Co robić jeśli chłopak ma stulejke i nie chce jej leczyć?

moj chlopak wlasnie tak ma i w niczym mu nie przeszkada po za życiem seksualnym! Krótko mówiąc - jego brakiem! I nie chce się leczyć tzn. poddac się operacji bo to jedyny spośób. Ile z Was też jest z facetem z którym nie może uprawiać seksu?

chyba :p

to niech chłopak zrozumie ze nie wazne ze go boli czy nie, to musi to usunac, rak moze sie pojawic bardzo nagle oprócz tego ze stulejka ciezko utrzymac higiene a co za tym idzie zapalenie cewki moczowej itd itp chorób i roznego rodzaju dolegliwosci od stulejki jest mnóstwo! TO TRZEBA LECZYC! i jak sobie mozna z tym radzic!? stulejka uniemozliwia odbywanie stosunków takich w zupelnosci normalnych, chore dla mnie jest ze chlopak nic z tym nie robi. Dlamnie to on sie boi wstydzi itd itp

mial jakies zakażenie czy co ?

Tez miałem stulejke ale jakies 2 lata temu sie jej pozbyłem ufff Gdy sie kompałem to go wymoczyłem w goracej wodzie i powoli sciagnołem skore. troche bolało ale na szczescie nie miałem zadnyh krwawien czy cos w tym stylu. Osobiscie tez sie obawiałem pojscia do lekarza ale poczytałem troche na necie i sprobowałem sam.

i. czy przez takie "cwiczenia' mozna sie tego pozbyc? obiło mi się kiedys o uszy ze to własnie działa w przeciwną stronę. powstają wtedy mikro pęknięcia, których nie widać. potem one się zabliźniają powodując ze napletek jeszcze bardziej sie zwęża... napiszcie prosze jak sobie z tym poradziliscie sami!!

niesety wyleczyć samemu można tylko \"lekką\"stulejkę wlasnie oprzez codzienną gimnastykę napletka! Natomiast w przypadku całkowitej (kiedy naplatek w ogóle nie schodzi) pozostaje tylko operacja lub (oczywiście jeśli nie ma jakiś innych powikłań zdrowotnych) po prostu wyrzeczenie się \"tradycyjnych\" kontaktów seksualnych! Bez seksu można żyć... zawsze też pozostają \"namiastki\" stosunku typu dotykanie, całowanie, pieszczenie...

Stulejka jest wowczas kiedy nie mozna sciagnac skory z zoledzi ael podczas kapiel iw goracej wodzie mozna pocwczyc Dziewczyny tez moga scigac ja podczas zabawy z penisem tylko uwazac zeby nie naderwac wdzidelka ktore moze byc za krotkie i latwo je uszkodzic Znajduje sie po spodniej stronie zoledzi taka niteczka

ło matko bosko.....obejrzałem se strone www.stulejka.com i musze powiedziec ze sie ciesze ze tego nie mialem:| niektóre pałki po tym zabiegu wygladają jakby je przyszywał jakiś konował a nie lekarz:|

a jak się ma problemy z napletkiem tylko podczas wzwodu to duza czy mała stulejka? podczas "spoczynku" wszystko jest ok.

głupia jestes. mój chłopak ma ten problem i jest załamany. myslisz ze dla faceta to jest cos łatwego? bardzo to przezywa i razem rozwiązujemy ten problem, szukamy przychodni i w ogóle. pomagam mu i go wspieram bo dla mnie nie liczy sie jak ma pomiędzy nogami, tylko jaki jest. w sumie ta zwróciłam mu uwagę bo nie chcę zeby miał z tego powodu jakies komplikacje i problemy (np. rak) a poza tym czasem go boli. gdyby to była tylko róźnica w budowie (np. jak u kobiet mniejsze wargi sromowe, które są wieksze od większych (ale zakręcone:D)) to wogóle by mi to nie przeszkadało, bo to jest mężczyzna, którego kocham i mógłby miec nawet zielonego. i tak bym go kochała. amen. lula.

