Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Whattodom

Zakochałam się w skrajnie nieśmiałym i niedoswiadczomym...

Polecane posty

Gość Whattodom

Nie wiem. Od kilku dni miotam się z myślami. Jest mi ciężko, bo nie wiem co robić. Już wcześniej kojarzylismy się z widzenia w firmie. Niedawno mieliśmy wyjazdowe szkolenie. Jakoś tak wyszło że trzymalismy się tam razem. Od samego śniadania do końca dnia. Oczywiście w swoich osobnych pokojach. Głupia naiwnie liczyłam że chociaż przed powrotem zaprosi mnie na "oglądanie znaczków", ale gdzie tam, stary dzikus. Minął ponad tydzień od przyjazdu a ja nie mogę przestać o nim myśleć, usycham z tęsknoty. I bije się z myślami, czy mielibyśmy jakąkolwiek przyszłość razem. Ja - towarzyska, ciągnąca do ludzi, on - aspoleczny odludek. Ja - rozsądna, on - milczący i skróty. Ja - oddana kochanka, on - nieporadny, niedoswiasczony, kreujący się kobiet. A mimo to ciągnie mnie do niego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może jesteście dla siebie stworzeni, spróbuj co ci szkodzi, chyba że sie go będziesz wstydzić to daj se spokój, myślę że facet się rozkręci w pozytywną stronę 'cicha woda brzegi rwie'

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
Nie wstydzę się go, choć nie powiem ze mam pewne obawy jakby się czuł w towarzystwie moich znajomych, czy by się w ogóle chciał odezwać. Ja sama dobrze się przy nim czuje, mimo jego skrytosci. Myślę że też mnie polubił. I jaki był słodko czerwony przy pożegnaniu, próbował coś wydukać ale biedactwo się postresowalo trochę. Chciałabym by coś z tego wyszło. A póki co oboje siedzimy cicho i udajemy że nic się nie stało. Aha, on ma 28 lat i nie miał nigdy dziewczyny. On wie ze jestem rezolutna, ciepła i otwarta, podobam się facetom. Przez to boję się że mnie sobie odpuści...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To mu pomóż dziewczyno, ośmiel go jakoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorzej jak taki nieśmiały się osmieli,,, potem trudno przełknąć niektóre słowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wjat
Chciałabym, ale nie znam instrukcji obsługi takiego faceta. Do tej pory to mnie podrywano, nie wiem jak się zachować w przypadku odwrócenia ról. Rozmawiałam z osobą z jego bliskiej rodziny, mówią że coraz bardziej się izoluje, po pracy siedzi w domu i nigdzie nie wychodzi. Znajomi też się powykruszali bo albo wyjechali, albo założyli własne rodziny. A on coraz bardziej zamyka się w sobie. Kto wie, może siedzi tu teraz na kafe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
Chciałabym do niego zagadać ale nie wiem o czym. Mam zrobione moim aparatem nasze wspólne zdjęcie, ale chyba głupio by to wyglądało: cześć, podaj maila, wyślę Ci nasza fotkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*kreujący się kobiet? sorry ale na pierwszy rzut oka możesz się wydawać kobietą przytłaczającą, narzucającą się i skąd wiesz, że on czegokolwiek od Ciebie chce ? on Ci się podoba - może Ty mu też, ale na pewno słabiej i na pewno nie jest chętny na przypadkowy seks pierwszego dnia z dopiero co poznaną osobą serio - na jego miejscu też bym odpuściła - nie ta kategoria

