co byś zrobił gdybyś wpadł z dziewczyna która na prawde kochasz??

pomalowałbym drzwi na brązowo :)

Byłbym najszczęśliwszym facetem...

była by moją żoną i miałbym piękne dziecko..jak sie kochamy to przecież nie ma problemu

Twoja dziewczyna musi byc z ciebie zadowolona... znam facetów którzy niby tacy zakochani w dziewczynie, a jak przyjdzie co do czego i wpadna to sie wyzywaja na nie i leca do apteki po tabletki które sie zazywa kilka godzin po zapłodnieniu zeby usunac ciaze albo namawiaja na abieg znaczy sie aborcja?? ... a niby czemu ta dziewczyna winna, sama sobie tego dziecka nie zrobiła przeciez...

ja jak bym wpadła z moim facetem to bym kochała jak własne

kaska232323 znam takich facetów... oni do niczego niedorośli i jeśli dziewczyna myśli poważnie o związku tom niech się od takiego faceta trzyma jak najdalej...

na długośc przelewu... :))

tak... tylko zawsze to ojciec dziecka... a wiadomo jak trudno wychowac dziecko bez ojca.. ale jesli tą co wpadła bym by, była ja to jak bym znalazła faceta który by mnie na prawde pokochał i moje dziecko tez to wolałabym tego faceta na ojca niz biologicznego

dziecko to dar...nie widze innego rozwiązania..tyle ludzi stara sie o dziecko i nic...a tu taki początek 2 osoby dla ,których warto żyć

na 100% choć teraz leży i ogląda mecz, i poza tym swiata nie widzi, nawet kanapki nie chce mi zrobić....a ja sączę piwko:)

nie nazwał bym tego nawet watką jak 2osoby sie kochają to wcześniej czy później mają owoc tej miłości..jasne ,że lepiej mieć mieszkanko i dobrą stabilna sytuacje w takim momencie ,ale jeżeli tak nie jest to jest 9miesięcy na doprowadzenie wszystkiego do ładu

tak.... masz racje!! ja musze powiedziec ze tez wpadłem z moja dziewczyna, ale jak mi o tym mówiła to az mi łezka sie w oku zakreciła:P... ale cóz i tak bywa, ona do mnie: "kochanie... jestem w ciąży.." i widac było ze sie cieszyła ale była spieta i bardzo obawiała sie mojej reakcji na dziecko! szczerze mówiac nie spodziewałem sie tego byłem zaskoczony ale od razu złapałem ja na rece pocałowałem i przytuliłem i wszystko było ok! :) ona az sie popłakała ze szczescia.... :):):) potem powaznie porozmawialismy ona powiedziala mi ze wie juz od 2 dni ale bala sie mojej reakcji i nie wiedziala jak mi o tym powiedziec, ja jej od razu wtłumaczyłęm ze sie bardzi ciesze i jak mogła tak wogóle tak pomyslec ze nie bede chciał tego dziecka, w koncu to owoc naszej miłości... :) pocieszyłem ja ze wszystko bedzie dobrze, zajme sie wszystkim i podołamy tej sytuacji. ja juz własnie zaczynałem prace ona konczyła studia, wszystko sie ułozyło, teraz jestesmy szczesliwa rodzinka!

napisałem watką :D:D ale grunt ,że zajarzyłeś o co mi chodzi:D

jeśli facet naprawdę kocha to zachowa się tak jak roberttt28... szacuneczek kolego :)

jasne ja sie cieszyłem jak głupi ciągałem ja po sklepach łóżeczka ,ciuszki ,wózek..mam wrażenie ,że byłem razem z nią w tej ciąży -gadałem do brzucha..mówiłem ,że jestem tatusiem nawet obcym ludziom.. a jak rodziła to pikawa tak mi waliła jak młotem..a jak sie dowiedziałem ,że mam syna nogi zrobiły mi się jak z waty..dobra idę bo piszę juz jak baba:D

na poczatku tez nie wiedziałem o co chodzi ale wazne ze zajazyłem w koncu!! :D ja tez nie nazwałbym tego wpadka, skoro 2 ludzi sie naprawde kocha ... musze dodac jeszcze ze moja żona jest bardzo dobrą matką i wspaniałą zoną, ciesze sie ze jest moja a synek jest cudowny :)

tak.... to ty tez masz dziecko?? nie chwaliłes sie:D

\"ja jak bym wpadła z moim facetem to bym kochała jak własne\" Ale logika :O

Roberttt28 a mozesz mi powiedsziec jak maja na imię twoja żona i synek?? pytam tak tylko z ciekawości, musisz byc szczesciarzem..... twoja zona to tez chyba szczesciara gratuluje:)

nie wiem czy powienienem.... ale nie Ci bedzie.... moja zona ma na imię Sylwia a mój synek Kubus zadowolona??:)

ładnie..... :) i żona pieknie sie nazywa i dzidzius, zazdroszcze jej

mam ale wiesz ..tak na początku topiku wypowiadałem sie ogólnie -mój ma 3lata łobuz

roberttt28 nie niemam dziecka ale bardzo bym chcial... mój związek skończył sie po 4 latach...poprostu ta dziewczyna do niczego niedorosła...

Po prostu trzeba unikać wpadek - to jest odpowiedzialność...a jeżeli się tak stanie - trzeba być odpowiedzialnym ojcem.

no fajnie a mnie nikt nie pochwali tez jestem dobrym mężem i tatą:D

kuwada

To zależy czy uczucie owo jest odwzajemnione