Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wszyscy się sie podniecają moim slubem! Wszyscy oprócz mnie!

Polecane posty

Gość gość

Mam dośyć! Nie wiem, jak to zakończyć. Rodzina mnie zabije! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochasz go?? Ile do slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie uswiadomilam sobie, że jesi kochałabym go, moje myśli nie zaprzątałby az tak nachalnie ktos inny. Nie wiem, coraz częściej wydaje mi się, żę jest mi całkowicie obojętny... Do ślubu równy rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat i ile jesteście razem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa w malzenstwie
Nie zawracaj sobie głowy ślubem jak masz takie myśli. Mowie to na własnym przykładzie. Żyje w nieszczęśliwym związku małżeńskim. Nie myśl co powiedzą inni. Popadniesz w depresję. Myśl o sobie..... Naprade ci radze tak zrobic :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
25 lat, od 8 lat razem. Nigdy z nikim wcześniej nie bylam, jest jedynym mężczyzna w moim zyciu. Nie spodziewałam się też tego, że kiedyś jeszcze mogę się zakochać i poczuc motylki. Ostatnio jednak mnie to dopadlo, szkoda tylko, że o kilka lat nie w porę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak go nie kochasz i nie chcesz ślubu, to go nie bierz bo zmarnujesz sobie życie. Dobrze to przemyśl. Masz rok czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeżeli to cie doprowadza do dołu to wasz związek ma się ku rozpadowi, ja przygotowując się to własnego ślubu byłam podekscytowana , szczęśliwa i dumna nie powiem istatnie 2 miesiące były burzliwe z powodu natłoku spraw kłótnie były ale rozumieliśmy się i potrafiliśmy dojść do porozumienia sam dzień ślubu był stersujący ale bardzo bile wspomniany dziś mam za sobą 8 lat mażeństwa. jeżeli u ciebie nie ma pozytywnych emocji to ni widzę w waszym związku nic pozytywnego ..no chyba że to tylko twój stres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zakochałaś się w innym , to zrozumiałe miałaś tylko jednego partnera i czułaś coś do niego i myślałaś żr to wystarczy a tu nagle staje ktoś i okazuję się że uczucie może być głębsze czy to rzeczywiście jest to czy tylko zauroczenie , bo poprzez tą sytuację masz wszystkiego dosyć, i szukasz wrażeń tylko abyś nie żałowała swoich następnych czynów także zastanów się dobrze czego chcesz naprawdę i wtedy podejmuj decyzję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szkoda że już doszło do planu ślubu ja miała tak jak miałam 22 lata zerwała ze swoim chłopakiem z którym byłam 6 lat mój jedyny facet ale coś pękło i wygasło jak się wtedy wydawało, zerwaliśmy nie byliśmy razem pół roku mieliśmy innych partnerów ale to nie było to nagle brakowało nam siebie po trudach i łzach wróciliśmy do siebie ze szczęściem ..po pół roku zaręczyny za następne pół roku ślub a po następnym roku urodził nam się syn dziś mamy 2 dzieci i szczęśliwe małżeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieszczesliwa w małżeństwie
Tak... Jak to pierwsza milosc to mysle ze to juz nie milosc tylko ptzyzwyczajenie.... Mowie ci nie wychodź za niego. Chyba ze chcesz cierpieć tak jak ja... Zero pociągu do siebie ..dla mnie teraz to tak jak relacja z bratem czy ojcem.. Zero sexu, pocisgu do siebie tylko rozmowa czasem albo kłótnia. Zastanów sie. Porozmawiaj z matka na ten temat jesli macie dobre stosunki albo z zaugana przyjaciółka. Niech ci doradzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja byłem 6 lat w związku. Planowaliśmy ślub na następny rok ale... stało się, zakochałem się w innej. Zostawiłem narzeczoną bo wiedziałem że z nią nie będę szczęśliwy, wiedziałem że rodzina zła będzie. Okazało się inaczej, wszyscy się ucieszyli że zostawiłem byłą już bo tak naprawdę nikt jej nie lubił. Teraz jestem najszczęśliwszym facetem na świecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×