Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość zazdrosny

żona uważa że jestem chorobliwie zazdrosny

Polecane posty

Gość gość zazdrosny

Witam. Żona uważa że jestem chorobliwie zazdrosny o jej koleżanki. Opiszę tu dwie ostatnie sytuację które zakończyły się mocna awantur. Oboje mamy auta i gdy np. musimy odebrać syna z przedszkola, jechać na zakupy lub gdzieś po za miasto (10-15km) na jakiś spacer i mówię żonie aby to ona kierowała swoim autem to są wymówki typu: ja nie lubię jeździć, ja będę jechała 100godzin itp ale ostatnio gdy jej koleżanka zamieszkała (10km) od nas nie miała jak zaprowadzić swojej córki do szkoły to żona chętnie zaproponowała pomoc i pojechała aby zaprowadzić dziecko do szkoły. Niby dobrze ze pomogła ale co z tekstami które zawsze do mnie kierowała (nie lubię jeździć, będę jechać 100godz) Inna sytuacja jest z opieką dzieci innej koleżanki tz. D. Gdy D potrzebuje opieki nad swoimi dziećmi to przeprowadza je do mojej żony. W sumie też nic dziwnego zwykła koleżanka pomoc ale gdy powiedziałem żonie że gdy my będziemy chcieli gdzieś wyskoczyć to też zaprowadzimy do D ale żona po odpowiedziała że jeśli my będziemy chcieli to zawieziemy ich do moich rodziców. Dodam że D ma męża i rodziców. Zrobiła się kwas między nami żona mi mówi że jestem chorobliwie zazdrosny. Co sądzicie o tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zazdrosny
Kłótnia wyszła później. Po tym gdy powiedziałem jej ze jest to dziwne że skoro jej dobre koleżanki mogę dzieci do nas przeprowadzać gdy potrzebują a my w identycznej sytuacji nie możemy do niej zaprowadzić co do tego że pojechała to nic dziwnego ale czemu nie może jechać odebrać syna czy na zakupy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu, naprawdę MNIE się o to pytasz? Nie sądzisz, że lepiej by było, gdybyś spytał o to żonę, zamiast się wściekać? Może nie lubi zakupów. Może nie chce jej się jeździć do przedszkola po syna. Może nie ma na tyle zaufania do koleżanki, żeby zostawić z nią swoje dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość zazdrosny
Tylko że gdy zaczynam temat dla czego pojechała autem lub dla czego nie można do koleżanek zaprowadzić to się zaczyna że się czepiam że szukam problemu ze jestem zazdrosny i zaczyna się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie pierdoły, ty ojciec dorosły jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko że gdy zaczynam temat dla czego pojechała autem lub dla czego nie można do koleżanek zaprowadzić to się zaczyna że się czepiam że szukam problemu ze jestem zazdrosny i zaczyna się dla mnie raczej jakiś głupawy bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×