Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak wyżywić 4 osobową rodzinę za 200 zł miesięcznie

Polecane posty

Gość gość

Jestem studentką mieszkającą z ojcem alkoholikiem (zero pomocy), uczącą się siostrą i babcią, która pomaga finansowo (daje mi 500 zł na życie na cały miesiąc), mama zmarła. Po opłaceniu rachunków zostaje nie całe 200 zł. Do dyspozycji mam darmowe ziemniaki, chleb i mleko. Jestem w ekstremalnej sytuacji, podzielcie się radami jak nie stracić zdrowia całkowicie jedząc byle co, bo obawiam się, że ta sytuacja jeszcze potrwa. Ja pracuję w wolnych chwilach ale przy studiowaniu dziennym jest to bardzo nie wiele, wpadnie mi ok 300 zł a materiały do szkoły też kosztują. Ojciec nie dość, że nie pomoże to domaga się dań mięsnych najlepiej na każdy posiłek, a przy takim budżecie w kółko naleśniki smażę i makarony na słono albo słodko. Będę wdzięczna za sugestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty na poważnie? bo nie chce mi się wierzyć, że w dzisiejszch czasach gdzieś może jeszcze panować taka bieda... my mamy 3200 zł na wżywienie/mc, a to i tak jest mało na 3 osobową rodzinę. Ale nie chcę Cię dołować... Może w sezonie zasadź w doniczkach warzywa, zioła? My tak czasem robimy, widzę, że ta inwestycja się opłaca bo po kalkulacjach wychodzi, że to taniej jest zasadzić swoje ogórki i kabaczki( z nasion) pomidory i truskawki ( z sadzonek), tymianek, bazylia, szczypiorek, pietruszka, koperek, kolendra pieknie rosna w doniczkach. Niebawem przedwiosnie, czas wysiewu... juz te kilka produktów daje wieksze mozliwosci,bo mozna zrobic np ratatouille po prowansalsku, trzeba tylko oberżyny.. No, ale to koniec koncow nie jest mięso. Ojcu powiedz, niech się za robotę weźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kasza jaglana, gryczana itp - są tanie i mega zdrowe i pożywne, jest mnótwo przepisów na potrawy z nimi. Musisz poszukac przepisow na blogach weganskich, wegetarianskich, tam sa naprawdę tanie dania (ta kuchnia wcale nie jest droga, przeciez najdrozsze jest mieso). Gotuj pozywne zupy jak grochowa, fasolowa, z duza ilościa warzyw. Nie wiem co innego doradzić :( Domyślam się, że masz stypendium socjalne, bo w Twojej sytuacji dziwne by było gdyby nie przyznali (choć nie wiem ile wychodzi dochód na rodzinę u Ciebie). Może na uczelni jest opcja, żeby wspomóc finansowo studenta, jeśli ma ciężkie warunki finansowe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojca na odwyk do AA chyba że jest agresywny to zgłoś się gdzieś po pomoc caritas lub mops .za 200zł będzie bardzo ciężko.Drób jest w miarę tani ok.4podudzia to ok.8zł lub mięso mielone ok.4-6zł za 500g i 6kotletów wyjdzie,łazanki,kopytka,naleśniki,surówki z np. buraczków ,postny bigos bez mięsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyczliwadjdd983
zjeb starego ze ma czelnosc stawiac warunki....ja swoejmu nie raz wyrzucalam puskzi przez okno i wylewałam piwo .i rzucalam nimi w niego:) A renta po mamiec dla ciebie i siostty?x 2? a 500 plus dla siostry???Nie masz obowiazku utrzymywac swojego ojca.....on ma obowiazek utrzymywania ciebie. idz do mopsu,moze dadza wam jakies bony na obiady w barze. Pierwsze slysze zeby studia dziennie kosztowały?!?!( studiowalam na 3 uczelnaich)/...To zloz wniosek o stypednium socjalne.:P Nalesniki tylko zamulają nie maja wartosci odzywczych... KUpuj w biedornce...rob jakies zupy na 2 dni.(Tanie mieso +warzywa mrozone i zupa z torebki)-szału nie ma ale lepszy ryd zniz nic.Rob dania z ziemniakow,sycace,bigosy,lazanki.krokiety.zupy z torebek,barszcze,zurki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, jak ktoś tam wyżej napisał. Fasolowa i grochowa - koniecznie! prz takim budżecie nie trudno o niedobory żywieniowe, a te dwie zupy gotowane wraz z cebulą są pieruńsko odżywcze. I co najważniejsze -niedrogie. A najlepiej przeczytaj sobie porady żywieniowe ( i kulinarne ) ojca Grande. Radzi on jak gotować z taniutkich i łatwo dostępnych surowców z naszej strefy klimatycznej, w taki sposób by zachować optymalne zdrowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bbbbbbbb988gość
