Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CO ZA SZAJS

KASZY I RYŻ FIRMY SONKO - ROBAKI I MOLE

Polecane posty

Gość CO ZA SZAJS

Kilka m-cy temu kupiłam biały ryż w torebkach w którym latał sobie mol, a dziś na obiadek miałam ryż brazowy SONKO i co???????? znów to samo... kilka brązowych tłustych robali w torebce, które ugotowałam i o mało nie zjadłam (plus, że mam dobry wzrok). Wiem, że robaki sa zdrowe, ale na opakowaniach tej firmy nic nie pisze, że wszystkie produkty są z niespodziankami. Macie podobne doświadczenia z ta firmą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie napotkałam niespodzianek, a te robale to były w pudełku czy w tych torebkach, w których jest ryż czy kasza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leworeczna mary
najczęściej to nie wina producenta tylko przechowywania w magazynie, w sklepie mole to szybkie łobuzy, sprawdź może mas zje w szafce kuchennej i produkty innych firm też już są szajsem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO ZA SZAJS
te robaki i ten mol były w tych foliowych torebkach, w środku razem z ryżem. Przechowywanie przechowywaniem, ale to chyba za często u nich się zdarza. Dlaczego w innych produktach niczego takiego nie spotkałam? Ja to miałam w ryżu, ale czytałam w necie, że w kaszach w tej firmie tez są. Ja kasz raczej nie jem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO ZA SZAJS
już raz robiłam u nich reklamację i uwzględnili, więc widocznie poczuwają się do winy, ale jak zadzwoni do nich mój mąż to gromy posypią się jak z nieba...bo ja nie płacę za ryż po to, by lądował w koszu i potem, żebym miała cały dom zainfekowany tymi ich robalami i molami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam to samo, mole i jakies dziwne larwy, obrzydliwe. Ostatni raz kupiłam produkt tej firmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj facet
Jak wracam ze sklepu ta wsadzam lisc laurowy do kaszy i nigdy nie mialam robali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO ZA SZAJS
do zapakowanej fabryczne małej foliowej torebki nie sposób włozyć liścia.... Ta kasza tej firmy jest w woreczkach foliowych, luzem chyba nawet nie mają... Dlaczego tym bardzie zadziwia fakt tych stworzeń w torebkach. Dodam, że foliowe torebki są jeszcze zapakowane w tekturowym opakowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO ZA SZAJS
a poza tym mi nie zalezy, żeby te robale po włożeniu liścia laurowego przechodziły do innych produktów, ale zeby ich w ogóle nie było, lecz chyba w tej firmie to niemożliwe. Może firma SONKO powinna się za zająć hodowlą moli albo robali...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO ZA SZAJS
te robale to chyba larwalna postać mola spozywczego. Są wstrętne i tłuste...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość leworeczna mary
mole składaja maleńkie jajeczka, larwy potrafia przegryźć nawet grubą folię, nie rozumiem czemu się dziwisz Polecam przekładać wszystko po zakupach do szczelnych plastikowych lub szklanych pojemników, przynajmniej zapobiegnie sie rozprzestrzenianiu moli na inne produkty. I listki laurowe w szafkach z jedzeniem niestety nie unikniesz ich raz na zawsze, bo sklepy kompletnie nie zwracają uwagi na szkodniki. Kiedyś w znanych delikatesach zwróciłam uwagę obsłudze, że przy półkach zmąką latają mole. Pani - och to pewnie jakiś owad z zewnątrz.. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CO ZA SZAJS
ano dziwię się, że kupując ryż tejże firmy za każdym razem wrzucam go do kosza. Trudno nazwać to przypadkiem... wiem, ze już z tej firmy nic nie kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to po co kupujesz sonko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fima Sonko ....
też znalazłam tam robaka i już w życiu nie tknę ich produktów, bo aż strach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annagiee
Czesc wlasnie zjadlam miseczke ryzu brazowego sonko i pod koniec dopiero spostrzeglam ile tam larw zaraz zwymotuje !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klemis
Mam z kupca różne kasze i ryż.. wszystko posprawdzałam, na szczęście nic nie ma ;-) Obrzydlistwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja id kilku lat kupuje tylko i wylacznie ryz i kasze z sonko i nigdy zadnych niespodzienek nie znalazlam, moze tood nieprawidlowego ptrzechowywania? a sprawdzialas inne produkty? moze zalegly sie w szafce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ignes
dwa dni temu wzięłam dwa woreczki "pysznego i zdrowego" ryżu brązowego i całe szczęście, że mama w porę zauważyła fruwającego, wypasionego żywego mola w środku!!! aż mi się niedobrze zrobiło!!! na dodatek pełno larw fuj...... nie pamiętam, z jakiej ten ryż był firmy, ale już NIGDY nie ugotuję nic podobnego bez wnikliwej analizy wzrokowej, czy to będzie ryż czy mąka, czy kasza!!! no i od teraz zawsze będę przesypywać do szczelnego pomieszczenia takie produkty, by w razie czego uniknąć zainfekowania robactwem szafki kuchennej! lepiej róbcie tak samo! dla komfortu jedzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też kilka razy zdarzyły się takie wątpliwe niespodzianki miałam gwoździa w herbacie "Bio Active Tea" -napisałam do producenta i załączyłam tego gwoździa, w ramach przeprosin dostałąm paczkę z różnymi rodzajami herbat zdarzył się też kamień w orzeszkach-też napisałam i też przysłali mi przeprosinową paczkę była też