Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość1234

Zdradziłam ukochanego mężczyznę. Co teraz ?

Polecane posty

Gość gość1234

Proszę o obiektywne opinie, a nie o osądzanie mojej osoby. Ponad rok temu zdradziłam fizycznie mojego ówczesnego partnera, którego kocham od kilku lat, z byłym partnerem po spożyciu dużej ilości alkoholu, w swoje imieniny. Mojego partnera nie było wtedy przy mnie... od dłuższego czasu nie układało nam się w relacji, można powiedzieć, że nie byłam spełniona głównie z powodu zachowania mojego mężczyzny. Częste wymówki, kłamstewka, nałogi, zaniedbania z jego strony i brak czułości sprawiły, że czułam zraniona będąc z nim pomimo, iż go kochałam z całego serca. Tamten incydent... cóż po jakimś miesiącu przyznałam się otwarcie swojego mężczyźnie, nie muszę opisywać jaka była reakcja. Dzisiaj mija rok. Odnowiliśmy kontakty, utrzymujemy stały kontakt i nasze relacje każdego dnia są coraz cieplejsze i intymne. Wie, że bardzo żałuje swojego uczynku, wyjaśniłam mu podczas szczerej rozmowy dlaczego tamta sytuacja miała miejsce i wyraziłam chęć powrotu tak jak on. Problem polega na tym, iż nie wiem co sądzić jego zachowanie jest dwuznaczne, z jednej strony adoruje mnie, wyznaje uczucia, chęć bliskości i wybaczenia... z drugiej natomiast zaprzecza, iż mógłby mi przebaczyć i wrócić. Czy uważacie, że istnieje jeszcze szansa, proszę o porady co mogę zrobić aby naprawić w jakimś stopniu nasze relacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosisz żeby cie nie oceniać,to jak w takim razie wyrazić to co się myśli???? interesuję cię tylko opinia czy masz szanse na ten związek???? Bardzo niewielkie a może jak mu się coś trafi to odejdzie a ty zostaniesz z kwitkiem. Faceci tak mają,urażona męska duma,nie lubią się dzielić z innym swoją kobietą. Poza tym bardzo ci się dziwię...tak łatwo wskakujesz że aż mi cię żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie oceniać???? moje zdanie jest takie, że gdyby Twój partner był ukochany to nigdy bys go nie zdradziła!!!! Więc zastanów się , czy warto zaczynać od nowa, bo gdy przyjdzie kryzysowa sytuacja to co wtedy? trochę alkoholu i znowu numerek z jakimś byłym gdybyś na prawde kochała to w żadnym wypadku nie zdradziłabyś i alkohol nie jest żadną ale to żadną wymówką!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie spodziewaj się powrotu do tego co było. On nigdy nie zapomni. To będzie wracało do niego jak bumerang. A gdy natrafi na korzystne warunki, to odejdzie albo zdradzi nawet po wielu latach. Najlepiej sobie odpuścić i zapamiętaj na zawsze, zdrada faceta praktycznie kończy związek. Nawet jak wybaczy i zostanie z tobą, już nigdy nie będzie na 100% twój. Piszę na swoim przykładzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wielce zdradzony się stal ojoj a on święty i nie zdradza taki sam jak każdy facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj nawet jesli to zrobi to sie nie przyznaje i nie rani serca co nie znaczy że tak być powinno.Natomiast przyznając się traci wszystko w oczach partnera,zaufanie i głebokie uczucie.Kobieta zostając z nim robi to z powodów finansowych by utrzymać dzieci ale z miłości do niego pozostają tylko wspomnienia i niesmak. To wszystko działa w obie strony,głupia dziewczyna że aż jej tak odbiło,dużo straciła.Sa kobiety co robią to nagminnie ,czesto zachodza w ciąże z kochankiem a frajer mąz wychowuje jak swoje a rogi ma tak duże ze do MPK ma problem wejśc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
głupia p**do,on ma cie do posuwania,i mówi to,co chcesz usłyszeć nie rób sobie nadziei,on wyrażnie ci powiedział,że nie wybaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaryzykujesz, wrócisz do niego i co dalej? Nie będziecie żyli dobrze, bo zdradę można wybaczyć, ale nigdy się nie zapomni. A przy pierwszej poważniejszej kłótni on Ci to wypomni i jak będziesz się czuła? Lepiej pozostać w relacji przyjacielskiej i mieć dobry kontakt niż potem mieć wyrzuty sumienia i przezywać na nowo rozdrapane rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
No ale prawda jest taka że wina leżała po obydwu stronach. Mój facet olał mnie totalnie w moje imieniny, nie złożył życzeń o kwiatku nie wspomne. Przez cały nasz związek musiałam znosić jego problem z alkoholem, często przyjeżdżał do mnie pijany, kłóciliśmy się o wiele różnych rzeczy, a co najbardziej było dla mnie bolesne i co jest nadal nie do przegryzienia ? Przez czas kiedy się rozstaliśmy był z inną ponad dwa lata, zaręczył się i wytatuował sobie jej imię na piersi ( sercu)... potem zostawiła go i wróciliśmy do siebie ( muszę przyznać, że bedac z nią w związku pisał i dzwonił do mnie prosił o kontakt ). Tak czy inaczej, zadra w moim sercu jest ogromna... pomimo, że ta kobieta już jest mężatką ona nadal nosi jej imię i za każdym razem kiedy się kochaliśmy musiałam na to patrzeć. Zdrada mentalna boli bardziej niż fizyczna. Wypomniałam mu wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