kombinujac musisz mniej wiecej poseicac 10 zł dziennie na obiad...+/- ,wiadomo jak jednego dnia wydasz 8 to drugiego mozesz 12 ,a więc: 1.pyzy miesne mrozone -2 paczki -10 zł 2.rosół -zrobisz za 10 (makaron 2,warzywa4,porcja rosolowa 1) 3.zmieniaki z barszczem -(dwie paczki czerownego-5 zł) 4.łązanki-14zł 5.mieso jak kupujes zmielone -najgorsze za 5 zł...dodasz w to 3 torebki ryzu-ulepisz z tego kule miesno ryzowe i masz dla 4 osob. 6.Mozna kupic czesto w promocji 1 kg jakiegos miesa typu gulaszowe,czy szybka wieprozwa -za 8,99 zł. Mozna zrobić z tego sos,albo bitki. 7.Kiełbasa smazona z ziemniakami. 8.jajko sadzone z kasza. Wszelkie ryze,kasze ....itp.na 10 sposobów. 9.Pierogi ,ziemnaiki juz masz...Mąka-1 zł,twarog-5 zł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ameeliaa9
jak chodziłam do liceum....bylo nas 5 w domu. i 5 zł na snaidanie:P chleb sstary sie namaczało i pieklo jeszcze raz...zamiast masła smarowalismy chleb smalcem za 1 zł.Kupowalismy 10 plasterkow Lenczu na kanapki,po kazdego 2 plsterki.(zeby sie nie wstydzic w szkole ze kanapki sa puste,mowilo sie -ooo mam z szynką ). herbate najtanszy syf -fusy za 2 zł...a zamiast cukru za 3 zł,kupowalismy landrynki owocowe za 1 zł...i wrzucalo sie landrynke do herbaty :) tak wygladało moje sniadnaie przez kilka lat. Czulam wielki glod,ale nie moglam wziac 3 kanapek...zeby innym starczylo.:( czasami mowilam ze juz jadlam...zeby innym starczylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki za podpowiedzi. Mówiąc o kosztach studiów miałam na myśli koszty dojazdu (40 km ja jak i siostra), materiałów i jakiegoś ubrania. Siostra ma rentę 700 zł i stypendium socjalne 280, ja socjalnego nie dostałam. Jestem starsza i nie mam poczucie, że młodszej siostrze powinnam trochę pomóc, chociaż to czasem okazuje się zgubne bo nic ją nie obchodzi...co do ojca to książkę można by napisać jakim jest człowiekiem. Żyjemy w domu obok siebie, nie rozmawiamy praktycznie bo nie ma z kim, ma nawet pretensje o te grosze, które babcia daje, że powinna jemu a nie mi bo rozpieprzam a on by spożytkował...mieszkam na wsi i część warzyw mam swoich ale to jest kropla w morzu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ameliaa czytając Twój post przypomniało mi się dzieciństwo, podobnie mieliśmy, czworo nas było mama nie pracowała, ojciec pracował ale przepijał wszystko i kilka lat z rzędu na śniadania jedliśmy chleb z dżemem własnej roboty i mleko. Jak czasem było trochę mięsa to zaraz ojciec zjadał bo dzieci nic nie robią to im nie trzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężka sprawa za taką kasę wyżyć. Ja też nie mam wiele na przeżycie ale jednak kilka razy więcej niż Ty. Podstawą mojego gotowania są zupy, gotuję wielki gar raz na trzy dni, lubimy także drugie dania których podstawą są ziemniaki gotowane na sypko i do nich mielone, jajko sadzone, kotleciki z kaszy jęczmiennej, latem kotleciki z cukini, kotleciki z marchewki, oszukane kotleciki drobiowe, smażona cebulka a do tego warzywa sezonowe lub przetwory własnej roboty. Postaram się podać kilka konkretnych przepisów, tylko poukładam sobie wszystko. A ojcem się nie przejmuj, choćbyś na głowie stawała i tak będzie źle- znam ten typ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez ty tez masz rente rodzinna! siostra ma 700zl, wiec i ty powinnas miec! a babcia ma tylko 500zl emerytury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
renta rodzinna z krusu jest jedna, babcia ma prawie 1000 zł emerytury reszta na lekarza i leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ojca wyj***c na przymusowe leczenie, za co on pije? Przykro mi bardzo, ze masz taka sytuacje:( Sluchaj, ja mysle, ze moglabys sie zwrocic do gopsu/mopsu po jakies zasilki, na opal itp, zwlaszcza jesli przedstawisz, ze jest ojiec alkoholik... sprobuj, zapytac zawsze warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I pomoc zywnosciowa, z kosciola czy socjalna. Nie wstydz sie, to twoj stary powinien sie wstydzic, ze jest takim smieciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spróbuje z tym mopsem, nie przyszło mi do głowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta paniusia co ma 3200 na zarcie na 3 osoby - nie szkoda wam przejadac tyle kasy?:O mozna dobrze jesc i wcale tyle nie wydawac. A ty jeszcze piszesz, ze to malo... :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz idz do tego mopsu, mam nadziejel ze trafisz na pracownika z dobrym sercem. Niby jestescie z siostra dorosle, ale dochod bardzo maly, ojciec alkoholik jest problemem,trzymam kciucki, zeby udalo sie cos zalatwic, jakby co to nie mow o tych pieniadzach od babci, nie sa