niedowaga w pudełku ptasiego mleczka i też dostałam w ramach przeprosin paczkę ze słodyczami ale najlepsze było jak moja siostra w słoiku z gołąbkami znalazła larwę...bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee i też oczywiście był list do producenta, przysłali paczkę ze słoikami....hehe-te przeprosiny akurat uważałAm za nieudane:-D Dziewczyny trzeba pisać i walczyć o swoje prawa konsumenta! pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam robale w ryżu brązowym ale Kupiec.Były czarne i miały ryjek. Od tej pory nie miałam żadnych robali bo sprawdzam zawsze szafkę i woreczki z ryżem czy kaszą przed ugotowaniem. Ulotna chwila- cwana jesteś z tymi reklamacjami, trzeba brać z Ciebie przykład i łoić producentów. Tylko że ja miałam tylko jeden taki przypadek z jakimś "prezentem" w zakupionym produkcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość posprzatajcie sobie w szafkach
w kuchni, to nie bedziecie mieli żadnych larw w jedzeniu. jak macie brudno w kuchni, to nic dziwnego ze sie robale lęgną:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Również dołączę się do listy, w ryżu brązowym firmy kupiec były robaki. Podobne do mrówek, ohydztwo :o Do osoby wyżej, nigdy coś takiego mi się wcześniej nie zdarzyło. Tak więc to nie jest kwestia czystości szafki. Żałuję, że nie przeczytałam tego wątku wcześniej, odesłałabym im tę paczkę, zamiast wyrzucać do kosza :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ulotnej chwili
Powiedz jak pisałaś do tych producentów? Odsyłałaś wadliwy towar czy jak? Np to ptasie mleczko czy produkt z robakami. Bo przecież list o tym że w ryżu byly robaki może napisać każdy ot tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gryczka
O, widzę, że temat złożony w maju... Wydaje mi się, że musiała być jakaś partia z molami po prostu. Wcześniej wiele razy kupowałam te produkty i były OK. Właśnie w okolicach maja przywlokłam do domu w ich kaszy jęczmiennej mole niestety... Udało się je po kilku miesiącach wytępić. Kupiliśmy na próbę znów kaszę jęczmienną, jakoś we wrześniu chyba, i jest w porządku. Generalnie uważam, że to dobra firma. A mole faktycznie nie muszą być winą producenta, mogły się zalęgnąć w magazynie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pisałam list do producenta i w przypadku herbaty załączyłam tego gwoździa, w odpowiedzi przeczytałam, że herbaty importowane są w drewnianych skrzyniach zbijanych gwoździami, więc ich to nawet nie zdziwiło. W przypadku ptasiego mleczka załączyłam taką małą karteczkę która była wewnątrz opakowania(karteczka z numerem pakowarki i serią) Generalnie jak znajdę jakiś śmieć to go odsyłam wraz z opakowaniem i jego zawartością. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyff
ja tez znalazlam biale z czarnymi glowkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kilka rad
Dziś w ryżu jaśminowym firmy Kupiec w jednej z torebek znalazłam martwego mola spożywczego (osobnik dorosły). Nie przyglądałam się czy są larwy, wzięło mnie konkretne obrzydlistwo. Całe opakowanie ryżu poszło do kosza. Paczka pochodziła z dzisiejszych zakupów, więc nie ma mowy, żeby to dziadostwo u mnie się pojawiło. Dwa lata temu miałam inwazję moli spożywczych, wydaje mi się, że od kaszy jaglanej. Robale zalęgły się nawet w przyprawach, które trzymałam w jednej szafce z suchymi produktami spożywczymi. Po przeczytaniu lektury na temat wali z tym dziadostwem, zastosowałam się do następującej rady. Wszystko co masz w szafce z robalami out (chodzi o żarcie), bez skrupułów. Następnie wymyć dokładnie szafkę i wszystkie pojemniki. Najlepiej, żeby taka pusta szafka postała sobie z co najmniej tydzień. Nowe żarcie, najlepiej przechowywać w słoikach, ale generalnie nie zaleca się robienia wielkich zapasów. U mnie te rady się sprawdziły. Mam nadzieję, że po dzisiejszej przygodzie nie będzie kolejnej inwazji latających i pełzających szkodników. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość userrrr
Osobiście kupowałem ryże różnych producentów i nigdy nie było niespodzianek, aż do wczoraj... Kupiłem ryż brązowy Kupiec i po otwarciu kartonowego pudełka wylazł mol spożywczy. Otworzyłem każde opakowanie z wszystkich siedmiu zakupionych opakowań i w każdym z nich siedział dorosły mol. Larwa też się tam znalazła. Wydaje mi się, że wina nie leży po stronie producentów, bo czyta się skargi zarówno na ryże Sonko, jak i te od Kupca. Wg mnie to kwestia złego przechowywania przez sklepy, które te ryże sprzedają. Robactwo musi przesiadywać na magazynach czy sklepowych półkach. Dlatego tak uważam, ponieważ taki ryż trafił mi się w jednym konkretnym sklepie, w którym zakupu dokonałem pierwszy raz. Ryże zawsze kupowałem w Carrefourze i tam był zawsze dobry, niezależnie od tego, jaką firmę brałem. Konkluzja jest taka, że nadal będę kupować ryż, i to zarówno firmy Kupiec, jak i Sonko, tyle tylko, że nie w tym sklepie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezu, nie. Ale dziwne trochę jest to, że w sumie kupuję ryż i kaszę tej firmy i w środku nic nie zauważyłam, ale któregoś pięknego dnia zalęgły mi się w szafce, w której trzymam te rzeczy mole spożywcze. I co, to przypadek jest? A może faktycznie coś z nimi jest nie tak? Z tymi ryżami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to wszystko pisze,
ja też w ryżu brążowym sonko nie raz miałąm robale:((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×