Najgorszym uczuciem jest dla mnie to, że byłam jego pierwszą miłością i pierwszą kobietą, jednak mojego imienia nie wytatuował... Cały czas zastanawiam się właściwie jestem tego pewna, że gdyby go nie zostawiła i nie odeszła to by ją poślubił ? To ona była jego narzeczoną, to z nią był przez dwa lata, to jej imię dumnie nosił... a jak ja miałam się czuć przygarnąć go "po niej" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość1234 dziś No ale prawda jest taka że wina leżała po obydwu stronach. x nie :) wina po obydwu stronach może leżeć za kryzys w związku, za zdradę odpowiadasz tylko i wyłącznie Ty, to był tylko i wyłącznie Twój wybór,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czemu chcesz związku z facetem,z którym już wcześniej Ci się nie układało, czyżby zmienił się na lepsze?Chyba,że coś nie zrozumiałam z twojej pierwszej wypowiedzi, bo napisałaś ją dość chaotycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokłądnie, KRYZYS w związku może mieć 2 końce. Ale zdrada to WYŁĄCZNIE Twoja sprawka. Mogłaś odejsć, nikt rozkładać nóg Ci nie kazał. Ani Twój facet ani ktokolwiek inny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
Poznałam go mając 19 lat był moją ppierwszą nieudaną miłością... rozstaliśmy się po jakimś czasie, potem daliśmy sobie kolejną szansę ale znowu nie wyszło i przez dwa lata był z tą drugą o której pisze. Po rozstaniu z nią, przez ponad rok się przyjaźniliśmy ja przez ten czas miałam kogoś, ale ten związek był totalną klapą z wielu powodów i postanowiłam wrócić do pierwszej miłości... ale od początku czułam się źle z nim przez tamtą kobietę, tatuaż i jego złe zachowanie. Mój były, którego zostawiłam nie dawał mi spokoju i chciała ratować związek, właśnie z nim dopuściłam się zdrady tamtego wieczoru podczas spotkania, popijawy i użalania się nad nieudanym związkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
W skrócie on mój ukochany miał inną, a ja innego. Po naszych rozstaniach wróciliśmy do siebie, ale ja nie mogłam mu przebaczyć i podarować tamtej kobiety... zdradziłam go z tym z którym byłam w związku i którego zostawiłam dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość1234
Muszę dodać, że on próbuje mi wybaczyć. Utrzymujemy kontakt, spotkaliśmy się ze łzami w oczach wyznał mi miłość i oznajmił, że chciałby mnie poślubić. Z jednej strony nadal kocha, z drugiej czuje, że nie powinien mi przebaczyć bo "jak raz zrobiła, to będzie robić wielokrotnie"... Bije się z myślami... proszę o rady w jaki sposób mogę to uratować, wyjaśniłam mu, że bardzo żałuje, że nie chciałam, że nie potrafię jak normalny człowiek usiąść i spokojnie szczerze pogadać o problemach w związku... tylko robię głupie rzeczy, które nigdy sie nie powtórzą ( z tamtym facetem, z którym dopuściłam się zdrady nie mam żadnego kontaktu i mieć nie zamierzam nigdy w życiu )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obyście tylko dzieci nie spłodzili. Jesteście tak niestabilni i poprani, że im życie zniszczyć możecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze ze go zdradziłas Gdyby było super to byś nie szukała miłości u kogoś innego Zajmij się sobą i uwierz że nikt nie da nam miłości jeśli sami siebie nie zaczniemy kochać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby był ukochanym nie zdradziłabyś. tyle ludzi samotnych, nieszczęśliwych...a Ty zdradzasz nie doceniając jakie miałaś szczęście...niektórzy nigdy nie zaznają uczucia miłości, ba zwykłe trzymanie się za ręce, dotyk to dla wielu ludzi marzenie...a Ty zamiast szanować i pielęgnować związek... przykre. aż mi się płakać chce. rób co chcesz. zanim zdradziłaś nie zadawałaś pytań na forum-czy zdradzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość1234 wczoraj tak ci się tylko wydaje,on sam co innego mówi a co innego myśli. Ten związek nie ma już szans na zdrową,czystą miłośc.Jesli nawet bedziecie ze sobą to w sytuacjach krytycznych bedziez miała z nim takie jazdy że pożałujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zdradziłam ukochanego mężczyznę gość 2015.04.28 Dobrze ze go zdradziłas x Urwa urwie łba nie urwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiadomo, lepiej zdradzić być k***ą i żyć w świecie zakłamania, niż być zdradzoną,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jeszcze lepiej mądrze wybrac faceta i dbac o związek. Wtedy żadne nie zdradzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mówi się, że "miłość ci wszystko wybaczy". Tylko czy on Cię naprawdę kocha?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×