udokumentowane, wiec jakby chcieli sprawdzic dochodz to i tak sie nie liczy. I z tego co wiem to w mopsiemco jakis czas paczki zywnosciowe przekazuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapytaj o jakie zasilki mozesz sie starac, tez jest taki jak doplata do czynszu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie zapominaj, że tutaj na kafe każda locha zarabia +30 tys miesięcznie i jest na takiej pozycji zawodowej jak stąd na koniec świata :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To straszne,że musisz w tak młodym wieku tak się męczyć.Moim zdaniem powinnaś podjąć radykalne kroki: 1. Przestać utrzymywać ojca - lenia i pijaka.Ma 2 ręce,nie jest kaleką - niech sam się utrzyma,jak taki biedny to niech wyrywa do mopsu,tam mu dadzą na obiad co dzień mięsko;) a ty będziesz miała większy budżet dla pozostałej trójki.Gdzie masz napisane,że musisz żywić tego pasożyta? 2.Zwróć się do Caritasu o pomoc,chętnie tam pomagają ludzi w twojej sytuacji.Dostaniesz odzież,dostaniesz produkty typu mąka,olej,cukier,konserwy itp.,dostaniesz środki czystości.Możesz też pogadać z waszym proboszczem,powinien skierować cię do miejsca,w którym możesz otrzymać żywność.Udaj się do większego miasta np.tam gdzie studiujesz i w marketach kup żywność po przecenie(której kończy się termin ważności,też tak robię,to dobre jedzenie i dużo tańsze 3.Latem jak masz własne warzywa i owoce,pakuj jak najwięcej w słoiki,rób przeciery pomidorowe,sosy na bazie pomidorów,potem tylko makareon i danie tanie i smaczne,leczo z warzyw i cukinni i w słoje,nazbieraj grzybów i nasusz,kompoty,soki,dżemy,ogórki kwaszone,kapusta kiszona,sałatki warzywne,ususz warzywa,potem sosy z nimi zrobisz,lub do zupy dasz,mieszkasz na wsi to drób hoduj,będzie i mięsko i jajka,w zamian za odrobek nabądź od znajomego rolnika to czego ci brakuje,sama tak robię,pomoge w polu a potem dostaję zamiast pieniędzy mięso,mleko,ser,śmietanę ,z której potem robię masło,nadmiar zamrażam i mam zapas.Nie kupuję wędlin,bo i drogie i paskudne,sama robię pasztety,pieczenie - naprawdę można niedrogo na wsi pokombinować.Pozdrawiam i ściskam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, MOPS nas nie odwiedza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
słyszałam o darmowych jabłkach dla mieszkańców gmin, zawsze to jakieś witaminy, zapytaj u siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego piszesz że renta jest jedną.Babcia ma emeryturę.Renta po zmarłym rodzicu należy się dzieciom,chyba że mama nie miała płaconych skaladek na KRUS.Zwroc się do MOPSU.Mają zasiłki na żywność,celowe.Głowy nie urwa,najwyżej odmówią.Tylko mogą się zainteresować siostra ,jeżeli jest niepełnoletnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drodzy Gościowie spod 18:06 i 18:14 z dnia wczorajszego, a czy to jest jakieś niespotkane i szokujące, bo ktoś się CHCIAŁ UCZYĆ i zdzierał nerwy i zdrowie, żeby w przyszości mógł żyć na godnm poziomie? I nie. Nie zarabiam może 30 tys +, ale 10 - 18 owszem, zależnie od miesiąca. Moja młodsza siostra była jeszcze bardziej chorobliwie ambitna i teraz jest konsultantem naukowym (ze stopniem doktorskim) na ptatformie wiertniczej w Norwegii, dla Statoilu. Z pensją 40 tys euro/msc, w widokami na podwyżki w przyszłosci, aż do 78 tys. Można? A my nie przepijamy tych pieniędzy bezmyślnie jeno na konsumpcję, tylko odkładamy na podróże. Najbliższa na Wyspy Polinezji. Ech, Polaczkowa zazdrość i zawiść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Errata - goście spod 17:06 i 17:14

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestac studiowac i wziac sie do pracy!!! Kolejna pani magister do pracy w biedronce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pytanie jedno dlaczego tatusiowi który nie daje złotówki dostaje od was jedzenie??A mops może zapytać dlaczego nie macie od ojca zasądzonych alimentów??? Jest fundusz i do 25 lat by je płacił jak tatuś nie ma ochoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do osoby z 12:44 gdybyś była naprawdę tak wykształcona i zajmowała stanowisko jakie zajmujesz Twoje wypowiedzi również byłyby świadectwem Twojej godności. A prawda jest taka, że jesteś grubą, sfrustrowaną kurą domową z kompleksami, którą mąż zostawił albo zdradza a za swoje niepowodzenia i porażki wynagradzasz sobie tutaj anonimowo. To nie Polskie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×