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opanuj się dziewczyno - do takiego trzeba cierpliwości to, co o nim piszesz jest płytkie - zero informacji od niego, jedynie poboczne źródła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szczerze powiedziawszy odrzuca mnie od dziewczyn, które komuś pchają się do łóżka totalnie kogoś nie znając taki facepalm totalny - musiałabyś przejść o stopień lub dwa wyżej jeśli chodzi o związki uwaga poznanie zaufanie i tu coś więcej stać Cię na tyle cierpliwości?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
gość dziś No ten pierwszy rzut oka był dość nietrafny, bo nie zauważyłam żebym mu się narzucała. Ponadto z całej grupy tylko ze mną jedyną rozmawiał. Raz jedna koleżanka przyszła do mnie z pretensjami wręcz, że on tylko zapytał się jej gdzie coś jest i uciekł od niej pod pretekstem pójścia po to. I tyle sobie pogadali. Poza tym też mu znikałam z pola widzenia, to za każdym razem dziwnym trafem to ON odnajdywał się gdzieś koło mnie. Przypadek? gość dziś Ok, wszystko fajnie, ale gdzie ja napisałam chociaż słowo że pcham mu się do łóżka?! Pokaż mi proszę. Poza tym jesteście okrutni. Zakochałam się w chłopaku, chce mu dać to co najlepsze, a wy ze mnie zrobiliście nachalnego bluszcza i dziwkę. Dziękuję wam z całego serca za taką ocenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
gość dziś Jakbym miałam informacje od niego to bym tu teraz nie siedziała i nie rozkminiała. Tylko bym działała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
W ogóle widzę, że autokorekta zaszalała :D Miało być: Ja - rozgadana, on - milczący i skryty. Co nie znaczy że przez cały czas zagadywałam go na śmierć! Potrafiliśmy pięknie milczeć razem, był taki spacer, i było to słodkie. Miałam wrażenie że my nie rozmawiamy werbalnie w tej chwili, ale nasze dusze to robią. Kurcze no nie da się opisać wszystkiego w jednym poście. Wydawało mi się że jest zainteresowany, bardzo się cieszę że nie atakował prosto z mostu, ale z drugiej strony przez tę jego nieśmiałość teraz zaczęłam wątpić. Może naprawdę coś sobie tylko uroiłam. Albo dokonałam projekcji moich własnych uczuć na jego osobę, podczas gdy on był tylko miły. Z drugiej strony boję się, że jak to tak zostawię to oboje stracimy szansę na coś fajnego, kto wie, może i trwającego przez całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I tak nic nie zrobisz, to po co wogóle poruszasz ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
Po czym tak wnioskujesz? Właśnie chciałabym coś zrobić, ale myślałam że tu otrzymam jakąś, no nie wiem, inspirację? Ktoś powie z własnego doświadczenia jak mu się udało? Zależy mi na tym chłopaku, ale też nie chcę wyjść na kretynkę. Poza tym to delikatna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wnioskuje po tym że czaisz się jak pies na jeża a nieśmiałego trzeba brać od razu jak swojego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
No może i się czaję, bo nie chce go do siebie zrazić. Głupiej akcji już się nie cofnie choćby nie wiem co. Poza tym kilka postów wyżej ktoś pisał o cierpliwości, stopniowym poznawaniu się, zaufaniu itp. To w końcu jak mam się zachowywać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli on jest nieśmiały i niedoświadczony to nie zrobi NIC aby ta relacja przeszła na wyższy poziom, więc takie powolne poznawanie może trwać bez końca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, musisz niestety TY zadziałać, bo inaczej nic z tego nie będzie. Odłóż koronę na bok i spróbuj go gdzieś wyciągnąć. Do odważnych świat należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dobrze, a napisz jeszcze ile się znacie w ogóle i od jakiego czasu się Tobie podoba, od jakiego też czasu Wasze kontakty są intensywniejsze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
To wszystko nie takie łatwe. Ja też straciłam ostatnie 2,5 roku na innego nieśmiałego (ale bardziej pewnego siebie niż obecnego bo potrafił zainicjować subtelny dotyk, sam dzwonić, proponować spotkania pod byle pretekstem), ale nie wypaliło, bo najwidoczniej przespałam najważniejszy moment, potem już wygasnął ten żar i jesteśmy w friend zone. Granica między narzucaniem się a ingracjacją jest naprawdę cienka. Jak okazać zainteresowanie, ale by nie spłoszyć. Ten chłopak jest bardzo inteligentny intelektualnie, ale trudny socjalnie. No i boję się odrzucenia, choć on by nigdy na to nie wpadł, bo z zewnątrz wyglądam na kogoś innego. A tak samo jestem wrażliwa w środku jak inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
gość dziś O swoim istnieniu wiemy już kilka lat, ale do tej pory nasze kontakty były sporadyczne, czysto zawodowe, krótkie i rzadkie (kilka razy w roku). Od zawsze mi się podobał, ale nic o nim nie wiedziałam. W sumie to cały czas myślałam, że jest taki małomówny, bo mnie nie lubi. A ja zawsze dziwnie chodziłam uradowana po jego zobaczeniu (ale nie było to jeszcze żadne zakochanie, czy fascynacja). Dopiero na ostatnim wyjeździe mieliśmy okazję się lepiej (?) poznać, porozmawiać na tematy inne niż czysto zawodowe. Zatem sprawa jest świeża. Wydaje mi się, że mimo powierzchownych różnic to jednak jesteśmy bardzo do siebie podobni w środku. Takie nadawanie na podobnych falach, tylko wystarczy nieco nastroić nasze odbiorniki. Poza tym bym go rozkręciła trochę, nie chcę by chłopak spędził swoje życie w marazmie i samotności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety wobec tak nieśmiałego faceta masz dwa wyjścia, albo przejąć CAŁKOWITĄ inicjatywę, albo go sobie odpuścić, wybór należy do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
Najgorzej zrobić pierwszy ruch, tzn. zaproponować coś. Bo i nawet nie wiem co, nie wiem co on lubi. To jest ambitny gość, i nie wiem jakbym miała się wstrzelić w jego upodobania. Bo ja mu coś nie pasuje, to walnie prosto z mostu. A to może boleć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę że chłopaka na pierwszy raz trzeba wziąść ostro w obroty. Jak ja miałem 19 lat, byłet też nieśmiały i zakompleksiony. Wtedy wpadłem w oko jednej 10 lat starszej mężatce, która pracowała razem ze mną w tesco. Poprosiła mnie żebym przyszedł do niej zainstalować jej windowsa (wtedy myślałem że chodzi na prawdę o to :D ), po pół godziny miłej rozmowy postawiła mi laseczkę, potem założyła gumę i bez pytania zasiadła na mnie okrakiem. Byłem cały spięty i myślałem tyljo o tym aby za wcześnie nie skończyć, ale od tej pory moje kontakty z kobietami znacznie się poprawiły