piszczie i dawajcie rady panowie

Czołem. Tak się składa, że miałem stulejkę. Pozbyłem się jej operacyjnie 4 lata temu. Trochę szczegółów. Stulejka faktycznie może przybierać różny zakres, ale wiąże się z niemożnością ściągnięcia napletka z żołedzia. Ja nie mogłem poszerzyć otworu w skórze bardziej niż do średnicy 5mm (to bardzo mało!). Nie przeszkadzało mi to w życiu (nawet nie wiedziałem, że z moim penisem jest coś nie tak) aż do czasu rozpoczęcia pożycia płciowego. Dopiero wtedy moja partnerka uświadomiła mi mój problem. A problem był spory. Większości pozycji nie mogłem uprawiać, gdyż wkładanie penisa sprawiało mi ból. Wcześniej onanizowałem się w ten sposób, że nie czułem dyskomfortu, ale ręka jest delikatna, a seks niekoniecznie. Druga sprawa to miłość francuska. Z napletkiem nie dającym się ściągnąć za cholerę nie poczujesz przyjemności, gdy kobieta bierze go do ust. A po trzecie, wcześniej miałem co jakiś czas zapalenia cewki moczowej, gdyż nie mogłem należycie utrzymywać prącia w czystości. Faktycznie takie zapalenia mogą prowadzić do raka i nie tylko. Teraz te problemy to zapomniana przeszłość. Wszystkie pozycje dozwolone, fellatio daje rozkosz, a zapaleń żadnych. No i faktycznie obrzezanie "znieczula" zołądź, dzięki czemu sam stosunek trwa dłużej. No właśnie - obrzezanie. Nie będę nikogo straszył. Nie jest to straszny zabieg, a warto go zrobić nawet jeśli stulejka nie jest tak duża, jak ta, którą ja miałem. Zabieg trwa godzinę. Dostaje się znieczulenie miejscowe, więc nic nie boli. Zabiegu dokonuje mężczyzna urolog, więc nie ma się przed kim wstydzić. Nie leży się w szpitalu - zaraz po zabiegu można iść do domu. Potem regularne moczenie prącia w rumianku i czekanie, aż odpadną szwy. Niedogodności? Przez pierwszych parę dni cholernie swędzi, a przy obcieraniu boli. Prącie przykleja się na szwach do ubrania. Spróbujcie to potem oderwać! Ogromna rada - po zabiegu załóżcie koniecznie slipy, w żadnym wypadku bokserki! Penisa trzeba usztywnić, a nie pozwolić mu na latanie w te i we wte. Ja niestety posłuchałem złych podszeptów i mój powrót z kliniki do domu to była droga przez mękę. Rozumiem, że każdy mężczyzna inaczej postrzega swoją seksualność, ciało i problemy z tym związane, ale naprawdę nie ma powodu, by się zamartwiać, czy wpadać w panikę. Obrzezanie to nie zabieg operacyjny, lecz chirurgiczny (tej klasy co ekstrakcja zęba) i nie należy mieć wobec niego jakichkolwiek uprzedzeń. Pozdrawiam wszystkich i namawiam stulejkowiczów do amputacji ich probemów.

Jeszcze jedno - po obrzezaniu nie można uprawiać seksu przez miesiąc. Co prawda ja wytrzymałem tylko dwa tygodnie ryzykując deformację gojących się szwów. No cóż, nic się ostatecznie nie popsuło, na szczęście.

mortuus. czy ty pozbyłes się całego napletka? a nie nacięli Ci go gdzies?

a tak poza tym, dodajesz otuchy :D

a mój chłopak mi sie podoba tak czy siak kocham go niezależnie od tego jak tam u niego 'to' wygląda jest dla mnie najpiekniejszy pod słoncem i taki pozostanie bo nie tylko sex sie liczy. kocham cie misiu:*

wiekszosc kobiet chce seksu i koniec! mortuus - a ile miales lat kiedy zdecydowales sie na zabieg ?

W moim przypadku sensowne było tylko całkowite usunięcie napletka. I tak też się stało.

Pożycie seksualne zacząłem w wieku 25 lat i od razu wyszło na jaw, że mam stulejkę. W sumie od tego momentu do obrzezania minęło półtora miesiąca.

ja mam 26 i brak mi mobilizacji aby isc do lekarza

zaden wdtyd. idziesz do lekarza a on ci mówi co masz robic. nie bedzie sie przeciez smiał. moze dostaniesz skierowanie na zabieg, który trwa ok. godziny i jak robisz w prywatnej klinice to wychodzisz. nic nie boli. stoche swedzą szwy i tyle. poza tym nikt tam nie widzi....:D

owszem zabieg jest przy znieczuleniu (boli tylkoznieczulenie) ale pozniek za nim sie zagoi przez pare tygodni wcale nie jest tak przyjemnie! Szczegolnie pierwse dni sa raczej bolesne i klopotliwe - trudno to ukryc w domu jesli ne mieszkasz sam...

piszcie panowie i panie bo powazny topik nareszczie

moj chlopak jest obrzezany. mial zabieg w dziecinstwie i zupelnie w niczym mi to nie przeszkadza. wydaje mi sie nawet, ze jest bardziej czysty :P

dziecinstwie sprawe zalatwili! a taki 20paro czy nawet 30-latek nic dziwnego ze sie wstydzi isc na zabieg!

********

ma ktos tak w zwiazku ?