi wuj albo wujek... ale faktycznie to pytanie o wioche bylo chamskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwiaaaa21
Wiecie co, ja się w sumie pierwszy raz spotykam z tym, że to określenie jest "śmieszne" więc mnie to zadziwia lekko :) Jestem z Lublina t to określenie jakoś jest na porządku dziennym . Co miasto -wiadomo inne słownictwo i inne postrzeganie, mi właśnie "wuj" kojarzy się z małymi miastami/ wioskami :) A co do wypowiedzi gościa 21.45 - kocham mojego faceta i jakby mi wszystko w nim nie pasowało to bym zakończyła już dawno ten związek :) Jest wspaniały i naprawdę oddany, uczynny, wspiera mnie, dogadujemy się bardzo dobrze mimo tych wyżej wspomnianych różnic. Nie zamieniłabym go na innego za nic w świecie! ;) Jak niektórzy tutaj skarżą się bo a tu "fajny, kochany, ale kiepski w łóżku" , albo " dogadujemy się świetnie ale np. nie ma tego czegoś" to u mnie jest ten jeden problem i prosiłam zakładając ten post o jakieś rady mając nadzieję, iż być może ktoś z podobnym przypadkiem znajomego/ kogoś z rodziny się zetknął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez bylam z takim chlopakiem.. nawet dwoma... i teraz wiem , ze to bylo tylko i wylacznie z powodu, ze byli naprawde wysocy i atrakcyjni... generalnie to doprowadzali mnie do szalu, lub placzu swoimi debilnymi textami, nie umieli sie zachowac w reatuarcji... daj sobie z nim spokoj, bo nie pasujecie do siebie... on ci tylko odpowiada wizualnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewni patrzysz bo jest przystojny. Bogaty raczej nie jest, bo ma delikatne upośledzenie. Autorka też musi być z niezłej patologii, skoro związała się z takim kimś. Mój chłopak jest lekarzem, kiedy odzywa się w towarzystwie, w obecności mojej rodziny czy koleżanek. Pękam z dumy, a koleżanki są zaszkowane jego kulturą, taktem, wiedzą, inteligencją. Ale ja nie patrzę na wygląd, może nie jest modelem, ale jak sie zestarzeje będę miała z kim rozmawiać. nie zawsze będę piękna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz rację, restauracje są w życiu najważniejsze :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty za mądra też nie jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też mam takiego "świra" w domu.Jak nieraz coś palnie to tylko się schować.A mnie się wydaje że to jest maskowanie swojej nieśmiałości,może w trakcie spotkań rodzinnych jest zestresowany i z tego powodu nic mądrego nie przychodzi mu do głowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakiś przygłup. Możesz z nim w ogóle uprawiać seks? Bo ja czułabym się jak w łóżku z dzieciakiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3/10 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WYBIERAJAC takiego mezczyzne pokazujesz, ze zbyt inteligentna nie jestes. Kobieta WYBIERA mezczyzne na jakiego zasluguje! Narzekajac na swojego mezczyzne sama wystawiasz sobie opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana345
Autorko jesteś taka wyedukowana i mądra a nie potrafisz pisać poprawnie:-) Otóż prawidłowa forma to NIEDOROZWINIĘCIE a nie tak ja ty napisałaś "nie do rozwinięcie".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pasujecie do siebie po prostu. Nie ludz sie, ze to co wkurza cie u niego juz teraz na wstepie, zaakceptujesz pozniej. Nie dosc ze nie bedziesz tego akceptowac to zacznie cie to wkurzac na maxa i bedziesz sfrustrowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana345
Poza tym "Wuja nawiązuje z nim rozmowę", porażka. Poprawne formy to WUJ lub WUJEK, chyba, że u Ciebie w rodzinie mężczyźni są rodzaju damskiego:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Hej .Tez mam podobny przypadek i powiwm wan cos .Pochodzę z normalnej rodziny..ojciec na stanowisku inteligentny wykształcony mama tez niczego sobie.Ja troche szkoł i kursow tez mam a wybrałam faceta z podstawowką z patologicznego srodowiska dlaczego??bo chciałam mu pomoc bo chciałam mu pokazać inną droge wyciągnąć z bagna..naprostować.Chciałam byc jak ta matka Teresa ..tylko nie liczyłam sie z tym ze to jest typ nieregormowalny.Jedna rzecz mi sie jedynie udała ze przy mnie nauczył sie jesć wszystko bo u nich to bida z nędzą tylko chleb i woda zero jarzyn i owocow czy ogolnie polskiej kuchni bo nie uznawali takowej.WIEM jak to ciezko zyć z kims takim i jaki wstyd nieraz.Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość sylwia
Hej .Tez mam podobny przypadek i powiem wam cos .Pochodzę z normalnej rodziny..ojciec na stanowisku inteligentny wykształcony mama tez niczego sobie.Ja troche szkoł i kursow tez mam a wybrałam faceta z podstawowką z patologicznego srodowiska dlaczego??bo chciałam mu pomoc bo chciałam mu pokazać inną droge wyciągnąć z bagna..naprostować.Chciałam byc jak ta matka Teresa ..tylko nie liczyłam sie z tym ze to jest typ niereformowalny.Jedna rzecz mi sie jedynie udała ze przy mnie nauczył sie jesć wszystko bo u nich to bida z nędzą tylko chleb i woda zero jarzyn i owocow czy ogolnie polskiej kuchni bo nie uznawali takowej.WIEM jak to ciezko zyć z kims takim i jaki wstyd nieraz.Ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ana345
Z Lublina? Od dawna wiadomo, że największe buractwo pochodzi z Lublina. Chociażby Beata Kozidrak, to jest polska ikona kiczu:-) Poza ty tak bardzo lubisz się uczyć a nie wiesz co to jest język literacki? Właśnie takiego uczą w szkołach i takim posługują się ludzie wykształceni, a ty za taką przecież się uważasz? W języku literackim występuje forma WUJ, WUJEK, rodzaj męski a nie WUJA rodzaj żeński. Forma WUJA to rzeczownik, rodzaju męskiego, występujący w dopełniaczu liczby pojedyńczej. Kogo? Czego? Wuja. Nie udawaj dziewczynko mądrzejszej niż jesteś:-) Może Twojemu chłopakowi nie smakują bułki twojej mamusi? Tu wcale nie chodziło o ograniczony czas tylko o to, że szkoda wam było kasy na jedzenie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×