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
Dobre z tym Windowsem :D:D Tylko że Ty byłeś jeszcze młody, prawictwo i brak doświadczenia w tym wieku to jak najbardziej normalne zjawisko, więc pewnie nie zdążyłeś z tego powodu nabyć kompleksów. A tu mamy do czynienia z prawie 30-letnim facetem, który na pewno jest świadomy tego że w tym wieku to już raczej nieszczególny powód do dumy. Mnie ten jego stan nie przeszkadza, podoba mi się jako człowiek ogólnie, ale wiadomo czy go to nie zablokuje przed dalszymi kontaktami? Z chęcią go wprowadzę w te arkana, ale czy on na to mi pozwoli? A może unika bliskości z zupełnie innego powodu? Może ma jakiś wstydliwy problem? Za dużo tych znaków zapytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
Jestem niewyspana. I mam humor do bani. Na tę chwilę jestem za tym, aby spasować z owym panem. Jakiś czas temu wysłałam mu zaproszenie na fb, i cisza. Jeśli każdy prozaiczny krok ma się rodzić w takich bólach, to ja podziękuję. I tak o wszystko mam walczyć? A on łaskawie z tego skorzysta? Zmęczona już jestem tym wszystkim. Tak, brak mi cierpliwości. Uprzedzę wszystkich - widziałam oznaki jego zainteresowania moją osobą, nie będę tu zdradzać wszystkich bo jeśli on też siedzi na kafe, to nie chcę się zdemaskować. Może się wystraszył ewentualnej rewolucji w swoim życiu i uciekł do jaskini. A ja nie mam już sił ani chęci do bawienia się w podchody. To było fajne 10 lat temu. Też marzę o fajnym domku, rodzince. Myślałam, że z nim uda się coś zmajstrować. No trudno, widocznie ktoś inny mi jest pisany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ~żywe_zło
Bawisz się w jakieś podchody, a nie możesz go po prostu wyciągnąć na piwo? Jeśli skreśla się faceta, bo jest nieśmiały i doświadczony, to jak ma on owego doświadczenia nabrać? Po drugie on może zwyczajnie nie rozumieć lub inaczej niż Tobie się wydaje odbierać Twoje "sygnały" o zainteresowaniu jego osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Whattodom
Nie skreśla go z powodu niesmialosci, a ta jego nieporadnosc jest całkiem słodka, byłam i jestem wyrozumiala do jego wpadek. Problemem dla mnie bardziej jest to że on z trudem odbija piłeczkę. Bywały momenty gdy mnie pozytywnie zaskakiwać, ale teraz ta cisza mnie teraz dobija. Po weekendzie napisze mu jeszcze esa, jeśli dalej nic nie zaskoczy - rezygnuje z tej znajomości. Męczy mnie to zabieganie o wszystko. Z piwem też nie taka łatwa sprawa, bo jak wracaliśmy zaśmiałam się żebyśmy kupili sobie po piersiowce i byłaby wesoła podróż, to stwierdził że nie bo alkohol go usypia. Z każdą chwilą widzę że to trudny człowiek, nie taki zwykły nieśmiałek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×