Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

źle mi jest bo mam wrazenie że on ma inną

Polecane posty

Gość gość

Bo: - ciagle się wymawia żebym do niego nie przyjeżdzała choć kiedys lubił jak go odwiedzałam, dzieli nas troche km, on woli przyjeżdzac do mnie - czasem ciężko mi sie do niego dodzwonić w niektore dni, o dziwo te wolne, a kiedys tak nie bylo - chowa przede mna tel - jak zaczynał ze mną być kiedyś to jeszcze był ze swoją była i grał na dwa fronty o czym nie miałam wtedy pojęcia i dowiedziałam się jakiś czas później jak juz z nią zerwał od jego znajomych... Troche to przykre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nogi na stole
Możesz mieć rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No włąśnie :( Ale wtedy oszukuje nas dwie pewnie...Szkoda, ze nie bardzo mam jak to sprawdzić bo jego koledzy by go raczej nie wydali, chyba bym go musiała śledzić itd.. on przez ostatnie miesiace ciagle wymysla coraz to nowe preteksty jak chcę do niego przyjechać, kiedys było mi to na reke, ze on jeździł do mnie bo to wygodniejsze, ale teraz mi sie juz to wydaje dziwne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie zapowiadaj swojego przyjazdu, po prostu jedź do niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może i to jest pomysł chociaż aż się boje jak się ten mój przyjazd skończy :O Tzn czy zastane go z inną czy co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chyba lepiej wiedzieć, nie? Zakończyć ten trójkąt, ogarnąć się i żyć dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Generalnie to juz mnie nachodzą takie mysli, ze może jego rodzina i znajomi juz nie wiedzą nawet, ze jestesmy razem? Nie wiem... Bo skoro nie byłam u niego kilka miesięcy... On twierdzi, ze oczywiscie wiedzą, ale jak jest naprawdę? Zawsze jest jakieś "ale" zeby on przyjechał, a nie ja. Bo u mnie jestesmy sami, a on mieszka z mamą, bo cos tam innego... Ale kiedys mu to nie przeszkadzało. Może on gra na dwa fronty i tam na miejscu już ma kogoś innego, choć nie jestem tego pewna całkowicie. Ale to by było bardzo nie fair z jego strony, prawda? no i to jego nie odbieranie w wolne dni...Np. w ten długi weekend, powiedział, ze nie moze przyjechać bo ma sporo załatwien. w czwartek rozmawialiśmy tylko chwilę przed południem ,potem probowałam dzwonić, ale nie odebrał, w piatek zadzwonił, ale na krótko, wczoraj też na krótko zadzwonił i powiedział, ze ma grype zołądkową i spał cały dzien, dzisiaj cały dzien jeszcze nie dzwonił :O Zwykle to on dzwoni po kilka razy dziennie...Wiec to jest dla mnie dziwne, gdzie on jest, czy gdzies imprezuje beze mnie czy nie wiem co...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo u mnie jestesmy sami, a on mieszka z mamą, bo cos tam innego. X Kobieto, Ty dalej z nim jesteś? Zakładałaś już tutaj wątek i to nie jeden. Jakaś Ty głupia, o matko. Facet ewidentnie Cię zdradza, a Ty wolisz żyć w niewiedzy. Jakie wy jesteście głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No lepiej wiedzieć, to prawda... może kiedys tak zrobię, tylko on mieszka z mamą i trochę tak dziwnie, ale może i lepiej tak zrobic... Tak samo jak zaczął się ze mną spotykać to był jeszcze ze swoją byłą, a ja o tym nie miałam pojęcia, dowiedziałam się z rok później jak już z nią zerwał, ale jakis czas ciagnał na dwa fronty :O Wiec jest do tego zdolny... Też dziwne, ze np. dzisiaj caly dzien nie odbiera. Dzwoniłam dwa razy. A jest dzien wolny, wiec nie wiem... Są takie dni, ze odbiera cały czas. A może siedzi gdzieś z kolegami i nie chce mi sie przyznać, od kilku miesiecy zastanawia mnie jego zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:31- moze kiedys zakladałam, juz nie pamiętam nawet....Dalej z nim jestem, ale mam coraz wieksze watpliwości czy tego nie zakonczyc :( Choc przez kilka lat sie bardzo przywiazałam do niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty jesteś nienormalna, zdradzał swoją byłą z TOBĄ. Naprawdę myślałaś, ze taki facet może być wierny? Ile jeszcze lat przy nim zmarnujesz? Szanujesz się choć trochę? Czy uważasz się za tak daremną, ze tylko taki k****arz na Ciebie zasługuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No zdradzał ją ze mną, co wyszło już jakieś 3 lata jak bylismy razem, to sie dowiedziałam całkiem przez przypadek od jego takich znajomych co nie maja o nim akurat najlepszego zdania i mi to powiedzieli kiedys Mimo to z nim zostałam bo się łudziłam może naiwne, że mnie zdradzał nie będzie, ale teraz juz wcale nie jestem tego do konca pewna po jego zachowaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jesteśmy juz razem sporo bo prawie 7 lat ... I nie wiem czy historia się nie powtarza i znów nie gra na dwa fronty :O Może to idiotyczne, ale obwiniam siebie o to, że może nie byłam dość "dobra" dla niego pod różnymi wzgledami. Ale też nie oceniam siebie jako bardzo złą partnerke, popełniałam bledy i nie zawsze bylam do niego fair, ale on do mnie tak samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To na co czekasz?! Jedź i sie sama przekonaj. Nikt za Ciebie tego nie zrobi. Będziesz co 3-4 miesiące zakładac nowy temat i jęczeć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×