Czy wasz partner masturbował się w waszej obecności?

Temat jak wyżej. Niedawno kiedy kochaliśmy się i ja pierwsza doszłam on wyszedł ze mnie i ręcznie masturbując się na moich oczach wystrzelił na mój brzuszek. Byłam w szoku bo nigdy tego nie robił i nie widziałam jego w takiej sytuacji. On zapewnił że miał cudowny orgazm. Trochę jestem zaniepokojona czy wszystko jest w porządku.

Wszystko jest OK

Mój nie raz to robi przy mnie ja też czasem. Nie mam ochoty to niech se zrobi dobrze

On sie masturbowal tylko po prostu dobil do konca.

To jest zboczenie żeby masturbować się przy dziewczynie

Mogłaś go dokończyć

a ja lubię patrzeć jak mój misio męczy swojego konika i nawet podnieca mnie jak na to patrzę. A potem ten wytrysk

Po pierwsze to nie była masturbacja tylko ręczy finał, a po drugie to normalne i w każdym związku po miesiącu lub dwóch przychodzi ten czas, że trzeba spróbować wspólnej masturbacji.

Tak,bo męska masturbacja zawsze mnie mocno nakręcała.

Ja męża sama namówiłam aby usiadł na mnie i z onanizował się na moje piersi,miał duże opory więc położyłam jego dłoń na penisie i sama posuwałam jego dłonią aż do wytrysku ,biedaczek był zawstydzony jak dzieciak przyłapany przez matkę na onanizmie,długo nie mógł spojrzeć mi w oczy. Przyznam że bardzo mi się to spodobało i kiedy się masturbuję myślę o tym i dochodzę w parę minut.

gość dziś muszę zrobić to samo

Często się masturbowalem ale żona namówiła mnie sama zaczęła sobie i mi teraz nie rzadko to robię a zonka masuje mi jajka albo sama się zadowala fajnie jest

Często się masturbowalem ale żona namówiła mnie sama zaczęła sobie i mi teraz nie rzadko to robię a zonka masuje mi jajka albo sama się zadowala fajnie jest

chcialabym, zeby to zrobil, ale ma przed tym opory i twierdzi, ze woli byc w srodku, albo jak ja mu dobrze zrobie reka lub ustami. Ja przed nim zadnych oporow nie mam. On lubi sobie popatrzec, a potem wchodzi i laduje, ile wlezie :)

tak swoja droga to ciekawa jestem, czy absolutnie wszyscy faceci w zwiazkach to robia. Moj twierdzi, ze tylko wtedy, jak mamy gorsze dni (ja zreszta mam tak samo), bo bycie ze mna na rozne sposoby minimum 3 razy w tygodniu mu w zupelnosci wystarcza. Czasami robimy to dzien w dzien. Ja mam wieksze potrzeby od niego. To jak, faceci, jak to jest z tym "kazdy mezczyzna sie masturbuje"? :)

9/10ale nie mówią bo wstyd im ja to robię przy żonie albo razem jak na skepa gadamy i jest fajnie to normalna rzecz

Witam cię. Myślę że każdy to robi .ja naprzyklad robię to na okrągło bo moja zona nie ma takich potrzeb jak ja a mi się chce cały czas kochać.

Teraz też to robię .milo jest go postawić i się nim bawić.

Uważam że takie zabawy pozwalają na przedłużanie stosunku i kontrole nad wytryskiem.

Gdy mój chłopak przyjeżdża do mnie nie współżyjemy jeszcze ze sobą ale pieści mnie w intymnych miejscach i bardzo się podniecamy. Gdy wychodzi do łazienki podglądam go z ciekawości. Jak tylko tam wejdzie zaraz masturbuje się i tam się spuszcza. Nie robi tego przy mnie. Ja też to robię zaraz po jego wyjściu.

Wspólna masturbacja jest bardzo podniecająca, z jedną z moich dziewczyn często tak spędzaliśmy czas, był to rodzaj urozmaicenia, oboje siedzieliśmy naprzeciwko siebie, piliśmy drinki lub wino i pieściliśmy się, później często jedno z nas dołączało do drugiego i kończyliśmy bez penetracji. Seks klasyczny był później

ja tez to robie bardz czsto, nawet teraz, nie znam takich osob co tego nie robia

Ja wale konika bo nie mam zony ani dziewczyny ale wolalbym wlasnie z kobieta to robic, nudne to juz sie robi samemu sobie dogadzac . Coz, moze i dla mnie sie znajdzie jakas mila kobieta :)

Wspolna masturbacja jest ok

waldi i inni: ale mi chodzi o sytuacje, kiedy facet ma na przyklad mniejsze potrzeby, niz jego zona i twierdzi, ze wspolne zabawy mu w zupelnosci wystarczaja i juz nie musi sie sam zabawiac, bo jest calkowicie usatysfakcjonowany. Dotyczy to zarowno ilosci, jak i jakosci, czyli innymi slowy facet ma tyle zabaw, ile potrzebuje i sa one zroznicowane. Jesli mezczyzna ma wieksze potrzeby, a zona robi mu "zakaz wstepu", to rozumiem, ze on musi jakos napiecie rozladowywac (i vice versa). Tak swoja droga, jak namowic meza na to, zeby mi pokazal, jak sobie robi sam dobrze? Chocby nawet po to, zebym ja podgladnela i potem "skopiowala" jego ruchy moimi rekami. No uparl sie, zapiera sie recami i nogami, i nie bo nie. Ja nie mam oporow robienia pokazow przed nim i jestem generalnie otwarta na rozne rzeczy. Wspolne ogladniecie filmiku dla doroslych tez nieeee, bo qrffa nieee, a chcialabym wiedziec, co go kreci, bo przeciez kazdy ma jakies tam swoje upodobania i fantazje.

ra_zz, zazdroszcze takiej otwartosci ;) Popatrzylabym sobie na meza, jak robi to sam ze soba przy mnie - jako element gry wstepnej czy zamiast seksu - bo mnie to okropnie kreci. A on tylko nie i nie :O

Masturbacja generalnie trwa przez całe życie. Powody bywają różne w różnych przypadkach i wieku. Inaczej wygląda sprawa z kobietami i inaczej z facetami. Na poparcie trochę długa lektura, ale warto poczytać https://www.msfera.pl/masturbacja.html

Dziekuje za artykul. Czytalam rozne, ale tego akurat jeszcze nie. Wywnioskowac moge z tego tyle, ze wiekszosc facetow, jesli maja tyle zabaw z partnerka ile potrzebuja i urozmaicone, to nie musza sie juz sami zabawiac. Tak nawiasem, to przez myslenie i czytanie o tym nabralam ochoty i dopadne meza przy najblizszej okazji ;) a ochote mam praktycznie codziennie, zmeczona czy nie, i mam sporo pomyslow ;) Nadal nikt mi nie doradzil, jak namowic go na pokaz dla mnie czy jako element gry wstepnej :(

gość 2017.03.14 Najpierw szampan przed, potem delikatna rozmowa o tym jak bardzo podnieca cię widok masturbującego się faceta, jak bardzo chciała bys zobaczyć to na żywo. W czasie rozmowy masturbuj się i drugą ręką ruszaj mu członka ******* jakby sam sobie robił. Ucałuj go i w ucho cichutko powiedz że bardzo pragniesz tego. Musi się przelamać.

Nie ma takiej potrzeby bo mamy czasami seks kilka razy dziennie. A często w pozycji 69 oczywiście dobra higiena.