Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gośćklasyk

żona "rzecz" święta

Polecane posty

Gość gośćklasyk

cudzej się nie tyka, swoją szanuje dlaczego coraz mniej osób o tym pamięta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jak dzisiejsze urządzenia są produkowane by działały ino chwilę, tak budowane są i związki by w razie popsucia wymienić na nowy i lepszy? model, nie dba się o to co się ma i nie naprawia jeśli za chwilę można dostać nowy egzemplarz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To działa w obie strony :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taki Zielony
Może od razu za ramki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklasyk
to forum powinno wiedzieć czym jest szacunek zwłaszcza kobiety dziwi mnie, że kobiety oczekują szacunku skoro same siebie nie szanują dziwi mnie także fakt, że tutaj kobiety namawiają innych do zdrad i romansów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze tez mam takie wrazenie. Wchodze tutaj ostatnio czasami i czytam sobie przy kawce. Dziwna grupa ludzi tutaj sie wypowiada. Chyba poszukam sobie czegos innego jednak dla rozrywki bo im wiecej czytam tym mniej we mnie wiary w ludzi ;-) w gazete jakas zainwestuje :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklasyk
wszystko jest tu na opak tak samo w realu a potem zgarnia się wszystkim tylko nie tym którzy naprawdę ponoszą winę nie wiem na czym polega ta zbiorowa schizofrenia ale nie zaprowadzi nas to do niczego dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklasyk
gość dziś trafna uwaga.. gość dziś ten stan trwa już latami gazeta? to też nie jest dobre wyjście wiek niewinności dziś praktyka? tu wiele osób uznaje nienaturalny stan rzeczy za jedyny słuszny i właściwy patologia jest gloryfikowana wartości wyśmiewane co dla Ciebie ma znaczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklasyk
i tak to tutaj jest z tematami, które niosą ze sobą głębszy przekaz umierają zanim się narodzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Życie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dużo takich co swojej żony nie szanują ale nie pozwalają też żeby nie szanowali jej inni. Dziwny tok myślenia facetów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie dla islamistów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze owacje na stojąco :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklasyk
gość dziś często jednak jest tak, że facet kobiety nie szanuje z tego względu, że ona mu na to pozwala, lub nie szanuje sama siebie często jedna ze stron zaczyna dominować i osaczać najgorsze jest to gdy kobieta nie pracuje i jest uzależniona materialnie wystarczy poczytać tutejsze wątki i ręce opadają ze zdumienia pomyślicie zapewne, że oczerniam kobiety, ale to nie tak chce wam uświadomić, że każdy z nas jest współodpowiedzialny i ponosi część winy - zarówno on jak i ona oczywiście łatwiej jest przenieść ciężar odpowiedzialności na jedna ze stron i tak wiele osób robi trudniej jednak jest przyznać, że bierność i brak odpowiedniej reakcji często stanowi rodzaj przyzwolenia na złe traktowanie pomijam już fakt, że wielu nie wie co to empatia niestety zdecydowana większość ludzi to egoiści jest to poniekąd spowodowane tym czego od nas oczekuje otaczająca nas rzeczywistość jednak dlaczego to wszystko przekracza próg naszego domu dom powinien być azylem, ostoją, ucieczką od tego co nas dotyka takim naszym małym rajem tego wam życzę gość dziś nie mieszajmy ich w to gość dziś kłaniam się i dziękuję choć muszę dodać, że jestem lekko zawstydzony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze szacun!! Tutaj, na Kafe propaguje się lewacką ideologię, wszelkie szambo, zdrady, seksukłady, itp. By to czytać, a po napisaniu wlasnej opinii znieść wszystkie obrzydliwe komentarze, trzeba mieć wlasne udane zycie, kręgosłup moralny, i zdrowy dystans do smrodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklasyk
Muszę się przyznać, że byłem naiwny i kiedyś wydawało mi się, że ludzie w głębi duszy są wartościowi. Z tą myślą pojawiłem się też kiedyś tutaj. Oczywiście domyślacie się jaki był skutek. Osobiście wydaje mi się, że nie mam udanego życia, ale nie ze względu na brak wspomnianego kręgosłupa moralnego. Wręcz przeciwnie... To przez niego jestem sam. Nie chciałem bowiem kreować moje szczęście na krzywdzie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutaj żony szukają tylko wsparcia ich problemy dotyczą zazwyczaj kochanków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:40 Nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, że najgorsze jest, jeśli kobieta nie pracuje i jest finansowo zależna od męża. Skoro uzgodniony jest podział ról w takim związku, kobieta dba o dom i dzieci i atmosferę domową, a mężczyzna zapewnia stronę materialną, to właśnie wtedy dom staje się prawdziwą ostoją i azylem, żeby nie powiedzieć rajem dla domowników. Dzieci wracając do domu po szkole widzą matkę a nie pusty zimny dom, wszystko na czas jest porobione i przygotowane, taka kobieta na wszystko ma czas, nie musi ganiać od pracy przez sklep do domu i zostawiać dzieci, kiedy najbardziej jej potrzebują pod czyjąś opieką w pogoni za groszem. Znam wiele takich par, sama niestety do nich nie należę, bo od