Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochałem się w przyjaciolce

Polecane posty

Gość gość

Hej, trochę długa ta historia ale, Jak miałem 16 lat powiedziałem koleżance ze mi się podoba, ja ledwo ja w tedy jeszcze znałem ona miała chłopaka i na tym się skończyło. Przez 4 lata utrzymywałem z nią kontakt (ja za granicą ona w polsce) Jak przyjeżdżam do polski zawsze się spotykaliśmy, wychodzilismy razem (ja, ona i jej siostra z nazeczonym) aż w końcu w Grudniu zerwał z nią kontakt bez słowa bo chciałem zapomnieć jak zdałem sobie sprawę ze nie jestem zadowolony rola tylko przyjaciela. I tak w miedzy czasie ja spotykałem się z inną dziewczyna ona z chłopakiem. Ale w te wakacje po 7 miesiącach bez słowa ona odezwała się do mnie i znów zaczęliśmy się spotykać itd. I ja zdałem sobie sprawę ze ja ją dalej kocham. Nie wiem czy ona odwzajemnia to uczucie ale częściej do mnie pisze rozmawia spotykamy się i nie wiem czy mam jej powiedzieć co czuje. Jestem na ostatnim roku studiów jak tylko skończę to chce wrócić do polski jeżeli ona dala by mi szanse. Tylko...boje się jej o tym powiedzieć bo nie chce jej stracić jako przyjaciółki ale z drugiej strony źle mi z tym ze nie jestem z nią szczery z tym co do niej czuje i ze jestem "tylko" przyjacielem. A więc co powinienem zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz jej o wszystkim Nie masz wpływu na to czy ona też to czuje Czy chce być z Tobą Ale często ludzie są nieświadomi swoich uczuć i sami siebie oszukują Lepiej by znała prawdę bo jeśli czuje to co Ty dacie sobie szansę Warto Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Friend zone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak uwazam. Ostroznie daj jej do zrozumienia, ze chcesz sie z nia spotykac, bo liczysz na cos wiecej, jesli ona nie widzi przyszlosci to najlepiej bedzie, jak zerwiecie kontakt, bo Cie to tylko meczy. Ja cierpialem prawie rok, bo ona kochala innego, ale mi przeszlo, pozniej gdy przypadkowo sie spotkalismy, bylo tylko "cze", "cze", jakbysmy byli tylko zwyklymi znajomymi alejuz tak nie bolalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie było tak samo, zaczęliśmy się spotykać (znaliśmy się ok 13 lat) jednak to rzadko się udaje.. Byliśmy razem rok, teraz od 6 lat nie mamy kontaktu ze sobą a mieliśmy bardzo dobry "przed". Dzieciństwo niewinnie z nim spędzone teraz kojarzy mi się z tym co się nie udało więc to takie sobie uczucie.... choćbym chciała zapomnieć, przyjaźń która nas łączyła kolidowała z tym co po rozstaniu każdy z nas czuł i poszło wszystko w cholerę... powiedzenie "nie bierz d**y z własnej grupy" jest bardzo trafne i u mnie się sprawdziło..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×