Zmarnowaliśmy naszą miłość

Czuje taki niedosyt że chuj by to strzelił

a ty to niby kto.

kafe flirty to nie miłość, kids ;D

Wszystko przed Nami.

Jakie kafe. Znamy się z reala prawie 3 lata znajomości

a ja mysle, ze bredzisz pan. zyjesz we wlasnej wyobrazni.

to napraw ze swojej strony to co możliwe..

Tylko Ci się wydaje, że mnie znasz.

jeśli uczucia nadal są to nie zmarnowaliście...może skomplikowaliście

kto zmarnował, ten zmarnował :(

buahahhaa tak! uczucia miedzy tysiacami ludzi, ktorzy przewineli sie w ciagu tych trzech lat na kafe

nic nie jest zmarnowane dopóki w żyłach płynie krew..:)

p********e to. obdarzcie kogos uczuciami w swiecie rzeczywistym.

To co opisales, jest mi znajome. I czas tej znajomości również.. Gdybyś był nim, to chciałabym żebyś wiedział ze zabraklo mi odwagi by powiedzieć ci ze to było coś więcej..niz fascynacja i pożądanie . Hamowala mnie rzeczywistośc. Wciaz myślę.

jasne. chciec to moc. wy tutaj nie kochacie. nie uzywajcie slow, ktorych nie rozumiecie. nie kochacie, wiec konczcie zabawe i nara.

Ja tak nie czuje. Teraz to mam cie w d***e za to wszystko. Dzięki że całe życie nie jest zmarnowane.

tak, a kim jestes? i z kim piszesz? i dlaczego tu? jakby komuś zależało na kimś, to by nie narażał tej osoby na zadne cierpienie psychiczne wskutek tutejszego bajzlu, agresji i wielowatkowosci. tak, to takie proste - pomyslec chwile o kims po drugiej stronie, jezeli to ktos konkretny. wam po prostu nie zalezy na tej osobie, do ktorej niby piszecie. sciemniajcie innych. bla bla bla.

No właśnie mam ją w d***e jak nigdy. Nawet przyjemne.

ktos, kto kocha, przejmuje sie ta druga osoba i biegnie wszystko wyjasniac osobiscie. zabiega o komfort tej osoby, o jej spokoj. u was tego nie ma. lubicie sie bawic cudzymi uczuciami, nie macie oporow. traktujecie sie tu nawzajem wszyscy jak idiotow, setki albo i tysiace idiotow przekrzykujacych sie, obrazajacych i wyznajacych sobie milosc. niezbyt wzruszajace.

wszystkich masz w d***e i to od dawna, lacznie z samym soba.

00.12 G...o wiesz! Co można zrobić kiedy ktoś jest zajety?? No co?! Powiedzieć o swoich uczuciach, i być kochanka? Nie potrafię ! Dlatego milcze..

mozesz miec mnie i w dziurawym zebie :D

gość dziś jak bardzo azorek jest zajety? :D x sorry ale jakby to cos bylo obustronne to nie bylby zajety, WIEC SKOŃCZ PIERTTOLIĆ

Poznalam go kiedy byl już zajety. Ale wszyscy dobrze wiemy ze uczucia pojawiają się czasem niechciane. Od niego samego wiem ze sie ...zakochal. On ode mnie tego nie usłyszał , choć wiem ze bardzo chciał. Zraniłam świadomie..nie wierze w bajki. Mimo upływu czasu i tego ze go unikam, ograniczylam kontakt do minimum to te uczucia wciąż są. To nie jest proste i na pstrykniecie palcem zapomnieć o kimś;kto jest kims więcej. Obys nigdy nie byl/a w tak ch..j sytuacji!

Od niego samego wiem ze sie ...zakochal. On ode mnie tego nie usłyszał , choć wiem ze bardzo chciał. Zraniłam świadomie..nie wierze w bajki. x zaden szanujacy sie typ ktory jest zajety tak nie postepuje i nie chce slyszec takich rzeczy. koles jest bardzo nie halo, az sie zbeltam zaraz.

Bo tu nic nie jest proste, ani piękne,lecz nie obiecał nam szczęścia żaden los. Miłość mieszka pod mostem i w tym cała rzecz. Nie pamięta już nawet, gdzie ten most. Tutaj Ty... a tam ja... Drogi dwie życia dwa... Czemu Bóg, dobry Bóg, nie skrzyżował naszych dróg, kiedy każda swoją drogą szła?

To ci coś wyjaśnię. Jesteś dla mnie zerem. A kimś więcej tylko w twojej chorej wyobraźni. Więc odp*****l się wreszcie bo mam dosyć tego prześladowania chora debilko bez mózgu. Kulturalnie się nie da.

Białe myszy też widzisz? :D

A ty co bezmózgowie?

to ty mnie przesladujesz, po co ten temat zakladales