Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

zaręczyny?

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny kiedy wasi chlopcy wam sie oświadczyli? Ja z moim jestem ponad dwa lata i wiem ze to z jego strony musi wyjść inicjatywa ale nie ukrywam ze chciałabym dostać pierścionek tym Bardziej ze rozmawiamy o ślubie,jak to będzie itd.;) A może panowie sie wypowiedza jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wtedy kiedy dorośliśmy do tej decyzji, kiedy byliśmy gotowi na założenie rodziny a nie na zabawę w dom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha Czyli zaręczyny zaplanowaliscie oboje?:D No super nie ma co ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szczesliwanarzeczona
Nigdy nie nie naciska. Bo każda z nas chce mieć oświadczyny z serca a nie z przymusu. :) Ja muszę się pochwalić, że mój narzeczony oświadczył mi się w maju 2016 r. w Zakopanem. :):) po 4 latach. .:) nie naciskalam ani nic i od maja jestem jego narzeczoną: ))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Musisz zrozumieć różnice między podejściem do ślubu mężczyzn i twoim kobiecym, dla ciebie jest to tylko kolejny etap waszego związku, chcesz oświadczyn bo już czas, bo można pochwalić się na fejsie, itd... dla faceta jest to najpoważniejsza decyzja w życiu, bo mężczyzna zakłada że z kobietą której się oświadczy spędzi całe swoje życie, a czym jest 50 lub więcej lat razem przy 2 latach znajomości? Dlatego mężczyźni potrzebują czasu aby mieć pewność że dana kobieta jest właściwa i że za jakiś czas jej "miłość" nie przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wiem na nic go nie naciskam tylko właśnie byłam ciekawa jak oni to odbierają :) No racja dla nas kobiet to taki kolejny etap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie planowaliśmy oboje, sam moment był zaplanowany wyłącznie przez narzeczonego ale kilka razy rozmawialiśmy na temat gotowości do ślubu i wspólnej przyszłości. Nie ulegaliśmy modzie typu - dwa lata i już się powinno albo bo koleżanka się zaręczyła albo bo już chcę pierścionek. Dla nas zaręczyny były równoważne z samodzielnością i odpowiedzialnością. Ślub dla nas jest niezwykle istotnym wydarzeniem na całe życie. (Swoją drogą osoby poznaje się dobrze po 3-4 latach gdy burza hormonalna przestaje dominować w postrzeganiu, czasem ta wiedza jest przydatna patrząc na odsetek szybkich rozwodów).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:53 Nie opisałeś podejścia kobiecego tylko niedojrzałej panienki (co jest dziś dość powszechne - stąd moje stwierdzenie o zabawie w dom), dla każdej dojrzałej osoby ta decyzja jest niezwykle ważna, nie tylko dla mężczyzn jak sugerujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś x Niestety ale większość kobiet w ten właśnie sposób pojmuje oświadczyny i ślub, jako kolejny etap związku kompletnie nie myśląc o tym, że w założeniu ów wybranek ma być tym z którym spędzi się kilkadziesiąt lat, bo przecież w razie co to można się rozwieść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:09 Niedojrzałość, brak świadomości na czym życie i związki polegają to plaga wśród młodszych osób ale dotyczy raczej obojga płci. Faceci czasem dają wymuszony pierścionek dla świętego spokoju a i tak nie planują życia z tą osobą. Sama znam też kilka związków gdzie zaręczyny były po roku czy dwóch a parę miesięcy później para się rozstała.. Więc jak to jest? Dla niektórych zaręczyny i ślub to chyba tylko kolejna imprezka.. A o tym co ma być później nikt nie myśli. I naprawdę tak bywa. Kiedyś to było nie do pomyślenia :( Ludzie obecnie późno dorastają a niektórzy wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie kiedyś dziewczyna rzuciła tylko dlatego że w ciągu tych 2 lat nie dostała pierścionka :P Wyszła za innego po 4 miesiącach znajomości i dziś samotnie wychowuje dwójkę dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie oczywiście te dwa lata to żaden wyznacznik zaręczyn, tylko napisalam ze tyle juz jesteśmy razem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lata i używasz zwrotu "tyle", raczej "dopiero" powinno być :) Oświadczyny tak naprawdę nic nie zmienią, nie dadzą ci żadnej gwarancji, więc lepiej jeszcze trochę z tym poczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasem zanim cos napiszesz pomyśl bo akurat tutaj "tyle" nie miało oznaczać ze dużo tylko Ze tyle czasu jesteśmy razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My się zaręczyliśmy gdzieś po roku, pół roku później wzięliśmy ślub. Póki co nie mam na co narzekać, ale może to kwestia wieku. Pewnie gdybym poznała mojego męża w wieku 18 czy 20 lat, to nie śpieszyłoby mi się do małżeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morning_coffee
Dla mnie nie ma jakiegoś wyznacznika - tyle się jest razem to już czas na zaręczyny. Każda para jest inna. Grunt, żeby poznać się na tyle, aby mieć pewność, że to ta właściwa osoba. Nie ma znaczenia, czy się jest razem pół roku czy kilka lat. No i trzeba mieć świadomość, że zaręczyny wiążą się nie tylko z organizacją ślubu i wesela, ale przede wszystkim z tym co czeka potem - życie i (oby!) dłuuuuugie lata razem :) Pewnie, jak już się jest x czasu razem i dziewczyna już chciałaby oświadczyn, jakiejś deklaracji, a tu ani widu ani słychu, no to znaczy, że chyba coś jest na rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Pewnie, jak już się jest x czasu razem i dziewczyna już chciałaby oświadczyn, jakiejś deklaracji, a tu ani widu ani słychu, no to znaczy, że chyba coś jest na rzeczy". Może to również oznaczać iż są po prostu jeszcze niedojrzali, sama wcześniej zaznaczyłaś że staż ma mniejsze znaczenie i bywa różny w każdym związku. Często jest tak że para jest ze sobą ponad 3-5 lat ale to niewiele znaczy bo np. ledwo co przekroczyli 20stkę, nie znają życia i przede wszystkim jeszcze mogą nie znać samych siebie (co obecnie coraz częściej się zauważa) a poza tym są w okresie wielkich zmian (postrzeganie pewnych kwestii i planów może się zmienić drastycznie, inaczej człowiek myśli jak ma ledwo 20 lat a inaczej jak trochę więcej). Ważny jest więc poziom dojrzałości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oświadczyny po 5 latach, ślub po 6.5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oświadczyny po 3,5 roku związku. Oświadczył się w moje urodziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oswiadczyny po dwoch tygodniach znajomosci. Tak, tak. Slub nie cale dwa miesiace pozniej. 4 grudnia minelo 30 lat. Zycze wam powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oświadczyny po 2,5 roku. Slub poł roku po oswiadczynach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zaręczyny po 1,5 roku, po kolejnym roku ślub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja po 2,5 roku wciaz bez oswiadczyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poli35
mój mąż oświadczył mi się po 4,5 miesiącach znajomości,miałam 18 lat...teraz jesteśmy 15 lat mega szczęśliwym małżeństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×