zawsze jestem aktywna zawodowo. Mężczyźni kochają swoje żony, dbają o nie, szanują je i rozumieją, a w weekendy mają czas na wspólną rozrywkę, bo nie ma zaległości w domu-hotelu po całym tygodniu nieobecności z powodu pracy zawodowej. Taka kobieta zupełnie inaczej funkcjonuje niż utyrana zapracowana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13.19 Popieram, to jest wewnętrzna małżeńska umowa. Kobieta zawsze była na straży ogniska domowego, i jeśli oboje na to stać finansowo, to lepiej dla dzieci, rodziny. Feministki zaczną zaraz prychac, ale one są wrogami dzieci i rodziny, więc się nie dziwię. Ja jestem feministką starej daty, oczekuję od mężczyzn równego traktowania, w sukcesach i porażkach, szanuję mężczyzn i oczekuję od nich takiego samego szacunku. W moim małżeństwie jestesmy partnerami, kazde z nas jest plusem dodatnim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklasyk
Nie ma to jak wyciągnąć zdanie z kontekstu pomijając cały sens wypowiedzi i wcisnąć innym swoją ideologię. Podejrzewałem jednak, że ktoś tak tu to odbierze i będzie usiłował ukierunkować wątek na własne tory. Tu chodzi o szacunek. Jeśli facet żonę szanuje to i ustalą, że nie musi pracować to ok. Ja jednak pisałem o sytuacji w której brakuje tego szacunku i żona nie pracuje. Wówczas ma jeszcze trudniej z tego względu, że mąż najprawdopodobniej na każdym kroku może to jej wytknąć, a i ona nie ma za wielkiego pola manewru aby od niego odejść i z dnia na dzień się uniezależnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklasyk
Dodam jeszcze, że znam taką sytuacje od zaplecza. Moja siostra nie musi pracować. Zawsze narzeka, że na nic nie ma czasu i po wszystkich musi sprzątać. Mówi też czasami, że jeśli chodzi o finanse to nie ma nic do gadania z racji tego, że to on zarabia. Wydaje mi się, że ona czuje iż nie ma prawa nadmiernie ingerować w te rzeczy ze względu na to, że to jego pieniądze. To taki moralny kaganiec. Swego czasu jak chciała odejść od męża to nie zrobiła tego ze względu na brak perspektyw - mieszkanie, praca, dziecko itp. Wniosek - nie była szanowana i na tyle silna by podjąć to wyzwanie. Trochę to pod nosem krytykowałem mówiąc, że powinna Bogu dziękować, że jest w takiej dobrej sytuacji. Jak widać jednak nie było tak różowo. Ostatnio pewna kobieta z mojego otoczenia "pozbyła" się pracy i też nagle okazało się, że na nic czasu nie ma. Podejrzana sytuacja, że kobiety, które nie pracują i tak na nic czasu nie mają. Te pracujące im zazdroszczą i zapewne tak jak ja pod nosem trochę je krytykują, że nie doceniają tego co mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklasyk
Po prostu dużo zależy od faceta i tego czy szanuje i kocha swoją żonę. Moim zdaniem często żona to tylko dodatek. Bo tak wypada, bo dom, rodzina, dziecko, drzewo, bo wiek, emerytura i kto się mną zajmie. Ludzie często wiążą się z kimś ze względów praktycznych i obyczajowych. No i potem wychodzi jak wychodzi. Patrząc z zewnątrz, idealny przykład polskiej, szczęśliwej rodziny, ale za zamkniętymi drzwiami bywa nieco mniej różowo. Szacunek to chyba newralgiczny punkt naszego życia. Tak samo jak miłość, ale nie taka deklarowana. Pisze o głębszych uczuciach, które nie są podyktowane jakimiś regułkami, które w gruncie rzeczy prowadzą do zamknięcia uczucia w sztywnych ramach kompletnie nic nie znaczących sloganów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:48 Przepraszam, to nie było moim zamiarem. Zaraz po wysłaniu wypowiedzi zorientowałam się, że faktycznie to było wyrwane z kontekstu. Plażuję w pełnym słońcu i chyba mnie przegrzało :( Jeśli to może posłużyć za usprawiedliwienie ;) Faktycznie, by taka idealna sytuacja zaistniała potrzebny szacunek i zrozumienie z obu stron - pracującego męża dla żony i na odwrót. Bywa i tak, iż czasami niepracujące panie są tak zmęczone pobytem w domu, że popadają w niccnierobienie i niezadowolenie. Wszystko to jest kwestią dogadania się i odpowiedzialności. Podpisuję się obiema rękami pod Twoimi wypowiedziami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklasyk
wybaczam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćklasyk
Wydaje mi się, że spora część osób może zazdrościć takiej dobrej sytuacji finansowej i jednocześnie się do tego nie przyznawać. Podejrzewam też, że gdyby kobiety miały możliwość wyboru to wiele z tych co deklaruje, że nie mogły by żyć bez pracy ostatecznie skusiły się i zaakceptowały ten stan rzeczy. :) To jest na tej samej zasadzie co zachowanie mojego szwagra. Krytykuje i wyśmiewa to na co go nie stać. Jednak jak już go na to stać to wówczas zaczyna dostrzegać zalety i zmienia swój światopogląd zapominając o dawnych deklaracjach. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
możliwość wyboru to wiele z tych co deklaruje, że nie mogły by żyć bez pracy ostatecznie skusiły się i zaakceptowały ten stan rzeczy. usmiech.gif X Wpadłabym w depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie tak jest. I jeszcze jedno. Niektóre panie mają swoje pasje i naprawdę chcą pracować, ale cały etat nie pozwala na drugi etat w domu w pełnym komforcie, chyba że zarywają noce, więc fajnie by było gdyby było więcej prac dostępnych na pół /część etatu tak jak na Zachodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×