Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

uSia_

Co zabrać do AKADEMIKA ?

Polecane posty

Chce sporządzić listę najpotrzebniejszych rzeczy. Pomóżcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij od
prezerwatywy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pluplu
prezerwatywy duza ilośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsensu
lodówkę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zacznij od
lodówkę na duuuuużo alkoholu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o lodówkę koniecznie ;) żeby było gdzie alkohol chłodzić :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodówkowy maniak
po co lodówkę - prezerwatyw nie trzeba przecież w niej chować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bezsensu
prezerwatywy moze nie ale inne rzeczy napewno:) jeść też coś trzeba żeby szaleć a zagrycha zawsze potrzebna nie?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matt pokora
ja zabieralam ze soba duuuuzo rzeczy, ktorych pozniej zalowalam, ze wzielam, bo zabraklo miejsca na cos innego. ale oczywiscie- ksiazki... lepiej zaopatrzyc sie w nie na wakacjach, a pozniej tylko przewiezc w kartonach. ubrania- to pewne, chyba ze tak jak moj kolega z roku bedziesz chodzil w jednym zestawie przez caly rok :) i oczywiscie kosmetyki, wiesz, zele pod prysznic, szampon, no chyba ze wolisz kupic na miejscu.najlepiej jezeli zaopatrzysz sie w lampke. czasami daja ci lampke, ale jezeli nie dadza, bedzie mala zwala... jak dadza, bedziesz mial dwie :) oczywiscie sztucce, talerze, miski, kubki... ja na pierwszym roku zywilam sie praktycznie tylko zupkami chinskimi, wiec uzywalam tylko misek :) aha, i czajnik. Najbardziej brakowalo mi czajnika, dopki dobra dusza sie nie zlitowala i nie pozyczyla. jak jechalam na drugi rok czajnik byl obowiazkowy :) jak lubisz porzadek, polecam srodki czyszczace... czasami wspollokatorzy nie sprzataja- ja na takich trafilam :) no i zabralam ze soba filmy w jezyku japonskim, bo na drugim roku mialam zaklepana prace w japonskiej firmie przy tlumaczeniach, to musialam cwiczyc... wiec same ok. 200 filmow zajelo mi pol bagaznika :) no i oczywiscie jak ci koledzy radza- prezerwatywy. chociaz z tym problemu nie ma, ktos ci pozyczy... na pierwszym roku mialam kolezanke, ktora przywiozla z domu cala torbe gumek, bo stwierdzila, ze ze studentami to ona moze ... :) i proponuje ci eksperyment: chodz caly dzien po domu i rob to co robisz zwykle. zapisuj, co robiles, czego uzywales... wtedy bedziesz wiedzial, bez czego sie nie obedziesz :) pozdrawiam, Maritta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×