Porysowane auto

normalnie wsciekła jestem na maxa, wczoraj odebrałam auto z wartsztatu,a dzis mi ktos całe auto przerysował głebokim gwozdziem( 2 boki i przednia masaka) bo co? bo moze przy bloku mu miejsce do parkowania zajełam? zadne inne auto tylko moje? ktos podpowie czy mozna o czyms zaretuszowac? rysy sa głebokie???( auto 3 letnie w swietnym stanie karoserii było) jakbym takiego dorwała to chyba bym zabiła

nie da sie. I nie da się zrobić nawet zaprawki tak by nie było widać. Musisz malować ok 20 cm i to jak ktoś nie umie to spierdoli. Masz na myśli że widać podkłąd lub gołą blachę jak rozumie... Taki koszt to ok 100 we za element czyli np 100wa za błotnik 100wa przednie drzwi 100wa tylne i 100wa błotnik tylny

jest biały slad grubosci 1-2mm, rysa jest głeboka,

tylko skad tu wziasc dobrego i taniego blacharza, to fiat panda, nie jakies luksusowe auto, ale młode rocznikiem i zadbane,

czy korzystał ktoś z Was z warsztatu http://super-plus.pl/ ? mam porysowane auto i muszę coś z tym zrobić

Nie rozumiem, jak można coś takiego zrobić z premedytacją :( Mnie ktoś ostatnio przerysował na parkingu i to tak konkretnie i oczywiście odjechał bez wyrzutów sumienia :( Mnie karoserię uratowali wtedy w warsztacie, który działa przy ASO Honda Matraszek, śladu nie widać, chyba że ktoś się bardzo przypatrzy. Nie wiem, skąd jesteś, ale może namiar Ci się przyda - http://hondamatraszek.pl, są w Markach.